Krypto-zima… a może po prostu drzemka? 😴

Powietrze wisi ciężkie, gęste od zapachu słabnącego entuzjazmu. Altcoiny, te tętniące życiem, często pełne urojeń nadzieje, cierpią na duchową chorobę – głęboki brak zainteresowania. Tomy, jak widać, cofnęły się do sepii przeszłości, do wyblakłych ech lat 2019 i 2022. Dość melancholijny stan rzeczy, prawda? 🤔

Ale wydarzyła się ciekawa rzecz. Bitcoin, ten stoicki patriarcha, uparcie utrzymuje się w górze, siedząc blisko swoich szczytów. A altcoiny… nie poddają się całkowicie w otchłań. Może niezdecydowana odporność? Uparta odmowa całkowitego rozwikłania sprawy? Wystarczy jedna pauza, jak zabłąkana myśl w zimny wieczór.

Płynność Altcoina: miasto duchów?

Grudniowe parkiety są wyjątkowo… puste. Wyraźny brak zwykłej gorączkowej aktywności. Jedna połowa spodziewa się, że tumbleweedy wyprodukowane z kodu blockchain będą się pojawiać. Wygląda na to, że na rynku panuje dość niewygodny przypadek apatii.

Biedak, XRP Ripple’a osiągnął zaledwie 32 miliardy dolarów. Żałosny pokaz jak na istotę niegdyś pełną obietnic. A Binance, oczywiście, było tam, aby zebrać… dość znaczną część łupów. Jak gdyby.

BNB również podupadło, a jego działalność wyniosła marne 13,7 miliarda dolarów. Znowu zdominowany przez… poczekaj… Binance. Ironia niemal przytłacza. To jak dramaturg zdeterminowany podkreślić to, co oczywiste. 🙄

Solana, zawsze energiczna, potknęła się o 43 miliardy dolarów. Daleko mu do poprzedniego entuzjazmu. Można podejrzewać, że to ciche kontemplowanie sensu istnienia.

Cardano, którego fortuna wynosi około 3,8 miliarda dolarów, dołącza do chóru cichej desperacji. Zbiorowe westchnienie, jeśli można. Przejmujący dowód na zmienną naturę nadziei. 😔

Znikający widzowie

Jakby malejące wolumeny nie wystarczały, tłumy się rozproszyły. Zainteresowanie publiczne, mierzone za pomocą Trendów Google, spadło do poziomu nienotowanego od lat, mimo że ceny nie popadły w całkowitą rozpacz. Najbardziej osobliwe zjawisko. To tak, jakby wszyscy postanowili wziąć wakacje… od kryptowalut.

W przeszłości uwaga rosła w atmosferze wybuchów i paniki. Teraz? Nic. Unikać. Niepokojąca cisza. To wystarczy, aby podejrzewać spisek spokoju.

Dane za 90 dni to potwierdzają: stały spadek w milczeniu. Żadnego odbicia nie widać. Jak Joao Wedson tak wymownie zauważył w X, takie warunki często poprzedzają… cóż, wiesz. Konsolidacja, albo gorzej. Przerażający rynek niedźwiedzia. 🐻

Przebłysk… czegoś?

Jest to zatem chwila cichego zagrożenia. Ale być może jest to także ukryta szansa. Altcoiny, przeciwstawiając się grawitacji, stabilizują się, podczas gdy Bitcoin jest na smyczy. Ciekawa asymetria.

Wedson zauważa, że ​​w podobnych okolicznościach w latach 2019 i 2022 altcoiny osiągnęły lepsze wyniki niż Bitcoin, nawet gdy patriarcha się potknął. Mały akt buntu, jeśli wolisz. Szeptany sprzeciw.

Jeśli Bitcoin się załamie, spadek może być… nierówny. Altcoiny, już skompresowane, mogą po prostu znaleźć miarę względnej siły. Ostatnie, desperackie pływanie pod prąd.

Ostatnie przemyślenia

  • W grudniu nastąpił dramatyczny spadek wolumenu handlu altcoinami. Robi się tam trochę samotnie.
  • Zaskakująca stabilność altcoinów, podczas gdy Bitcoin ma problemy, sugeruje potencjał względnych zysków. Smuga światła w mroku.

2025-12-30 12:19