Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty

Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty

Jako zagorzała wielbicielka kariery i osobistej podróży Julianne Hough, uważam, że jej niedawna adopcja Sunny, uroczego szczeniaka, podnosi na duchu. Jest oczywiste, że życie Julianne zostało wzbogacone przez ten nowy dodatek, ponieważ mówi o miłości i słońcu, które Sunny wnosi do jej świata.


Julianne Hough uhonorowała swoich ukochanych psich towarzyszy, Lexi i Harley, pięć lat od ich przedwczesnej śmierci z powodu ataków kojotów.

Opublikowała zdjęcia z życia uroczych Cavalier King Charles Spanieli, w tym kilka podnoszących na duchu i słodko-gorzkich momentów, takich jak ta z ich pogrzebu.

„28 września 2019 r. Kocham was, Lexi i Harley” – napisała 36-letnia gwiazda pod postem.

„Trudno uwierzyć, że to już 5 lat bez Ciebie w tym trójwymiarowym świecie” – dodała.

Oprócz występu tanecznego profesjonalistka „Dancing with the Stars” opublikowała wzruszające zdjęcie, na którym przedstawia swoich bliskich – jej brata Dereka Hougha i jego małżonkę Hayley Erbert, jej drogich rodziców Marianne i Bruce’a Houghów oraz jej byłego partnera Brooksa Laicha – wszyscy zebrani razem.

Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty

„To, że cała moja rodzina przyleciała, by wesprzeć tę kobietę, było największym darem miłości” – napisała w komentarzu, oznaczając swojego brata, byłego męża i innych członków rodziny. 

W roku 2019 Lexi miała jedenaście lat, a Harley zaledwie osiem, kiedy niestety oboje zmarli. Jednak dopiero teraz Hough ujawnił okoliczności ich śmierci.

W sierpniowym programie Jamie Kern Lima Show utalentowana tancerka podzieliła się głęboko poruszającą relacją ze swojego życia.

Obudziła się przed dzwonkiem telefonu i instynktownie wyczuła, że ​​coś jest nie tak, więc chwyciła za telefon i zobaczyła, że ​​jej ówczesna asystentka była wrzawa.

W tym czasie Hough borykała się z trudnościami w swoim dwuletnim małżeństwie z Laichem. 

Pamiętała, jak prosiła o trochę miejsca, a dziesięć dni później jej psy tragicznie padły ofiarą kojotów.

Julianne ubolewała: „Nie ma już moich ukochanych psów, symbolizujących nieskończoną miłość i bezpieczeństwo”. Dodała: „Na szczęście odeszli razem”.

Zaznaczyła, że ​​jest wdzięczna za to, jak szybko sprawy często przebiegają i za to, że udało nam się pozyskać ich szczątki. Jednak w tamtej chwili wydawało mi się, że mówię: „Ach, to był demontaż całkowitego bezpieczeństwa, jakie wiąże się z nieskrępowaną miłością.

Julianne wyjaśniła, że ​​kiedy usłyszała tę wiadomość, była w Lake Tahoe na wieczorze panieńskim.  

„Nawet nie wiem, jak dotarłam z Tahoe do Los Angeles” – powiedziała. „Całkowicie straciłem przytomność”.

„Kiedy wróciłam, wysprzątali [psy] i zrobili ołtarz” – powiedziała.

Zanim zorganizowałem kremację, spędziłem z nimi i ich szczątkami około półtora dnia.

Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty
Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty
Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty
Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty
Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty
Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty
Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty
Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty
Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty
Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty
Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty
Julianne Hough składa hołd swoim psom Lexi i Harleyowi – pięć lat po tragicznym zabiciu ich przez kojoty

W 2018 roku Julianne ujawniła, że ​​adoptowała nowego szczeniaka i nazwała go Sunny.

W swoim poście na Instagramie z okazji pierwszych urodzin Sunny w lipcu z przekonaniem oświadczyła, że ​​wierzy, że zarówno Lexi, jak i Harley wyrażą zgodę na Sunny.

„Sunny, wniosłaś do mojego życia tyle miłości i prawdziwego słońca” – napisała.  

Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Lexi i Harley cieszyłyby się każdą chwilą spędzoną z tobą, codziennie bawiąc się razem. Naprawdę wierzę, że przysłali cię do mnie, kiedy byłam gotowa ponownie wpuścić miłość – pomogłaś naprawić moje serce, moja droga. Bardzo dziękuję. Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzin, mój mały aniołku. Jesteś głęboko kochany.

2024-09-29 21:48