Listopadowy gambit Bitcoina: CPI i FOMC w zamieszaniu machinacji monetarnych!

Kluczowe dziwactwa

Czy kryptowaluta Chrysalis szepcze dno?

Szorty są ściskane jak akordeoniści w walącej się operze 🎪, podczas gdy prowadzeni przez spoty żądają piruetów, choć z dwoma lewymi butami. Niestety, mgła makroekonomiczna i uporczywy bis inflacji sprawiają, że nikt nie bierze tego za crescendo.

Czy Bulls Bullseye może stać się nowym ATH? 🎯

Wieloryby – ci wodni oligarchowie – są zajęci kierowaniem własnymi refleksjami, ale pęd woli upadek od poezji. Czysty wiec? Równie prawdopodobne jak śpiew łabędziego podczas burzy.

Kapitalizacja rynkowa kryptowalut rośnie o 4% – westchnienie huraganu – podczas gdy nastroje idą na palcach w stronę neutralności. Flirt Bitcoina ze 111 tys. dolarów? Tango popytu natychmiastowego, a nie zwykła spekulacyjna fantazja. Czy to jednak dno, czy tylko miraż w lesie wodorostów? 🐚

Drogi czytelniku, zastanów się: czy Otchłań nosi teraz imprezowy kapelusz?

ATH? Bardziej jak ustawa o wysokim drutu w sprawie CPI i FOMC

Scena makroekonomiczna jest przygotowana na trapezowy akt Bitcoina, ale sieć jest wykonana z pajęczego jedwabiu. Raport BLS o CPI z 24 października przybywa jak spóźniony gość ze złymi wiadomościami 📉, pięć dni przed corocznym seansem magii stóp procentowych FOMC.

Bis inflacji? Piruet o 3,1% rok do roku, wzdychają ekonomiści, podczas gdy wojna handlowa między USA a Chinami trąci żałobą żałobną. A raport z pracy? MSWiA, dzięki zawieszeniu działalności rządu, to naprawdę farsa w trzech aktach.

Przypomnijmy sobie wrześniowe szaleństwo: obniżka stawek, która zwodowała tysiąc statków… tylko po to, by je zatopić. Igraszki Bitcoina za 125 tys. dolarów? Duch optymizmu, teraz w morzu.

Wieloryby stawiają, podczas gdy śmiertelnicy drżą

Obniżka stóp w zeszłym miesiącu? Nieudany pokaz sztucznych ogni. BTC spadł o 8%, kpiąc z byków, które pomyliły zmienność z cnotą. Nawet występ za 125 000 dolarów nie wywołał entuzjazmu – nie przyjęto owacji na stojąco.

Jednak rynki przestępców objadają się dźwignią finansową jak żarłoki na uczcie 🍷, a wieloryby układają żetony, pewne, że rzuciły okiem na jutrzejszą gazetę. Ale klastry płynności? Więcej min lądowych niż drabiny.

Listopadowe zwroty akcji Bitcoina rywalizują z dickensowskim serialem dramatycznym, oszustwem i odrobiną delirium. Kolejny piruet Fed? Obniżka o 25 punktów bazowych, wyceniona i przewidywalna, a mimo to utrzymująca się inflacja uśmiecha się jak kot z Cheshire.

Czysta gonitwa byków? Nie wstrzymuj oddechu. To wersja muzycznych krzeseł z Wall Street 🎵 – a muzyka zaraz ucichnie.

2025-10-21 02:04