Julianne Hough ujawnia miejsce, w którym Ryan Seacrest zabrał ją na pierwszą randkę

Julianne Hough ujawnia miejsce, w którym Ryan Seacrest zabrał ją na pierwszą randkę

Jako ekspertka ds. stylu życia, wypatrująca spostrzeżeń gwiazd, muszę przyznać, że podróż Julianne Hough jest po prostu urzekająca. Jej doświadczenia życiowe, zwłaszcza związki, wydają się być wirem blasku, miłości i samopoznania.


Julianne Hough ujawniła dalsze informacje na temat swojego trzyletniego związku z Ryanem Seacrestem.

W zeszłą niedzielę w odcinku „Watch What Happens Live” Hough (36 l.) podzieliła się z gospodarzem programu, Andym Cohenem, lokalizacją jej i 49-letniego Seacresta, według początkowej daty.

Hough wspomniał, że wyglądało to podobnie do Polo Lounge lub gdzieś w tym stylu, odnosząc się do dobrze znanej jadalni i baru w hotelu Beverly Hills przy Sunset Boulevard. Pomimo swojej reputacji związanej z obserwacjami gwiazd, Hough podkreślił, że ich spotkanie odbyło się w tajemnicy.

Hough nie podała więcej informacji na temat randki pary ani ich związku. Podzieliła się jednak swoim najcenniejszym wspomnieniem z pierwszej randki – romantyczną wycieczką na molo w Santa Monica z kimś, kogo nie pamięta dokładnie.

„Och, to było naprawdę urocze” – powiedział Hough Cohenowi (56 l.). „Zrobiliśmy diabelski młyn i całowaliśmy się”.

Jako doradca ds. stylu życia mam kilka spostrzeżeń, którymi mogę się podzielić w oparciu o najnowsze ujawnienia Hough na temat jej przeszłości z Seacrestem. Po jej niedawnej otwartości na temat czynników, które doprowadziły do ​​rozpadu ich związku, wydaje się, że odmienny poziom statusu gwiazdy mógł odegrać znaczącą rolę w ich niezgodności.

Julianne Hough ujawnia miejsce, w którym Ryan Seacrest zabrał ją na pierwszą randkę

W wydaniu podcastu Dax Shepard „Fotel Expert” z 12 sierpnia Hough omówiła swój związek z gospodarzem programu telewizyjnego w latach 2010–2013, kiedy udzieliła na ten temat wywiadu.

49-letni Shepard stwierdził: „Wierzę, że byłoby to ekscytujące, zaszczycone i całkiem romantyczne. Poza tym mógłbym nawet czuć się tak, jakby to wszystko mnie pochłaniało”.

Hough zgodził się, mówiąc gospodarzowi: „Rzeczywiście, tak właśnie było. Nagle dywanik został wyciągnięty spode mnie, pozostawiając mnie nieświadomego wzniesienia się w powietrze i doznania wrażeń, o których istnieniu nie miałem pojęcia”.

W tym okresie Hough stopniowo budowała swoją reputację, starając się jednak nie sprawiać wrażenia, że ​​wykorzystuje ważniejsze osiągnięcia Seacrest dla osobistych korzyści.

Wyraziła obawę, że inni mogą postrzegać jej związek jako oparty na konkretnym celu, mówiąc: „Nie chciałam, żeby ktokolwiek myślał, że jestem z nim z tego konkretnego powodu”. Aby uniknąć takich założeń, zaczęła się bagatelizować. Rozpoznając jego przeszłe doświadczenia i chcąc zapewnić mu szczęście, przystosowała się do roli, jakiej potrzebowała każda osoba.

Jako rozwódka mogę wczuć się w emocjonalne dyskusje Hough na temat jej byłego męża, Brooksa Laicha. Mając podobne doświadczenie, rozumiem wrażliwość i surowe emocje, które towarzyszą otwieraniu się na takie osobiste sprawy w podcaście. Fakt, że zaczęli się spotykać w 2014 r. i ogłosili zaręczyny w 2015 r., czyni to dla mnie jeszcze bardziej wzruszającym, ponieważ pamiętam podekscytowanie i nadzieję, które towarzyszą wczesnym etapom związku. Ważne jest, aby pamiętać, że każde rozstanie jest wyjątkowe i obie strony potrzebują czasu, aby się zagoić i ruszyć do przodu. Łączę się całym sercem z Hough w tym trudnym okresie jej życia i podziwiam jej odwagę, by otwarcie podzielić się swoją historią.

Według niej w drugiej części swojej kariery miał trudny etap. Odniósł kontuzje i został sprzedany, zanim zespół, w którym grał przez prawie dwanaście lat, zdobył Puchar Stanleya. To tak słodko-gorzki moment, że łzy napływają mi do oczu, ponieważ naprawdę mu współczuję. Dodała, że ​​ich związek zaczął się pogarszać po ślubie w 2017 r., a w 2020 r. ogłosili separację.

W niedzielnym programie „Watch What Happens Live” Hough omówiła swoje poglądy na temat tego, jak postrzega ją opinia publiczna. Wyznała, że ​​jej zdaniem ludzie mogą nie do końca rozumieć, czym się zajmuje.

Hough stwierdziła własnymi słowami: „Przy całej różnorodności zajęć, w jakie się angażuję, czasami mogę wydawać się zagadkowy”. Ludzie często pytają: „Czy ona jest tancerką, piosenkarką czy aktorką? Kim ona właściwie jest?” Jednak Hough uważa się przede wszystkim za gawędziarza. Wierzy, że niezależnie od tego, czy robi to poprzez ruchy, głos czy grę, wszystko, co robi, zasadniczo opiera się na opowiadaniu historii.

2024-08-19 14:23