Koniec sporu w australijskim zoo? Bindi Irwin „zmieniła zdanie” na temat dziadka Boba po zjadliwym poście na Facebooku o zerwaniu więzi z patriarchą

Koniec sporu w australijskim zoo? Bindi Irwin „zmieniła zdanie” na temat dziadka Boba po zjadliwym poście na Facebooku o zerwaniu więzi z patriarchą

Jako oddana fanka rodziny Irwinów i osoba, która dorastała obserwując ich wysiłki na rzecz ochrony przyrody i budującą serce więź, jestem uszczęśliwiona niedawną wiadomością, że Bindi Irwin pragnie pogodzić się ze swoim dziadkiem, z którym żyła w separacji, Bobem Irwinem seniorem. Myśl o małej Grace Warrior, cennej córce Bindi, mającej relację ze swoim pradziadkiem, napełnia mnie ciepłem i nadzieją.


Wygląda na to, że Bindi Irwin pragnie pogodzić się ze swoim dziadkiem, Bobem Irwinem seniorem, po długotrwałym nieporozumieniu rodzinnym.

W 2021 roku 26-letnia Bindi wprawiła swoich obserwujących w zdumienie poruszającym postem na Facebooku, w którym skrytykowała 85-letniego dziadka, z którym była w separacji.

Wygląda jednak na to, że Bindi złagodniała, a źródło podało Dzień Kobiet, że pragnie załatać tę rozłam. 

„Bindi całkowicie zmieniła zdanie na temat swojego dziadka Boba seniora” – twierdzi źródło.

Zaczyna rozumieć, że długotrwały spór rodzinny, który oddzielał ich od siebie na lata, ostatecznie dotknął zarówno ją, jej męża Chandlera, jak i ich córkę Grace Warrior.

Według źródła Bindi ma nadzieję, że jej wnuczka, Grace Warrior (3 lata), nawiąże więź ze swoim pradziadkiem.

Koniec sporu w australijskim zoo? Bindi Irwin „zmieniła zdanie” na temat dziadka Boba po zjadliwym poście na Facebooku o zerwaniu więzi z patriarchą

Koniec sporu w australijskim zoo? Bindi Irwin „zmieniła zdanie” na temat dziadka Boba po zjadliwym poście na Facebooku o zerwaniu więzi z patriarchą

Jako oddana wielbicielka mogę podzielić się tym spostrzeżeniem: wyraziła swojej matce (Terri) szczere pragnienie, aby jej córka nawiązała kontakt z dziadkiem ze strony ojca – tatą jej ojca. Tęsknotą w jej sercu jest załatanie podziałów przed odejściem jej dziadka z tego świata.

Wygląda na to, że Bindi Irwin, Chandler Warrior i Grace Warrior nie byli obecni na uroczystej kolacji Steve’a Irwina, która odbyła się niedawno w Brisbane.

Daily Mail Australia zwrócił się do przedstawicieli Bindi z prośbą o komentarz.

W mocno sformułowanym poście na Facebooku z 2021 roku Bindi publicznie odniosła się do napięcia w jej związku ze zmarłym dziadkiem.

Opublikowała słodki post z okazji Dnia Ojca w USA, w którym wyraziła wdzięczność za „trzech najbardziej niesamowitych ojców w jej życiu”; jej zmarły ojciec Steve Irwin, jej mąż Chandler Powell i teść Chris.

Kiedy jedna z fanek zapytała, dlaczego nie uwzględniła swojego dziadka – ojca Steve’a, Boba – Bindi w nietypowo surowy sposób opowiedziała o ich związku, twierdząc, że ignorował ją, odkąd była „małą dziewczynką”.

Bindi wyraziła szczere pragnienie, aby cała jej rodzina mogła spędzać czas z Grace. Niestety, jej dziadek Bob nie wydaje się zainteresowany dołączeniem do nas lub mojej rodziny.

Koniec sporu w australijskim zoo? Bindi Irwin „zmieniła zdanie” na temat dziadka Boba po zjadliwym poście na Facebooku o zerwaniu więzi z patriarchą
Koniec sporu w australijskim zoo? Bindi Irwin „zmieniła zdanie” na temat dziadka Boba po zjadliwym poście na Facebooku o zerwaniu więzi z patriarchą

Pełniąc funkcję doradcy, mogę powiedzieć, że znalazłam się w sytuacji, w której stanowczo stwierdziłam, że Bob miał zwyczaj otwierać prezenty, które mu wysłałam, a potem je oddawać, i ignorowała wszelką korespondencję, którą mu wysyłałam.

Odkąd byłam mała, nie zwracał na mnie uwagi, przedkładając inne zajęcia zamiast spędzać ze mną czas” – dodała.

„Osobiście nigdy nie powiedział mi ani jednego miłego słowa. To łamie mi serce.

Wspomniała, że ​​jej mama, Terri, nadal pisze listy na jego urodziny i Boże Narodzenie, a także wysyła prezenty, choć jeszcze nie otrzymała odpowiedzi.

Wspomniała, że ​​regularnie udzielamy mu pomocy finansowej od 1992 roku, kiedy wrócił z australijskiego zoo. Co tydzień przekazujemy mu pieniądze.

„Zbudowaliśmy mu dom na pięknej działce i zawsze będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić mu dobre samopoczucie.

Starajmy się odnosić do siebie nawzajem z życzliwością, ale pamiętajmy, aby przede wszystkim stawiać na pierwszym miejscu dobrostan psychiczny.

13 lat temu nieporozumienia w rodzinie Irwinów rozpoczęły się, gdy Bob Senior zdecydował się opuścić australijskie zoo. Powodem było to, że miał wrażenie, że park dzikich zwierząt, który założył w 1970 roku, przekształcał się w atmosferę bardziej przypominającą cyrk.

Koniec sporu w australijskim zoo? Bindi Irwin „zmieniła zdanie” na temat dziadka Boba po zjadliwym poście na Facebooku o zerwaniu więzi z patriarchą
Koniec sporu w australijskim zoo? Bindi Irwin „zmieniła zdanie” na temat dziadka Boba po zjadliwym poście na Facebooku o zerwaniu więzi z patriarchą

Liczne relacje z wyjazdu Boba sugerują, że miał on obawy, że atrakcja Sunshine Coast stanie się zbyt komercyjna, i rzekomo miał obawy, że młoda Bindi, mająca wówczas dziewięć lat, może być na dobrej drodze do dziecięcej sławy.

W 2008 roku, kiedy Bob zdecydował się opuścić zoo na stałe, dwa lata po śmierci swojego słynnego syna Steve’a Irwina (znanego również jako „Łowca Krokodyli”), doniesiono, że jego synowa Terri miała plany dotyczące pięcioletni projekt rozbudowy, mający na celu przekształcenie zoo w największą atrakcję turystyczną Australii, z atmosferą przypominającą Disneyland.

Wygląda na to, że Bob nie zgodził się z proponowanym planem, ponieważ uważał, że australijskie zoo powinno nadać priorytet wysiłkom na rzecz ochrony przyrody, a nie podążaniu bardziej komercyjną trasą, co jego zdaniem zamieniło je w coś na kształt cyrku.

Według samego Boba, gdy australijskie zoo rozrosło się i stało się znaczącą atrakcją turystyczną obsługującą głównie Amerykanów, zaczął czuć się tam jak postać niechciana.

W wywiadzie dla Australian Story ABC w kwietniu 2008 roku stwierdził, że niezwykłym uczuciem było zainwestowanie połowy życia w budowanie czegoś, a potem odejście od tego.

„Stawałem się zakłócający wpływ, choć nie miałem takiego zamiaru”.

W jego pożegnalnej wiadomości po odejściu z rodzinnego biznesu w 2008 roku nie było żadnej wzmianki o jego synowej.

Powiedział także, że chce „kontynuować marzenie Steve’a” o ochronie dzikiej przyrody w swoim własnym rezerwacie w Kingaroy, co oznacza, że ​​nowa wizja Terri dotycząca australijskiego zoo nie była tym, czego życzyłby sobie jego syn.

2024-11-18 05:49