Kryptoapokalipsa teraz? 😱

Prawidłowy. Zatem rynek wygląda na nieco… niepewny. Jak wieża zbudowana z kremu i dobrych intencji. Wszędzie pojawiają się wzorce przypominające łuki, co w języku dorosłych finansistów oznacza po prostu, że sytuacja wkrótce zacznie się chwiać. Szybki powrót do zdrowia? Nie pytaj. Jest to tak samo prawdopodobne, jak znalezienie rozsądnego kapelusza na stracha na wróble. 🤷

Rekonwalescencja Shiba Inu dobiega końca (znowu)

Porozmawiajmy o Shiba Inu. Wykres w swojej nieskończonej mądrości (czyli żadnej) zdecydował, że jakakolwiek nadzieja na ożywienie sytuacji jest, cóż, całkowicie zniweczona. Ten mały przebłysk optymizmu na początku tego miesiąca? To tylko fantomowe drganie. Nazywają to „odbiciem martwego kota”. Brzmi nieprzyjemnie. Okazuje się, że odbił się prosto od ściany utworzonej przez malejące średnie kroczące. Ściana, która odrzucała SHIB przez prawie rok. Uparty mur.

Teraz kwestie techniczne. Nie martw się, nie będziemy mieszkać. Dość powiedzieć, że wszystkie ważne linie skierowane są w dół, a SHIB znajduje się obecnie poniżej nich. To jakby próbować kłócić się ze szczególnie upartymi schodami. Po prostu nie wygrasz. Nie używa żadnej dźwigni do walki z grawitacją, biedactwo. Dotknął dolnej części 50-dniowej EMA i natychmiast poniósł porażkę. Mała, rozdzierająca serce porażka.

A głośność? Nieistniejący. Lekka podwyżka cen? Zwykły błysk. Brak rozmachu. Żadnego wybicia. Po prostu… nic. To tak, jakby wszyscy uznali, że SHIB to kiepski żart, z którego już się nie śmieją. Szczerze mówiąc, dopóki nie przebije się powyżej 0,0000099 USD i potem 200-dniowa MA w okolicach 0,00001186 USD, utknie. Całkowicie, całkowicie utknąłem.

Bitcoin znów jest w niebezpieczeństwie (och, kochanie)

Tymczasem Bitcoin powrócił do strefy zagrożenia, obserwując poziom oporu na poziomie 90 954 dolarów. To nie jest tylko liczba, rozumiesz. To krytyczny moment. Miejsce, w którym dobre pieniądze przeżywają załamanie nerwowe. Nastroje się załamują, zwiększa się płynność, a rynek zaczyna zachowywać się jak wiewiórka z kofeiną. Albo poszybuje w górę, albo powróci do poziomu 80 000 dolarów. Naprawdę dramatyczny wybór.

Obecnie próbuje przedrzeć się przez warstwowy opór ze strony 20-dniowych i 50-dniowych EMA oraz pułapu strukturalnego. Atakowanie niedźwiedzich średnich kroczących od dołu? Nie idealne. Wcale nie idealny. To jak borsuk próbujący wspiąć się na natłuszczony maszt flagowy.

Głośność nie pomaga. Kupuje się, ale… waha się. Jak ktoś oferujący kupno lekko używanego smoka. Wskaźnik RSI ma charakter neutralny do lekko byczego, co jest fantazyjnym sposobem powiedzenia „może, ale nie wstrzymuj oddechu”. Kiedy Bitcoin zbliża się do tych poziomów, sytuacja staje się… nieprzewidywalna. Zatrzymania, kaskady likwidacji, fałszywe ucieczki. Zwykły chaos. 🤪

Przekrocz powyżej 90 954 USD, a możemy zobaczyć 94 400 USD, a być może nawet 102 000 USD. Ale zostać odrzuconym? Wróćmy do przedziału 87 000–88 000 USD. Dane techniczne sugerują, że to drugie jest nieco bardziej prawdopodobne. Nie mów, że Cię nie ostrzegaliśmy.

XRP zyskuje (oczywiście)

Jak można się było spodziewać, XRP właśnie wywołało „mini-krzyż śmierci”. Nie tak źle, jak pełnowymiarowy krzyż śmierci, pamiętaj. To trochę jak przeziębienie kontra zaraza. Ale oznacza spadek dynamiki. A wyczucie czasu, cóż, jest nienaganne w swojej okropności. 😒

Odbija się od ostatnich minimów, ale jest to słabe odbicie. Płytki. I już utknął pod spadającym klastrem EMA 50/100/200. Za każdym razem, gdy XRP próbuje się wspiąć, wkraczają do akcji sprzedawcy. Na tym rynku brakuje… entuzjazmu. 😴

A głośność? Nadal cicho. Brak napływu nowych nabywców, brak oznak akumulacji. RSI po prostu dryfuje, nie robiąc… nic wielkiego. Niedźwiedzie crossovery mają zęby w tym środowisku, ponieważ nie ma nic, co mogłoby je zrównoważyć. Próba odzyskania zakończy się niepowodzeniem, jeśli XRP nie będzie w stanie odzyskać 2,33 USD, przez co aktywa będą podatne na spadek z powrotem do 2,10–2,00 USD.

Byki mają ograniczoną drogę ucieczki, ale obecne zachowanie cen nic nie wskazuje na to, aby miało to nastąpić w najbliższej przyszłości. Szczerze mówiąc, w tym momencie filiżanka spokojnej herbaty i dobra książka wydają się znacznie bezpieczniejszą inwestycją.

2025-12-01 03:18