Jako ekspertka ds. stylu życia, wyczulona na przeplatające się wątki rodziny, sławy i odporności, uważam, że niedawny hołd Madonny złożony jej zmarłemu bratu, Christopherowi Ciccone, jest przejmującym świadectwem ich wyjątkowej więzi i wspólnej podróży. Dorastając w świecie, który często był bezlitosny, znaleźli ukojenie i wyzwolenie w sztuce, a taniec był ich latarnią nadziei pośród burzliwych wiatrów oczekiwań społecznych.
Z wyrazem szczerego serca pomyślałam o śmierci mojego ukochanego rodzeństwa, Christophera. Ta wiadomość pozostawiła we mnie niezatarty ślad.
Na Instagramie zamieściła wpis: „Mój drogi brat Christophera nie jest już z nami” – napisała 6 października. „Przez tak długi czas był moim najbliższym towarzyszem. Nasza więź była wyjątkowa, trudna do opisania, ale wynikała z naszej wspólnej wiedzy, że nie będzie nam łatwo dostosować się do norm społecznych.
Jak wynika z oświadczenia przekazanego nam przez jego rodzinę, 4 października, w piątek, Ciccone zmarł na nowotwór w wieku 63 lat. Otaczali go najbliżsi, w tym jego małżonek Ray Thacker, którego poślubił w 2016 roku.
W swoim ostatnim poście 66-letnia obecnie zdobywczyni nagrody Grammy podzieliła się spostrzeżeniami na temat wspólnych doświadczeń z wychowania w Michigan.
W naszym skromnym miasteczku na Środkowym Zachodzie nauka tańca stała się moim wybawieniem i tak samo stało się w przypadku mojego brata. Mój nauczyciel baletu, który miał to samo imię co ja – Christopher, zapewnił bezpieczne środowisko, w którym mój brat mógł otwarcie wyrazić swoją tożsamość jako gej, czyli aspekt siebie, który był niewypowiedziany i ukryty w naszej społeczności.
Z biegiem czasu powszechnie wiadomo, że w związku Madonny i Christophera zdarzały się wzloty i upadki. Sama przyznała to w swoim ostatnim poście na Instagramie.
Przez ostatnie kilka lat nie było jej łatwo. Stracili kontakt, gdy zachorował jej brat. Jednak w tym trudnym czasie odnowili kontakt. Robiła wszystko, co mogła, aby przedłużyć mu życie. Jego ostatnie dni były pełne bólu, ale pod koniec tańczyliśmy razem, ramię w ramię, z zamkniętymi oczami. Ulżyło mi, że już nie cierpi. Nigdy nie będzie drugiego takiego jak on. Wydaje mi się, że teraz gdzieś tańczy.
Christopher otwarcie przyznał, że na przestrzeni lat ich związek miał wzloty i upadki. Jednak w 2012 roku oświadczył dla „Evening Standard”: „Moim zdaniem wszystko jest w porządku”. Dodał: „Komunikujemy się ze sobą, chociaż minęło trochę czasu, odkąd ją ostatni raz widziałem. Znów jesteśmy rodzeństwem.
Christophera opłakują jego ojciec, Silvio Ciccone, a także rodzeństwo jego i Madonny: Martin, Paula, Melanie, Jennifer i Mario. Niestety w lutym 2023 roku zmarł także jego brat Anthony.
Śmierć Christophera nastąpiła kilka dni lub tygodni później niż śmierć jego i macochy Madonny, Joan Clare Ciccone, która w wieku 81 lat zmarła na bardzo agresywną postać raka. Po 58 latach małżeństwa z Silvio Ciccone zmarła spokojnie Według nekrologu internetowego 24 września.
W nekrologu napisano, że jej bliscy będą głęboko opłakiwani, ponieważ byli bardzo poruszeni jej zapałem, szczęściem i uczuciem, które uczyniły ich życie bardziej żywym.
- EUR PLN PROGNOZA
- USD PLN PROGNOZA
- NEAR PROGNOZA. NEAR kryptowaluta
- BONK PROGNOZA. BONK kryptowaluta
- MOODENG PROGNOZA. MOODENG kryptowaluta
- PEPE PROGNOZA. PEPE kryptowaluta
- RENDER PROGNOZA. RENDER kryptowaluta
- DOGE PROGNOZA. DOGE kryptowaluta
- LINK PROGNOZA. LINK kryptowaluta
- Co warto wiedzieć o sezonie 3 „Krainy ognia”: Bode, przyszłość Gabrieli i nie tylko
2024-10-07 06:52