Leo Tołstoy zaprezentuje prawdziwe głębokości obsesji bitcoinów – spodziewaj się sarkazmu i amp; Mądrość

Refleksja nad szaleństwem bogactwa i dążeniem do monet

W czasach, w których mężczyźni napędzają chciwość i kuszący urok cyfrowego złota, pojawia się postać – Michael Saylor – których słowa odzwierciedlają człowieka, który uważa się za proroka bogactwa. On, z tym szczególnym uśmiechem mędrca, który zapomniał pokorę, która kiedyś towarzyszyła młodzieży, ogłasza, że posiadanie 3% do 7% wszystkich bitcoinów jest tylko skromnym uczynkiem – bardziej niż wystarczającym, aby zaspokoić wszelkie ludzkie pragnienie władzy i wieczności.

Firma, którą prowadzi, strategia, może pochwalić się skarbem 628 791 bitcoinów – a także uczynić mężczyznę, jakby kontroluje samą przyszłość samych pieniędzy. A jeśli marzy o dużej, dążąc do 1,5 miliona BTC, no cóż, dlaczego nie? W końcu Blackrock, ten wysoki tytan finansów, ma więcej – ponieważ w świecie finansistów pokora jest językiem obcym.

W ich poszukiwaniu wiecznych bogactw wydaje się, że zapomnieli, że nawet złoto, gdy gromadzone ponad miarę może stać się przekleństwem niż błogosławieństwem. Jednak dumny Saylor wzrusza ramionami i patrzy na niebiosa, mówiąc: „To nie za dużo”. 🤔😂

Triumf zysku w trakcie szaleństwa

I oto firma natknie się na chwilę wytchnienia – opłacalny kwartał po serii nieszczęść – cofając 10 miliardów dolarów, a nie małą sumę, w tym, co mogłyby nazwać „sukcesem”. Bitcoin Holdings wyznacza teraz zyski w wysokości 13,2 miliarda dolarów, podczas gdy ich metody obejmują ciekawą sztukę wydawania akcji i pożyczania pożyczonych marzeń – wyczarowani z eteru, mającym na celu zaspokojenie nienasycony głód większej liczby BTC.

Tymczasem cykl zbierania kapitału i sprzedaży akcji – jak człowiek próbujący wypełnić wiadro dziurą na dnie – ma na celu rozcieńczenie i zmniejszenie wartości rynkowej. Ich sprytny żywopłot? Sprzedawaj tylko wtedy, gdy ich wycena aktywów przekracza 2,5 razy – próba utrzymania iluzji przy życiu, pochwalonej przez niektórych wzniosłych analityków jako „najlepszy w klasie”. Kupa śmiechu.

Mnav, ich magiczna miara wartości, spadła z wzniosłego 3,89 do zaledwie 1,62 – odpornego na to, że nawet największe złudzenia muszą kiedyś stawić czoła rzeczywistości. Teraz zwracają się do „wynikających z wydajności” zapasów-skrętu, strajku, kroku i walki-jak postacie w nowoczesnej folktyce skarbowej, każda obiecująca inny smak zysku.

Stretch, uprzywilejowany, zebrał wysokie 2,5 miliarda dolarów na zakup ponad dwudziestu jeden tysięcy BTC, obiecując „skarbowe BTC”-wyrażenie, które brzmi tak szlachetnie jak plątanina chwastów. Saylor głosi zapasy MSTR jako „wzmocnionego BTC”, oferując podwójną ekspozycję, być może podwójnie chaosu, a może podwójnie fortuny.

Uważa, zupełnie pewnie, że MSTR pozostaje niedoceniany – sentyment, który, sądząc po obecnej cenie 366,63 USD (spadek o 8,7%), może być po prostu życzeniem. Tymczasem BTC poślizgnie tylko 2% w tym samym okresie – odporny na to, że w świecie cyfrowego złota zmienność jest królem, a stabilność jest mitem.

I tak, pośród chaosu list przebojów i zgiełku bogactwa, zastanawia się – co naprawdę leży w sercu tego szaleństwa? Być może ostatecznie ludzkim pragnieniem jest przeciwstawić się śmiertelności, oszukiwać śmierć pikselami i obietnicami, nowoczesną wieżą Babel, która beznadziejnie sięgała po niebiosa bogactwa. I śmiejemy się z tym samym sarkazmem, który przypomina historię – ponieważ czym jest bogactwo bez dowcipu?

2025-08-02 18:28