Lekarze Matthew Perry’ego oskarżeni w związku z jego śmiercią mogą przepisywać leki COFNIĘTE, ale nadal mają licencję

Lekarze Matthew Perry'ego oskarżeni w związku z jego śmiercią mogą przepisywać leki COFNIĘTE, ale nadal mają licencję

Jako doświadczony śledczy z wieloletnim doświadczeniem mogę powiedzieć, że ta sprawa w ostry sposób przypomina o trudnych realiach nadużywania narkotyków i pozbawionych skrupułów jednostkach, które wykorzystują bezbronne osoby dla własnych korzyści. Tragiczna śmierć Matthew Perry’ego, utalentowanego aktora, który odważnie dzielił się swoją walką z uzależnieniami, stanowi ponure świadectwo podstępnej natury handlu narkotykami.


Ze względu na ich udział w śmierci Matthew Perry’ego tym dwóm lekarzom nie wolno obecnie wystawiać recept na leki.

Jako zagorzały naśladowca, w poniedziałek TMZ ujawniło, że Agencja ds. Walki z Narkotykami (DEA) odebrała moim ukochanym lekarzom, dr Markowi Chavezowi i dr Salvadorowi Plascenciowi przywileje związane z przepisywaniem leków. To odkrycie wprawiło mnie w szok i niepokój.

Wcześniej w weekend informowano, że obaj zachowali zdolność do wystawiania recept.

Jednak według DEA w zeszłym tygodniu odebrano im możliwość wystawiania recept.

DailyMail.com skontaktował się z DEA z prośbą o komentarz.

Lekarze Matthew Perry'ego oskarżeni w związku z jego śmiercią mogą przepisywać leki COFNIĘTE, ale nadal mają licencję

Chavez i Plascensia pozostają praktykującymi lekarzami, jednak Kalifornijska Komisja Lekarska wszczęła w ich sprawie dochodzenie.

Pomimo utraty uprawnień do przepisywania leków, ich sytuacja znacznie się różni.

Według źródeł rozmawiających z TMZ Chavez zgodził się zrezygnować z rejestracji w ramach ugody.

Oczekuje się, że 30 sierpnia lekarz przyzna się przed sądem do winy za spisek mający na celu dystrybucję ketaminy w ramach porozumienia osiągniętego przed postawieniem mu formalnych zarzutów.

Wydając wyrok, może potencjalnie spędzić do 10 lat za kratkami w federalnym więzieniu, jak w niedawnym oświadczeniu wskazało Biuro Prokuratora Stanów Zjednoczonych dla Okręgu Centralnego Kalifornii.

Wygląda na to, że Plascencia mogłaby otrzymać surowszą karę. Postawiono mu siedem zarzutów za dystrybucję ketaminy, a dodatkowo postawiono mu dwa zarzuty za modyfikowanie i fałszowanie dokumentów lub rejestrów w związku z dochodzeniem federalnym.

Jeśli zostanie uznany winnym wszystkich zarzutów, może spędzić w więzieniu federalnym maksymalnie 120 lat: 10 lat za każdy zarzut związany z ketaminą i 20 lat za każdy zarzut fałszowania dokumentów.

Według doniesień Plascencia została w piątek zwolniona za kaucją. 

54-letni Chavez przyznał się do niewłaściwego wykorzystania zasobów swojej kliniki poprzez wystawienie fałszywych recept, podczas gdy Plascencia pośpiesznie pracowała, aby spełnić żądania Perry’ego.

Lekarze Matthew Perry'ego oskarżeni w związku z jego śmiercią mogą przepisywać leki COFNIĘTE, ale nadal mają licencję
Lekarze Matthew Perry'ego oskarżeni w związku z jego śmiercią mogą przepisywać leki COFNIĘTE, ale nadal mają licencję

Któregoś razu współpracowałem z Chavezem przy zorganizowaniu transakcji, podczas której sprzedałem Perry’emu fiolkę ketaminy za 2000 dolarów, podczas gdy rzeczywisty koszt wyniósł zaledwie 12 dolarów. Do tej transakcji doszło w związku z rosnącą pilną potrzebą nabycia tego konkretnego leku.

Na początku tego tygodnia prokuratorzy utrzymywali, że lekarze dowiedzieli się o potencjalnej śmierci aktora po tym, jak kilka dni przed śmiercią byli świadkami jego zamrożenia w wyniku przedawkowania.

Plascencia posiadała uprawnienia do wydawania i stosowania silnego środka uspokajającego, jednak uznała za konieczne zwrócić się o pomoc do innego lekarza ze względu na duże ilości tego leku, które Perry przyjmował w dniach poprzedzających śmierć, z czym oboje nie mogli sobie poradzić.

42-letni Plascencia wyraził pogardę wobec Perry’ego w miarę pogarszania się jego sytuacji i rzekomo wysłał wiadomość do współpracownika, w której napisał: „Nie mogę przestać się zastanawiać, jaką cenę ten głupiec jest skłonny zapłacić”.

Stało się jednak jasne, że życie aktora jest niepewne, ponieważ Perry miał atak padaczki w wyniku przedawkowania, który miał miejsce zaledwie 16 dni przed jego przedwczesną śmiercią.

„Nie róbmy tego więcej” – powiedział nerwowo asystentowi Perry’ego, Kennethowi Iwamasie.

W czwartek pewne zaskakujące informacje wyszły na światło dzienne, gdy Plascencia i czterech innych podejrzanych wspólników zostali zatrzymani po wydaniu aktu oskarżenia przez wielką ławę przysięgłych.

Według mojej zawodowej opinii, 28 października w mojej rezydencji w Los Angeles doszło do nieszczęśliwego zdarzenia – znaleziono mnie nieprzytomnego w wannie z hydromasażem. Późniejsze dochodzenie wykazało, że do niefortunnego zdarzenia doszło na skutek bezpośredniego działania ketaminy.

Iwamasa wyznał później, że to on podał aktorowi śmiertelne dawki, czego nauczył go Plascencia.

Lekarze Matthew Perry'ego oskarżeni w związku z jego śmiercią mogą przepisywać leki COFNIĘTE, ale nadal mają licencję

4 października Iwamasa ogłosił, że udało mu się wykonać zastrzyk Perry’emu. Wspomniał, że znalazł idealne miejsce na wstrzyknięcie, ale eksperymentowanie z innymi miejscami spowodowało, że skończyła mu się ketamina.

W oświadczeniu podano, że Perry wydał 55 000 dolarów na ketaminę dostarczoną przez Plascencia w ciągu dwóch miesięcy przed śmiercią oraz że Iwamasa wstrzyknął Perry’emu 27 zastrzyków ketaminy w zaledwie pięć dni.

W tajny sposób Iwamasa przekazał żądania Perry’ego, używając ukrytej terminologii, oznaczając butelki z ketaminą słowami „Dr Pepper”, „puszki” lub „boty”, a wszystko to za pośrednictwem bezpiecznych aplikacji do szyfrowania wiadomości.

W pewnym momencie zapytał, czy można płacić czymś innym niż gotówką, gdyż szybka wizyta w banku jest dla niego wyzwaniem ze względu na obecne wydarzenia i szybkość ich występowania.

Pełniąc rolę doradcy ds. stylu życia, znalazłem się w trudnej sytuacji, w której pracownicy medyczni byli przytłoczeni popytem. Aby złagodzić ten problem, skontaktowałem się z bliskim znajomym aktora, Erikiem Flemingiem, który miał wówczas 54 lata, w celu uzyskania dodatkowych zasobów, jak stwierdzono w oświadczeniu.

Zamiast udać się bezpośrednio do niej, najpierw skontaktował się z krążącą plotką, że jest „królową ketaminy” Hollywood, Jasveen Sangha, która ma 41 lat. Następnie poinformował Iwamasę: „Obsługuje wyłącznie znane osoby i celebryty. Gdyby jej produkt nie był najwyższej klasy, nie byłaby w stanie utrzymać działalności”.

W oświadczeniu podano, że Sangha dostarczyła Iwamasie wiele fiolek leku za pośrednictwem Fleminga, a ponieważ zamówienia Iwamasy były tak duże, Sangha dołączyła jako dodatkowy prezent kilka lizaków z ketaminą.

Zarzuca się jednak, że w pełni rozumiała niebezpieczeństwa związane z narkotykiem, jak twierdzą prokuratorzy, ponieważ według doniesień sprzedała ten sam narkotyk klientowi Cody’emu McLaury’emu zaledwie kilka godzin przed jego śmiertelnym przedawkowaniem w 2019 r.

W gniewnym SMS-ie wysłanym wraz z aktami sądowymi krewny stwierdził: „Ketamina, którą podałeś mojemu bratu, doprowadziła do jego śmierci. Raporty medyczne wymieniają to jako przyczynę jego śmierci.

Lekarze Matthew Perry'ego oskarżeni w związku z jego śmiercią mogą przepisywać leki COFNIĘTE, ale nadal mają licencję

Według oświadczenia pod przysięgą początkowo to Iwamasa polegał na firmie Plascencia, która podawała Perry’emu zastrzyki podczas ich regularnych spotkań, które zwykle odbywały się w miejscu zamieszkania Perry’ego.

Jednak 10 października spotkali się w salonie samochodowym w Long Beach. To właśnie tam Plascencia podała Perry’emu zastrzyk w nieruchomym pojeździe.

W ciągu następnych dwóch dni Plascencia wydał ostrzeżenie po bliskim wezwaniu Perry’ego w sprawie przedawkowania. Jednakże przed odejściem dostarczył Iwamasie dodatkowe butelki.

Z oświadczenia wynika, że ​​Iwamasa podawał Perry’emu zastrzyki około sześć razy dziennie w miarę wzrostu jego umiejętności i wiedzy. Niestety, 28 października Iwamasa odkrył, że Perry nie reaguje w wannie z hydromasażem.

Tej samej nocy, gdy rozeszła się wieść o śmierci ukochanego aktora, w oświadczeniu podano, że Sangha poleciła Flemingowi, aby zamiast tego wymazał całą ich korespondencję.

Władze jednak ścigały ją i w marcu tego roku uzyskały nakaz przeszukania jej miejsca zamieszkania, co do którego istnieje podejrzenie, że zajmowała się handlem narkotykami.

Funkcjonariusze organów ścigania rzekomo odkryli w toku dochodzenia znaczne ilości nielegalnych substancji, takie jak około 1978 gramów pomarańczowych pigułek, które w badaniu terenowym wykazały obecność metamfetaminy, 79 butelek wypełnionych przezroczystym płynem, w którym stwierdzono obecność ketaminy, oraz różne inne potencjalnie szkodliwe narkotyki.

Sangha, uznana wcześniej za znaczącą postać w handlu narkotykami przez Agencję ds. Walki z Narkotykami (DEA), śledczych z wydziału zabójstw policji Los Angeles i Inspekcję Poczty Stanów Zjednoczonych, została oskarżona o handel narkotykami w znacznych ilościach.

Badanie jej telefonu ujawniło dyskusje na temat handlu sprasowanymi tabletkami metamfetaminy i ketaminy.

A nagrania wideo odzyskane z jej telefonu pokazywały, jak „gotowała ketaminę” – napisał agent DEA.

Jeśli zostanie uznana za winną wszystkich zarzutów, grozi jej obowiązkowy minimalny okres 10 lat za kratkami w federalnym więzieniu i potencjalna maksymalna kara spędzenia reszty życia w więzieniu.

Lekarze Matthew Perry'ego oskarżeni w związku z jego śmiercią mogą przepisywać leki COFNIĘTE, ale nadal mają licencję

Z oświadczenia prokuratorów wynika, że ​​Fleming przyznał się, że otrzymał ketaminę od Sanghi i przekazał ją Iwamasie. Iwamasa z kolei przyznała, że ​​podała narkotyk celebrytce.

Jak stwierdziło Biuro Prokuratora USA, w swoich sprawach federalnych Iwamasa i Fleming mogą otrzymać wyroki do 15 i 25 lat.

Zgodnie z warunkami ugody Chavez stanie 30 sierpnia w sądzie w celu przedstawienia formalnych zarzutów. Jeśli w trakcie skazania Chavez zostanie uznany za winnego, może spędzić w federalnym więzieniu do 10 lat.

Według administratorki DEA Anne Milgram twierdzi się, że każdy z oskarżonych odegrał kluczową rolę w śmiertelnym incydencie Matthew Perry’ego, ponieważ rzekomo wystawiał fałszywe recepty na ketaminę, sprzedawał ją lub podawał, co ostatecznie doprowadziło do jego przedwczesnej śmierci.

Odyseja Matthew Perry’ego rozpoczęła się, gdy niektórzy nieetyczni lekarze wykorzystali swoje zaufanie do niego, postrzegając go jako potencjalne źródło dochodu. Następnie doszło do spotkań ze sprzedawcami ulicznymi, którzy dostarczali mu ketaminę w nieoznakowanych pojemnikach.

Aktor otwarcie opowiadał o swoich zmaganiach z uzależnieniami.

W 2022 roku oświadczył, że wydał około 9 milionów dolarów na przezwyciężenie różnych uzależnień, co wymagało wielu pobytów w 15 różnych ośrodkach rehabilitacyjnych.

W chwili śmierci posiadał ważną receptę na ketaminę. Jednak przez około dwa tygodnie wcześniej go nie używał. Ta luka dała prokuratorom podstawy sądzić, że to Sangha dostarczył ketaminę, która ostatecznie doprowadziła do jego śmierci.

Lekarze Matthew Perry'ego oskarżeni w związku z jego śmiercią mogą przepisywać leki COFNIĘTE, ale nadal mają licencję

Sekcja zwłok wykazała, że ​​poziom substancji w organizmie Perry’ego był podobny do tego, jaki zwykle stosuje się do znieczulenia podczas operacji, i jako główną przyczynę zgonu wskazano „ostre przedawkowanie ketaminy”.

Martin Estrada, prawnik amerykański, oświadczył na konferencji prasowej, że oskarżeni przedkładali zarabianie pieniędzy na panu Perrym nad jego zdrowie i dobro.

„Handlarze narkotyków sprzedający niebezpieczne substancje igrają z życiem innych ludzi ze względu na chciwość.

W tym scenariuszu, a także w wielu innych przypadkach, w których ścigamy handlarzy narkotyków odpowiedzialnych za ofiary śmiertelne, jednoznacznie stwierdzamy, że takie osoby poniosą konsekwencje w postaci pozbawienia życia.

2024-08-20 03:35