Julianne Hough składa serdeczny hołd swoim psom zabitym przez kojoty

Julianne Hough składa serdeczny hołd swoim psom zabitym przez kojoty

Jako ekspertka ds. stylu życia, wyczulona na rezonans emocjonalny i osobiste historie, uważam, że hołd Julianne Hough złożony jej ukochanym psom, Lexi i Harleyowi, jest głęboko wzruszający. Głębokość jej smutku jest namacalna, ale także jej odporność i umiejętność znajdowania pocieszenia we wspólnych wspomnieniach.


Minęło pięć lat, odkąd pożegnałem się z moimi ukochanymi psimi towarzyszami, a mimo to pozostają oni głęboko wyryci w moim sercu. W rocznicę ich odejścia składam serdeczny hołd ich pamięci.

W sobotę 28 września prowadząca „Dancing with the Stars” zamieściła na Instagramie serię zdjęć. Te zdjęcia uchwyciły jej chwile spędzone z ukochanymi spanielami Cavalier King Charles, Lexi i Harleyem, a także wzruszające zdjęcia z ich pogrzebu.

Początkowe zdjęcia pokazują Hough leżącego na podłodze z ciałami Lexi i Harley owiniętymi kocami, otoczonymi kwiatami, płatkami i świecami. Jedno zdjęcie przedstawia obroże psów. Ostatnie ujęcie z serii przedstawia spotkanie rodzinne, w którym biorą udział jej brat Derek Hough, rodzice Marianne i Bruce Hough oraz były mąż Brooks Laich.

28 września 2019 roku napisała „Kocham cię Lexi i Harley” za pomocą emoji gołębicy. Trudno pogodzić się z faktem, że minęło już 5 lat odkąd opuściłeś świat fizyczny.

W październiku 2019 roku Hough podzieliła się we wzruszającym poście na Instagramie smutną wiadomością o śmierci Lexi i Harleya, swoich ukochanych zwierzątek, którymi opiekowała się odpowiednio przez ostatnie 11 i 8 lat. W tym szczerym przesłaniu wyraziła wdzięczność im jako swoim dzieciom i córkom i opłakiwała ich stratę, mówiąc: „Dziękuję, że mnie wybraliście. Dziękuję, że pomogliście mi stać się waszą matką. Dziękuję, że pozwoliliście mi dzielić się miłością i otrzymywać ją.

Właśnie dowiedziałam się o nieszczęśliwej śmierci moich ukochanych zwierzaków. Podczas sierpniowego wywiadu dla The Jamie Kern Lima Show powiedziałem, że padli ofiarą ataku kojota.

Podzieliła się, że obudziła się, zanim jej telefon wydał dźwięk, przeczuwając, że coś jest nie tak. Podnosząc słuchawkę, zastała swoją ówczesną asystentkę w stanie podekscytowania i szoku.

W szczególnie trudnym okresie jej życia, kiedy zmagała się z problemami w małżeństwie z mężem Laichem, Hough przeżyła kolejne rozdzierające serce wydarzenie – utratę ukochanych zwierząt domowych w wyniku ataków kojotów. „Poprosiłam o separację” – powiedziała w zamyśleniu – „zaledwie 10 dni później moje psy zostały zabrane przez kojoty.

W tym miesiącu dodała więcej informacji do podcastu, mówiąc, że uczestniczyła w wieczorze panieńskim nad jeziorem Tahoe, kiedy otrzymała tragiczną wiadomość o śmierci swoich zwierząt: „Nie potrafię wyjaśnić, jak udało mi się dotrzeć z Tahoe do Los Angeles” – – opowiadała emocjonalnie. „Nie pamiętam podróży – całkowicie zemdlałem.

Jak wyjaśniła, po moim powrocie wyczyścili już psy i zbudowali ołtarz. Miałem szczęście spędzić z nimi i ich szczątkami około półtora dnia, zanim zorganizowałem ich kremację.

Hough podzieliła się radośnie informacją, że adoptowała kolejnego psa o imieniu Sunny. W lipcu udostępniając na Instagramie film ze swoim nowym zwierzakiem, wyraziła swoją wdzięczność za szczęście i jasność, jakie Sunny wniosła do jej życia. Wspomniała, że ​​prawie nie pamięta czasu bez Sunny. Wierzy również, że jej poprzednie psy, Lexi i Harley, wysłały do ​​niej Sunny, gdy była gotowa na nowo pokochać, i że Sunny pomogła jej ponownie otworzyć serce.

2024-09-29 08:52