Manu Feildel ostro krytykuje „Karen”, która opublikowała negatywną recenzję jego nowego bistro

Jako doświadczony entuzjasta jedzenia, żywo zainteresowany branżą restauracyjną i głęboko doceniający kulinarne umiejętności Manu Feildela, jestem zaintrygowany ostatnim wydarzeniem rozgrywającym się w jego nowym bistro Red Lion.


Manu Feildel w dalszym ciągu wyraża ostrą krytykę wobec osoby, która napisała nieprzychylną recenzję na temat jego nowego bistro Red Lion, nawet po tym, jak spotkała się z krytyką ze strony swoich zwolenników.

W niedzielę 50-letni sędzia My Kitchen Rules skrytykował klienta na swoim koncie na Instagramie za twierdzenie, że w jego restauracji jest zbyt głośno, a kuchni brakuje smaku.

W odpowiedzi na krytykę za niezastosowanie się do konstruktywnych opinii Manu we wtorek stanowczo podtrzymał swój kontrowersyjny post.

Szef kuchni podkreślił, że bardzo cenią sobie opinie gości, ponieważ pozwalają im one na ciągłe udoskonalanie.

„Jesteśmy dumni z naszego jedzenia i obsługi, więc otrzymanie tak pozytywnych opinii było nieoczekiwane.

Chociaż zdajemy sobie sprawę, że nie każdy posiłek jest bezbłędny, zapraszamy do podzielenia się przemyślanymi opiniami, które pomogą nam we wprowadzeniu cennych zmian.

Jestem otwarty na Twoje konkretne pomysły na ulepszenie przyszłych doświadczeń. Obecnie skupiam się głównie na kondycji naszego sektora.

Manu kontynuował, stwierdzając, że wiele restauracji boryka się z wieloma trudnościami. Wśród tych problemów znajdują się niedobory personelu i rosnące wydatki, które mają wpływ na placówki w całej Australii.

Zachęcał swoich potencjalnych zwolenników, aby w swoich krytycznych opiniach na temat Czerwonego Lwa okazali „współczucie”, podkreślając, że „wsparcie społeczne i empatia” odgrywają kluczową rolę.

W swoim piśmie zwrócił uwagę, że komentarze do recenzji mogą mieć znaczną wagę. Odrobina życzliwości i praktycznych rad, a nie sama krytyka, może przynieść znaczną poprawę.

„Wszyscy odnosimy korzyści z konstruktywnej krytyki, ale starajmy się dzielić nią w przemyślany sposób. 

„W tych trudnych czasach niezwykle ważne jest, abyśmy wszyscy wspierali nasze restauracje, duże i małe. Stawijmy czoła tym wyzwaniom ramię w ramię”.

W niedzielę słynny szef kuchni odpowiedział krytykowi niedawno otwartej restauracji, określając go jako osobę zachowującą się jak „osoba narzekająca” lub „osoba nadmiernie wymagająca”.

W niedzielę Manu zamieścił na Instagramie zdjęcie krytycznej recenzji swojego Bistro Red Lion autorstwa Manu zlokalizowanego w Rozelle, które jest częścią wewnętrznej zachodniej części Sydney.

Klient wyraził niezadowolenie, stwierdzając, że poziom hałasu w bistro był tak wysoki, że miał trudności ze słyszeniem rozmów przy własnym stoliku.

Wspomnieli, że jedzenie smakowało nieco nudno i brakowało mu bogatej mieszanki smaków. Ponadto uznali, że wygląd kiełbasy z przegrzebków jest nieatrakcyjny.

Proszę dalej pracować nad kuchnią. Wybór win był dobry. Życzę wszystkiego najlepszego” – podsumował recenzent.

Manu zamieścił otrzymaną krytykę, po której zamieścił uwagę: „Witaj Karen!”, co jest nieformalnym żargonem często używanym do opisania osoby uważanej za zarozumiałą lub natrętną.

Zamiast tego fani szybko skrytykowali szefa kuchni za jego reakcję w komentarzach pod jego postem – uznając za ironię losu, że telewizyjny sędzia kulinarny był zdenerwowany otrzymaniem konstruktywnych informacji zwrotnych.

„Och, Manu, kolego, jesteś współgospodarzem programu kulinarnego ffs, w którym krytykujesz uczestników, a mimo to wygląda na to, że masz problem z tym, co brzmi jako uczciwy komentarz, kolego… sheesh… nie możesz znieść upału? Wyjdź z kuchni” – napisała jedna z wściekłych fanek.

W prostszym, bardziej konwersacyjnym stylu zdanie można przeformułować w następujący sposób: „Wygląda na to, że jesteś jedyną osobą o imieniu Karen w tym kontekście, Manu. Opinie okazały się zarówno uprzejme, jak i pomocne”.

Trzecia osoba zasugerowała, że ​​może istnieć powód, dla którego jej komentarz dotyczący lekko mdłego jedzenia. Przecież chciałoby się sprawdzić, czy nie jest to obserwacja ogólna. Możliwe, że danego wieczoru dane danie nie spełniło oczekiwań.

W istocie użycie terminu „Karen” w tym kontekście służy dyskredytacji i tłumieniu uzasadnionej krytyki ze strony kobiet. Postowi niestety brakuje wrażliwości.

Pomimo pewnych negatywnych opinii, bistro Manu w hotelu Red Lion nadal cieszy się uznaniem gości, którzy doceniają jego ofertę kulinarną.

Daily Mail Australia zwrócił się do Manu z prośbą o komentarz.

W zeszłym miesiącu Manu założył swoje świeże bistro na najwyższym piętrze zabytkowego 196-letniego pubu Red Lion, zlokalizowanego w Rozelle w Sydney.

Wcześniej działała tam restauracja przyjazna weganom, znana jako „Zielony Lew”. Jednak w 2020 roku kierownictwo zdecydowało się zaprzestać świadczenia usług pubowych na miejscu i zamiast tego zaczęło oferować posiłki z dostawą.

Teraz The Green Lion przeniósł się do własnej powierzchni handlowej w Marrickville, wcześniej mieszcząc się w Red Lion, miejscu oddalonym o około 20 minut jazdy od pubu w Rozelle.

Najnowsza restauracja Manu, bistro, została dodana do starego, historycznego budynku, który niedawno przeszedł gruntowny remont wart 1,5 miliona dolarów.

Manu współzarządza restauracją wraz ze swoim wieloletnim przyjacielem Jamiem Gannonem, który pełni funkcję szefa kuchni grupy w Laundy Hotels, która jest właścicielem pubu.

W menu znajdują się ulubione przepisy z jego rodzinnych archiwów, które określił jako „pyszne i przystępne jedzenie”.

Wyraził pragnienie, aby odwiedzający Manu’s Bistro Red Lion zanurzyli się w atmosferze, która sprawi, że zapomną o świecie zewnętrznym i poczują się, jakby jedli we własnym domu, delektując się wybornym winem.

Manu prowadził w przeszłości cztery restauracje w Melbourne i Sydney, ale wszystkie zostały zamknięte. 

2024-08-06 09:36