Kultowy powrót Katy Perry to tandetny, rzucający się w oczy koszmar! I, twierdzi CAROLINE BULLOCK, to smutny dowód na to, że kobiety również doświadczają upokarzających kryzysów wieku średniego

Kultowy powrót Katy Perry to tandetny, rzucający się w oczy koszmar! I, twierdzi CAROLINE BULLOCK, to smutny dowód na to, że kobiety również doświadczają upokarzających kryzysów wieku średniego

Jako ekspert ds. stylu życia z ponad dwudziestoletnim stażem w branży rozrywkowej muszę powiedzieć, że oglądanie obecnego powrotu Katy Perry to jak oglądanie katastrofy pociągu w zwolnionym tempie. To wyraźne przypomnienie, jak czas może zmienić losy nawet największych gwiazd popu.


Za trzy miesiące zbliżają się jej czterdzieste urodziny i niezręczny powrót piosenkarki „Teenage Dream” Katy Perry staje się niepokojącym wyzwaniem w średnim wieku.

Płodny twórca hitów utknął w martwym punkcie z powodu tandetnego, wyrazistego wideo i fatalnej sprzedaży singli.

Obecnie intensywnie promuje swój najnowszy album zatytułowany „143”, który ma być symbolicznym przedstawieniem jej „aniołowej liczby”. Biorąc jednak pod uwagę jej obecny występ, wydaje się, że bardziej trafną interpretacją może być optymistyczne pozycjonowanie na listach przebojów.

Wydaje się oczywiste, że po czteroletniej przerwie bez wydawania nowej muzyki próby odzyskania popularności przez starzejącą się gwiazdę spełzły na niczym.

Jako koneser stylu życia wyróżniłam się na niedawnej paryskiej wystawie couture Balenciagi w czerwcu, mając na sobie awangardowy zestaw składający się z rozpiętej futrzanej kurtki, pod którą znajdował się minimalistyczny strój. Atmosfera była pełna oczekiwania i innowacji.

Kultowy powrót Katy Perry to tandetny, rzucający się w oczy koszmar! I, twierdzi CAROLINE BULLOCK, to smutny dowód na to, że kobiety również doświadczają upokarzających kryzysów wieku średniego

Kultowy powrót Katy Perry to tandetny, rzucający się w oczy koszmar! I, twierdzi CAROLINE BULLOCK, to smutny dowód na to, że kobiety również doświadczają upokarzających kryzysów wieku średniego

Perry z poważną miną zdawał się naśladować styl Bianki Censori, zamiast sprawiać wrażenie wiarygodnej, światowej ikony popu – to wskazywało na dalsze działania. (W bardziej naturalny i łatwy do odczytania sposób)

Potem jej singiel „Woman’s World” spadł… z klifu, kulejąc i wspinając się na 63. miejsce na listach przebojów magazynu Billboard.

Piosenka reklamowana jako hymn feministyczny z synthpopowym rytmem ze względu na powiązania z producentem Dr. Luke’em (oskarżonym o napaść na tle seksualnym) i towarzyszący jej kontrowersyjny, uprzedmiotawiający teledysk, przedstawiający przede wszystkim męską perspektywę .

Przestarzały i zbyt porywający wygląd, to niewyszukana mieszanka pomp benzynowych przypominających symbole falliczne, zabawek erotycznych, takich jak wibratory, i głęboko wyciętych ubrań odsłaniających dekolt. Zaskoczoną Perry można zobaczyć, jak korzysta z pisuaru i wygłasza żenujące, nietypowe teksty, takie jak: „Ona kwitnie, jest cierniem, ma supermoc, jest na szczycie list przebojów”.

Pomimo krytyki Perry próbuje uzasadnić wątpliwy charakter filmu skupiający się na przyciąganiu uwagi, określając go jako satyrę, jednak ludzie nie są do tego przekonani.

A kiedy jej mama tańczy przez stronę Gaga-lite B, żart jest w dużej mierze z niej.

Ubrana w bikini i uśmiechająca się szeroko, imprezuje z młodszą publicznością w popularnych klubach na Ibizie, organizuje sesje odsłuchowe swojego nowego albumu w Paryżu i Londynie oraz częstuje zapełnione bary, kupując drinki, przechwalając się przed prasą swoim bogactwem.

Wszystko to cuchnie desperacją – i z pewnością jest dalekie od minionych lat.

Urodzona w Santa Barbara i niekoniecznie najsilniejsza wokalistka czy tancerka, wciąż delektuje się czasem wygrzewając się w kalifornijskim słońcu.

Jako zagorzały wielbiciel nie mogę powstrzymać się od zdumienia zdumiewającej fortuny, jaką zgromadziła ta muzyczna ikona – aż 350 milionów dolarów! Jej wyjątkowe połączenie zabawnego, dowcipnego i ekstrawaganckiego stylu nie tylko zapewniło jej miejsce wśród najbogatszych muzyków na świecie, ale także ponadczasowe miejsce w naszych sercach.

Pierwszy hitowy singiel Katy Perry „I Kissed a Girl”, wydany w 2008 roku, został odtworzony w Spotify ponad 850 milionów razy. W 2010 roku dokonała imponującego wyczynu, stając się drugą po Michaelu Jacksonie artystką, której pięć singli z jednego albumu zajęło pierwsze miejsca na listach przebojów (Teenage Dream). Co więcej, jej występ w przerwie Super Bowl w 2015 r. do niedawna był rekordem największej oglądalności.

Oprócz szczęśliwego życia rodzinnego ze swoim małżonkiem, aktorem Orlando Bloomem i ich małą córeczką, wygląda na to, że w wieku 39 lat pragnie przelotnego uroku sławy i uznania, jakby była gwiazdą, która nie może nacieszyć się blaskiem reflektorów.

Kultowy powrót Katy Perry to tandetny, rzucający się w oczy koszmar! I, twierdzi CAROLINE BULLOCK, to smutny dowód na to, że kobiety również doświadczają upokarzających kryzysów wieku średniego

Jako oddany zwolennik z dumą użyczyłem głosu chórowi wspierającemu kandydatkę Demokratów Kamalę Harris. Aby wyrazić swój podziw, w kreatywny sposób udostępniłam spersonalizowany film przedstawiający naszą szanowaną wiceprezydent, doskonale zsynchronizowany z wzmacniającym hymnem „Świat kobiety”.

Jako oddany wielbiciel nie mogę powstrzymać się od wyrażenia konsternacji na myśl, że niektórzy ludzie wierzą, że mogą tworzyć przestarzałe, nijakie treści i nadal czerpać korzyści finansowe bez względu na jakość. Zaskakuje mnie, jak jej publiczność nadal konsumuje taki materiał, pozornie nieświadoma jego wad.

Ale cierpliwość opinii publicznej wobec tandetnego, banalnego popu ubranego w fałszywy feminizm maleje.

Przeformułując wypowiedź w bardziej konwersacyjny styl: wydaje mi się, że to inna epoka, kiedy współpracowała z takimi artystami jak Kanye West (przed jego kontrowersyjnymi antysemickimi komentarzami), a teraz wydaje się, że jej śmiałość, która napędzała jej utwory, które zajmowały czołowe miejsca na listach przebojów, może nie wystarczyć nie więcej.

Tym bardziej, że materiał słabnie, a fani dorastają.

W przeciwieństwie do moich cenionych rówieśników, takich jak Beyoncé i Taylor Swift, które wydają się stale rozwijać i odkrywać na nowo swój styl artystyczny, borykam się z dostrzegalnym brakiem ewolucji w moim własnym rzemiośle.

Co więcej, decyzja ta postawiła 39-latkę, która właśnie ustąpiła z roli jurorki programu American Idol (częste źródło znacznych dochodów wielu starzejących się gwiazd muzyki pop), w dość bezbronnej sytuacji.

Pomimo ogromnych wysiłków włożonych w wyrzeźbienie sylwetki na plaży i znacznych inwestycji finansowych w ten wątpliwy zwrot, powrót Perry’ego w nieodpowiednim momencie wydaje się raczej wygasać niż eksplodować sukcesem.

2024-08-07 21:19