Komik Janey Godley (63 l.) dzieli się wzruszającym momentem, gdy ponownie spotyka się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem Honey, gdy otrzymuje leczenie onkologiczne w hospicjum

Komik Janey Godley (63 l.) dzieli się wzruszającym momentem, gdy ponownie spotyka się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem Honey, gdy otrzymuje leczenie onkologiczne w hospicjum

Gdy zagłębiam się w tę podnoszącą na duchu opowieść o odporności i koleżeństwie, moje serce przepełnia podziw dla Janey Godley. Jej podróż, naznaczona zniechęcającym cieniem raka, jest świadectwem niezłomnego ducha, który drzemie w każdym z nas. Nie jest tylko komiczką czy lektorką; jest latarnią nadziei, symbolem siły i ucieleśnieniem zdolności ludzkiego ducha do odnajdywania radości nawet w najciemniejszych czasach.


Janey Godley podzieliła się podnoszącym na duchu momentem, w którym ponownie spotkała się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem.

63-letnia komik udostępniła w mediach społecznościowych podnoszące na duchu zdjęcia swojego ukochanego zwierzaka Honey, gdy przechodzi opiekę paliatywną z powodu raka w hospicjum.

Według raportu „The Mirror” wzruszająca scena ich ponownego spotkania przedstawia psa Janey wskakującego na jej łóżko, wyraźnie zachwyconego widokiem swojego właściciela.

Z niepohamowaną radością uroczy jamnik wydawał się zachwycony ponownym spotkaniem z celebrytką i skakał niecierpliwie w jej stronę w przypływie entuzjazmu.

Następnie Janey owinęła Honey zielonym kocem i ułożyła ją w swoim pokoju. 

Komik Janey Godley (63 l.) dzieli się wzruszającym momentem, gdy ponownie spotyka się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem Honey, gdy otrzymuje leczenie onkologiczne w hospicjum

Komik Janey Godley (63 l.) dzieli się wzruszającym momentem, gdy ponownie spotyka się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem Honey, gdy otrzymuje leczenie onkologiczne w hospicjum
Komik Janey Godley (63 l.) dzieli się wzruszającym momentem, gdy ponownie spotyka się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem Honey, gdy otrzymuje leczenie onkologiczne w hospicjum

Urodzona w Glasgow komik w zeszłym miesiącu ujawniła, że ​​„jest już blisko końca” śmiertelnej walki z rakiem, w bolesnych aktualizacjach na temat swojej choroby.

W nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych komik poinformowała swoich obserwujących, że zostanie objęta opieką do końca życia z powodu raka jajnika i przeniesie się do hospicjum.

Poinformowała swoich zwolenników, że chemioterapia wyczerpała wszystkie możliwe opcje, nie pozostawiając jej innego wyboru, jak tylko zaprzestać dalszego leczenia. Niestety nowotwór się rozprzestrzenił. Jej słowa spotkały się z falą uczuć i zachęty.

Wygląda na to, że zbliżamy się do końca, a dyskusja na ten temat staje się dla mnie coraz większym wyzwaniem.

Na początku września komik ze Szkocji ujawniła, że ​​była zmuszona przełożyć nadchodzące tournée po Wielkiej Brytanii ze względu na ciągłą opiekę medyczną, którą otrzymuje.

Na nagraniu dodała: „To druzgocąca wiadomość, że grozi mi koniec życia, ale każdy z nas kiedyś go dosięgnie.

Jako wdzięczny kibic, chciałbym wyrazić moje serdeczne podziękowania każdemu z Was za wspieranie naszej rodziny w tych czasach. Szczególny dług wdzięczności mam szczególnie wobec mojej ukochanej córki Ashley i mojego niezłomnego męża, którzy przez całą tę podróż byli filarami siły.

Jestem naprawdę zaskoczony ogromnym wsparciem, jakie otrzymałem, i nie potrafię przewidzieć, jak długo to będzie trwało bez zakłóceń. Jednak nie jestem jak TikTok.

Komik Janey Godley (63 l.) dzieli się wzruszającym momentem, gdy ponownie spotyka się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem Honey, gdy otrzymuje leczenie onkologiczne w hospicjum
Komik Janey Godley (63 l.) dzieli się wzruszającym momentem, gdy ponownie spotyka się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem Honey, gdy otrzymuje leczenie onkologiczne w hospicjum

Pozwólcie, że coś wyjaśnię: naprawdę cenię uczucie, jakie mi okazaliście, i wsparcie, jakie mi zapewniliście. Ważne jest, aby zrozumieć, że rak to choroba, która dotyka wiele osób i niestety dotknęła także mojego życia.

Podziękowała także organizacjom charytatywnym, które wspierały ją na całej drodze do zdrowia.

Tydzień temu Janey ujawniła, że ​​Liam Neeson w końcu dostał domowej roboty szalik, który obiecała mu zrobić na drutach.

W weekend, a konkretnie w sobotę, Janey zamieściła na Instagramie zdjęcia przedstawiające Liama ​​w jaskrawym szaliku, z podpisem: „Liam Neeson otrzymał swój nowy szalik w Nowym Jorku i wydaje się, że go uwielbia!”.

W marcu słynna szkocka postać otwarcie podzieliła się w swoim podcaście BBC „The C Bomb”, że zdecydowała się uszyć szalik dla Liama, gdy dowiedziała się, że podziwia jej występy lektorskie.

Żartowała wówczas: „Na pewno będzie musiał to zdobyć, zanim umrę”.

Podczas pandemii Janey zyskała szerokie zainteresowanie w Internecie dzięki narracjom do filmów politycznych emitowanych w telewizji, np. tych z Nicolą Sturgeon i Borisem Johnsonem.

Później gwiazda podjęła się opowiedzenia kultowej kwestii Liama ​​z „Taken”: „Posiadam wyjątkowy zestaw umiejętności. Twoja własność jest teraz moją córką i idę po ciebie.

Komik Janey Godley (63 l.) dzieli się wzruszającym momentem, gdy ponownie spotyka się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem Honey, gdy otrzymuje leczenie onkologiczne w hospicjum
Komik Janey Godley (63 l.) dzieli się wzruszającym momentem, gdy ponownie spotyka się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem Honey, gdy otrzymuje leczenie onkologiczne w hospicjum
Komik Janey Godley (63 l.) dzieli się wzruszającym momentem, gdy ponownie spotyka się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem Honey, gdy otrzymuje leczenie onkologiczne w hospicjum
Komik Janey Godley (63 l.) dzieli się wzruszającym momentem, gdy ponownie spotyka się ze swoim ukochanym kiełbasianym psem Honey, gdy otrzymuje leczenie onkologiczne w hospicjum

Podzieliła się ze swoimi obserwatorami: „Nagrałam rozmowę, podczas której podniósł słuchawkę i powiedziałam: «Synu, w moim pokoju jest duży pająk. Gdybyś mógł przynieść mały kubek lub coś podobnego, to by pomogło».

Oto jeden ze sposobów, w jaki mógłbym to ująć inaczej, naturalnym, łatwym do odczytania stylem pierwszoosobowym jako ekspert stylu życia:

To absolutnie okropne. Przypomina mi to wyrzucanie lodów ze wszystkimi dodatkami. Jednak pomimo tego, jakie to okropne, robię mu szalik. Bez wątpienia potrzebuje tego, zanim umrę.

Gwiazda podzieliła się humorystycznym komentarzem: „Dobra wiadomość jest taka, że ​​kiedy umrę, nie będę musiała płakać, bo mnie już nie będzie. Zamiast tego zobaczą mnie w dużym szaliku, a ty możesz spojrzeć na zdjęcie i pomyśleć: „Ach, to ten dziwny szal, który dla niego zrobiła na drutach”.

Siedem miesięcy później szalik trafił do Liama, który zabłysnął radością, gdy go zobaczył, i obdarzył robótkę ciepłym pocałunkiem.

2024-10-06 01:19