Liza Minnelli mówi, że mama Judy Garland była „trudną” częścią dzieciństwa

Liza Minnelli mówi, że mama Judy Garland była „trudną” częścią dzieciństwa
Liza Minnelli mówi, że mama Judy Garland była „trudną” częścią dzieciństwa

Jako oddana naśladowczyni i wielbicielka kultowej Lizy Minnelli nie mogę powstrzymać się od urzeczenia jej niezwykłej podróży przez życie, a zwłaszcza jej wyjątkowej relacji z legendarną matką, Judy Garland. Z perspektywy kogoś, kto był świadkiem zmagań i triumfów tych niezwykłych kobiet, muszę powiedzieć, że ich życie było fascynującym gobelinem utkanym z nici blasku, bólu, miłości i odporności.


Liza Minnelli nazwała swoją matkę, Judy Garland, „najtrudniejszą” częścią jej dzieciństwa.

W niedawnym wywiadzie dla magazynu Interview z 16 października 78-letnia Minnelli powiedziała, że ​​jej matka była urzekająca ze względu na rozległą sieć intrygujących znajomych, którzy często odwiedzali ich dom. Ponadto z uczuciem wspominała swojego ojca, Vincente Minnelli, jako uosobienie blasku w latach jej dzieciństwa.

Jako oddany wielbiciel doskonale pamiętam te chwile, kiedy ojciec udostępnił mi miejsce, w którym kręcono zdjęcia, umożliwiając mi bezpośrednią obserwację. Często trafiałem do studia tańca, gdzie tworzyli układy i chętnie się ich uczyli. Miałem szczęście widzieć na moich oczach niezwykłe osoby, takie jak Cyd Charisse i Gene Kelly.

Liza wspomniała, że ​​z powodu ich rozwodu często przeprowadzała się między dwoma domami, które dzieliła z każdym z rodziców. Następnie dodała: „Bardzo mi na nich zależało.

Zapytana o separację rodziców, Liza odpowiedziała, że ​​nie pamięta tego konkretnego okresu swojego życia.

Liza wspomniała, że ​​nie pamięta swojego wieku wtedy, ale w razie potrzeby możesz go sprawdzić, dodała, że ​​nigdy nie pragnęła ich pojednania. (Garland i Vincente pobrali się w 1945 r. i rozwiedli w 1951 r.; Liza miałaby wtedy 5 lat).

Liza Minnelli mówi, że mama Judy Garland była „trudną” częścią dzieciństwa

Cóż, powiem ci, przebywanie w obecności tej dwójki było jak obserwowanie wzburzonego morza – niezbyt przyjemne. Widzisz, szaleję za Vincentem, a on wniósł do mojego świata same czary i romantyzm. Jednak wydaje się, że nie dzieliła ich ta sama iskra, co czyniło ich towarzystwo mniej niż zachwycającym.

Aktorka dodała: „Zawsze dokładnie wiedział, jakie prezenty mi dać i które będę cenić”. Wspomina: „Widzisz, to on był odpowiedzialny za stworzenie wszystkich strojów w Radio City Music Hall. Na każde Boże Narodzenie dostawałam pięć kostiumów – jeden strój baletnicy, drugi z „Shall We Dance” w The King i Jednym z pamiętnych kostiumów był efektowny zielony robak. Miał na górze mały kapelusz i czułki.

Liza powiedziała, że ​​Garland również ją rozumiała, ale w inny sposób.

Liza wspomina: „Moja matka potrafiła być dość surowa, a jej zachowanie różniło się w zależności od jej stanu umysłu i obciążenia pracą. Czasami znajdowała się pod ogromną presją ze strony innych. A może nie podobało jej się to, za kogo była w tej chwili żoną. Takie rzeczy. Każde dziecko ma takie etapy. Jednak przy moim ojcu zawsze czułam się wyjątkowa, jak księżniczka.

Vincente zmarł w 1986 roku w wieku 83 lat z powodu rozedmy płuc i zapalenia płuc w swojej rezydencji w Los Angeles. Wyraził wielką dumę z Lizy, o czym podzieliła się w wywiadzie.

Liza Minnelli mówi, że mama Judy Garland była „trudną” częścią dzieciństwa

Aktorka kabaretu wspomniała, że ​​jej matka była zwyczajna, ale to wyjątkowo utalentowane zdolności fizyczne naprawdę wyróżniały ją na tle innych rodziców.

Od jakiegoś czasu często mówię o mojej matce, a jest to temat, który ma dla mnie ogromne znaczenie. Niedawno podzieliłam się spostrzeżeniami na temat jej śmierci, szczególnie podczas premiery filmu dokumentalnego zatytułowanego „Liza: naprawdę wspaniała, absolutnie prawdziwa historia” na czerwcowym festiwalu Tribeca.

Liza podzieliła się z reżyserem Brucem Davidem Kleinem, że było to dla niej niezwykle bolesne” – powiedziała w filmie. „Przez osiem dni z rzędu nie mogła powstrzymać się od płaczu i dźwigała ogromny ciężar.

Garland zmarła w 1969 roku w wyniku przypadkowego przedawkowania w wieku 47 lat.

2024-10-17 00:55