Kate Winslet na swoje 49. urodziny chce „zachować mały porządek”: „Nie lubię dużych przyjęć i nie znoszę niespodzianek”

Kate Winslet na swoje 49. urodziny chce „zachować mały porządek”: „Nie lubię dużych przyjęć i nie znoszę niespodzianek”

Jako ekspertka w dziedzinie stylu życia, wypatrująca trendów celebrytów i podziwiająca tych, którzy cenią autentyczność ponad ekstrawagancję, uważam, że podejście Kate Winslet do jej nadchodzących urodzin jest naprawdę inspirujące. Jej decyzja, aby skupić się na rozwoju osobistym i doświadczeniach, a nie na hucznym świętowaniu, głęboko do mnie przemawia.


Kate Winslet nie chce „wielkich” urodzin.

Mimo, że w najbliższą sobotę skończy 49 lat, aktorka otwarcie dała do zrozumienia, że ​​nie lubi koncepcji przyjęcia urodzinowego-niespodzianki.

Zamiast tego zdobywczyni Oscara planuje poświęcić nadchodzący rok na realizację serii „nadzwyczajnych” zadań poprzedzających jej kolejne ważne wydarzenie.

W People podzieliła się tym, że woli kameralne spotkania i nie lubi niespodziewanych wydarzeń. Jej celem na ten rok jest zdobycie 50 wyjątkowych przeżyć, do których mogą należeć szlaki turystyczne, których nigdy wcześniej nie odwiedzała, odwiedzanie nowych miejsc lub akty dobroci. Sporządza listę tych działań.

W tym roku chce po prostu „zachować mały porządek” za pomocą czegoś „cichego”. 

Kate Winslet na swoje 49. urodziny chce „zachować mały porządek”: „Nie lubię dużych przyjęć i nie znoszę niespodzianek”

Aktorka – która początkowo była żoną Jima Threapletona i ma ze sobą 23-letnią Mię, a także 20-letniego Joe z drugim mężem Samem Mendesem i 10-letnim synem Bearem z Edwardem Abelem Smithem – była jedną z przez prawie 30 lat największe nazwiska Hollywood, a nazwisko stało się powszechnie znane po tym, jak zagrała w 1997 roku w hicie Titanic u boku Leonardo DiCaprio. 

W ciągu swojej kariery zawodowej zdobyła wiele prestiżowych wyróżnień, takich jak Oscar, nagroda Grammy, dwie nagrody Primetime Emmy i pięć Złotych Globów.

Rozważając swoje osiągnięcia, Winslet podkreśliła, że ​​każda kobieta powinna podnosić głowę i spoglądać wstecz na to, czego osiągnęła, nie okazując chełpliwości ani zarozumiałości.

Wyraziła ogromne poczucie spełnienia w związku z tym, co osiągnęła, i ważne jest dla niej, aby była dumna, ponieważ wierzy, że jest to coś, co powinny przyjąć więcej kobiet – umiejętność nieustannego wznoszenia się i doceniania swoich osiągnięć bez poczucia przechwałki.

Matka trójki dzieci mówiła dalej: „To wymaga uznania siebie i zrozumienia, że ​​to, czego się podejmuję, jest trudne, znaczące i wymaga ogromnej ilości energii.

W kwietniu Winslet zasugerowała, że ​​nie pragnie żadnych prezentów na swoje 50. urodziny i zamiast tego planuje dokonać „50 niesamowitych rzeczy” z okazji swoich 50. urodzin. Działania te obejmowałyby akty dobroci, śmiałe wyzwania fizyczne, a może nawet próbowanie potraw, których nigdy wcześniej nie próbowałem.

Podczas swojego występu w programie śniadaniowym The Chris Evans w Virgin Radio stwierdziła, że ​​doceniłaby coś podobnego. Dodała: „Nie jest konieczne, abyśmy nadal otrzymywali prezenty, prawda? Zamiast tego skupmy się na robieniu różnych rzeczy i pozytywnym wnoszeniu wkładu w świat.

Przez lata pracy jako doradca ds. stylu życia często podkreślałem zalety starzenia się. Od wyrażania, że ​​pewność siebie rozkwita wraz z wiekiem, po dzielenie się przekonaniem, że kobiety stają się jeszcze bardziej urzekające, gdy dojrzewają, konsekwentnie podkreślam urok i mądrość, jakie niesie ze sobą czas.

Kate Winslet na swoje 49. urodziny chce „zachować mały porządek”: „Nie lubię dużych przyjęć i nie znoszę niespodzianek”
Kate Winslet na swoje 49. urodziny chce „zachować mały porządek”: „Nie lubię dużych przyjęć i nie znoszę niespodzianek”

W wywiadzie dla Woman’s Hour w BBC Radio 4 w 2022 r. wyraziła swoje przemyślenia: „Kobiety często dobiegają czterdziestki, myśląc: «Ach, wygląda na to, że to początek upadku i sprawy zmieniają się w sposób, którego już nie pragnę. ’ Podjąłem jednak decyzję – tak się nie stanie.

Kontynuowała: „Stajemy się bardziej kobietami, potężniejszymi, bardziej seksownymi. Bardziej wrastamy w siebie, mamy okazję mówić i wyrażać swoje zdanie i nie bać się tego, co ludzie o nas myślą, nie przejmując się zbytnio tym, jak wyglądamy. Myślę, że to niesamowite. 

2024-10-04 20:38