Jodie Marsh wspomina szaloną noc z Johnem Prescottem, składając hołd „idealnemu dżentelmenowi” po śmierci byłego wicepremiera

Jodie Marsh wspomina szaloną noc z Johnem Prescottem, składając hołd „idealnemu dżentelmenowi” po śmierci byłego wicepremiera

Muszę przyznać, że czytanie o życiu Johna Prescotta jest po prostu inspirujące. Człowiek, który zaczynał skromnie jako syn kolejarza i służącego, a stał się najdłużej urzędującym wicepremierem Wielkiej Brytanii, jest prawdziwym świadectwem siły determinacji i wytrwałości.


Jako oddany wielbiciel nie mogę powstrzymać się od wyrażenia moich najgłębszych uczuć, gdy usłyszałem o śmierci Johna Prescotta, kwintesencji dżentelmena. Jego życie było wzorem wdzięku i godności, a być świadkiem jego niezwykłej podróży to zaszczyt. Spoczywaj w pokoju, Sir Johnie.

Jako przewodnik po stylu życia dzielę się szczerą nowiną, która głęboko odbija się echem w naszej społeczności. W środę wybitna postać, niegdyś poseł Partii Pracy i członek parlamentu, złożyła swój ostatni ukłon, otoczona melodyjnymi dźwiękami jego ukochanej muzyki jazzowej i otoczona czułym uściskiem najbliższych mu osób w domu opieki. Po długiej i dzielnej walce z chorobą pożegnał nas po długiej i wyczerpującej podróży.

Lord Prescott, znany ze śmiałości i nieustraszoności w wyrażaniu swoich opinii, był dla Tony’ego Blaira potężnym politycznym partnerem sparingowym.

System klasowy i ja” zorganizował z nim kameralną kolację.

Omawiając wieczór z lordem Prescottem, Jodie, wówczas dziewczyna z branży IT, wyraziła zachwyt z powodu jego pokory i troskliwego zachowania wobec niej.

Jodie przyznała: „Nie znałam dobrze jego przeszłości i staram się unikać przesądów. Możliwe jednak, że podświadomie zakładałam, że może być nieco tępy.

„Ale on twardo stąpał po ziemi, normalny, miły i zabawny. Poczułam, że naprawdę mnie słucha, w przeciwieństwie do sytuacji, gdy inni starsi mężczyźni potrafią być nieco pompatyczni i patrzeć na ciebie z góry, zwłaszcza model glamour… Sprawił, że poczułam się widziana i słyszana.

Jodie Marsh wspomina szaloną noc z Johnem Prescottem, składając hołd „idealnemu dżentelmenowi” po śmierci byłego wicepremiera

Jodie Marsh wspomina szaloną noc z Johnem Prescottem, składając hołd „idealnemu dżentelmenowi” po śmierci byłego wicepremiera

Na zaproszenie Jodie została zaproszona na kolację, podczas której wraz z członkiem parlamentu omawiali współczesne koncepcje stratyfikacji społecznej w związku z jego programem BBC2.

Mając możliwość wyboru lokalizacji, Jodie wybrała hotel Wellington mieszczący się w Knightsbridge w zachodnim Londynie. Miejsce to szczyciło się restauracją na górnym poziomie i klubem nocnym poniżej.

Jodie wspominała go, mówiąc, że był niezwykłą osobą i miał naprawdę życzliwe serce. Zwracał szczególną uwagę, zawsze słuchał i dzielił się fascynującymi historiami – było widać, że bardzo cenił swoją żonę Paulinę.

Po zakończeniu kręcenia całej zawartości programu wraz z daniami głównymi Lord Prescott i Jodie stwierdzili, że tak bardzo cieszą się swoim towarzystwem, że postanowili zostać dłużej i wspólnie zakończyć posiłki.

Podczas kolacji lord Prescott poprosił żonę o rozmowę i poprosił ją o radę dotyczącą makijażu, ponieważ został poinformowany, że ma kilka wskazówek, którymi może podzielić się z Jodie.

Jodie wyjawiła, że ​​rozmawiała z kimś już od dłuższego czasu, poruszając tematy takie jak makijaż, wysokie obcasy i różne rodzaje butów. Wspomniała o podziwie swojej przyjaciółki dla stylu makijażu Jodie i wymieniły się wskazówkami, jak uzyskać idealny efekt smokey eye!

Była niesamowicie elegancka i urocza, naprawdę zachwycająca kobieta. Jeszcze bardziej ujmujące było to, że nasze spotkanie miało miejsce podczas mojej szczytowej kariery modelki jako modelki glamour, kiedy to pokazałam odsłoniętą klatkę piersiową i inne akcesoria.

Zamiast okazywać zazdrość lub brak wsparcia, okazała życzliwość, gdy jej mąż poszedł ze mną na kolację. Oboje wyglądali razem uroczo, a podczas naszego posiłku nie mógł przestać wychwalać jej za urodę i elegancję. Było widać, że była z niej bardzo dumna.

Jodie Marsh wspomina szaloną noc z Johnem Prescottem, składając hołd „idealnemu dżentelmenowi” po śmierci byłego wicepremiera
Jodie Marsh wspomina szaloną noc z Johnem Prescottem, składając hołd „idealnemu dżentelmenowi” po śmierci byłego wicepremiera

Po kolacji Jodie i Lord Prescott postanowili przedłużyć uroczystość i znaleźli się na parkiecie.

Jodie wspominała fantastyczny wieczór, jaki spędzili, stwierdzając, że był niesamowicie przyjemny, chociaż wyszli nieco wcześniej, ponieważ wyglądało na to, że wolał nie zostawać do 3:00 w nocy.

Tłum fotografów był niesamowicie podekscytowany, gdy razem wyszliśmy! Nastąpił chaos. To był kompletny bałagan. Jego wyraz twarzy sugerował, że mógł powiedzieć „o mój Boże”, ponieważ przywykł do tego, że ktoś go łapie, ale to było zupełnie coś innego.

Pomimo sytuacji, która próbowała mnie wytrącić z równowagi, udało mi się zachować spokój i kontynuować jazdę. Uosabiałem uosobienie dżentelmena, który eskortował mnie do pojazdu i obdarzył mnie pożegnalnym pocałunkiem.

„Pamiętam, jak wróciłem do domu i powiedziałem mamie i tacie, jaki był cudowny”.

Wcześniej już podczas pierwszego spotkania nawiązałem bezpośredni kontakt z lordem Prescottem i wdaliśmy się w ożywiającą dyskusję na temat tego, czy na klasę społeczną większy wpływ ma bogactwo czy wychowanie.

W 2008 roku jej pióro ukazało się w The Daily Mail: „Otworzyłam się przed nim na temat mojej przeszłości, dzieląc się opowieściami o brutalnym znęcaniu się w szkole ze względu na mój wygląd i wyznając, że przez te dni myślałam o samobójstwie.

Powiedziałem mu, że zdecydowałem się nie aplikować na uniwersytet, ponieważ moja rodzina jest moim najcenniejszym nabytkiem i nie chcę się z nią rozstawać. Ponadto wyjaśniłem, że modelowanie służy do sprawdzenia siebie; pozwala mi pokazać sobie, że nie jestem nieatrakcyjna.

John słuchał ze współczuciem, wyrażając swój szok z powodu tej ciężkiej próby. Spotkałem sporo nieszczerych osób w polityce, ale mogłem powiedzieć, że ta osoba była autentyczna. I rzeczywiście, był.

Jodie Marsh wspomina szaloną noc z Johnem Prescottem, składając hołd „idealnemu dżentelmenowi” po śmierci byłego wicepremiera
Jodie Marsh wspomina szaloną noc z Johnem Prescottem, składając hołd „idealnemu dżentelmenowi” po śmierci byłego wicepremiera

Powiedziała, że ​​badali różne tematy, między innymi przyznanie się lorda Prescotta do swojej bulimii, której ujawnienia w swojej autobiografii nie docenił.

Duet wspomniał także o dobrze znanym incydencie związanym z uderzeniem lorda Prescotta w protestującego, który rzucił w niego jajkiem. W odpowiedzi powiedział: „Wow, to wywołało spore zamieszanie.

Niemniej jednak Jodie zapewniła mu komfort, mówiąc: „John, prawdziwy mężczyzna zareagowałby podobnie.

W ubiegły czwartek Jodie uczciła pamięć zmarłego polityka, publikując zdjęcia z poprzedniego wspólnego wieczoru i napisała: „Jestem załamana, gdy dowiedziałam się o śmierci Johna Prescotta. Pewnego razu jedliśmy razem obiad, a później poszliśmy z nim tańczyć.

Wykazywał nienaganne maniery, a ja odbyłem długą rozmowę z jego żoną Pauline, która była równie zachwycająca. Cóż to za uroczy duet.

Moje myśli kierują się do Pauliny w tej niezwykle trudnej chwili. Niech Jan odnajdzie pokój wieczny. Był naprawdę wyjątkową osobą.

W pierwszej dekadzie XXI wieku Jodie stała się dobrze znana jako modelka glamour, a jej życie często pojawiało się na pierwszych stronach gazet ze względu na jej głośne waśnie z innymi modelkami, wielokrotne występy w reality show i charakterystyczne dodatki (paski), co sprawia, że ​​jest to rzadkość wśród dzień, w którym nie widziałaby swojej twarzy w gazetach.

W ciągu ostatnich kilku lat Jodie zdecydowała się odejść od sławy i zamiast tego poświęcić się zarządzaniu sanktuarium dla zwierząt w Great Dunmow w Essex. Warto zauważyć, że w roku 2020 uruchomiła Fripps Farm Animal Sanctuary.

Możesz przekazać darowiznę na www.frippsfarm.co.uk 

Jodie Marsh wspomina szaloną noc z Johnem Prescottem, składając hołd „idealnemu dżentelmenowi” po śmierci byłego wicepremiera

Jodie była jedną z wielu osób opłakujących w czwartek stratę lorda Prescotta. 

Wcześniej piastujący tę funkcję premier Tony Blair okazał widoczne emocje, wyrażając: „Jestem głęboko zasmucony. Po prostu nie było drugiej takiej osoby na arenie politycznej Wielkiej Brytanii.

Pod pozorem, który dla niektórych może wydawać się twardy lub onieśmielający, kryło się serce pełne miłości, życzliwości i współczucia.

Lord Prescott był potężnym sojusznikiem politycznym Tony’ego Blaira, często pełniąc zarówno rolę bastionu, jak i siły szturmowej – mediatora łączącego Nową i starą frakcję Partii Pracy. Znany z tego, że wypija kufel piwa w ciągu zaledwie kilku sekund i nigdy nie stroni od konfrontacji, zaangażował się nawet w zaciekłe zmagania z problemami zdrowotnymi, takimi jak udar i choroba Alzheimera.

Pochodzę z surowych krajobrazów Północnej Walii, gdzie moi rodzice pracowali na kolei i służyli, po przeprowadzce do Yorkshire doskonaliłem swoje umiejętności jako imponujący bokser. Jedno niezapomniane wydarzenie w moim życiu miało miejsce w 2001 roku, kiedy rolnik naśmiewał się ze mnie przed wiecem robotniczym w Rhyl, co skłoniło mnie do zadania pamiętnego ciosu.

Przez cały czas towarzyszyła mu jego małżonka, Pauline, z którą żył od ponad sześćdziesięciu lat. Ona wraz z ich synami Jonathanem i Davidem we wspólnym oświadczeniu wyrazili, że służba mieszkańcom Hull była dla niego najbardziej cenionym zaszczytem.

Z wielkim żalem dzielimy się rozdzierającą serce wiadomością: nasz drogi mąż, ojciec i dziadek, John Prescott, opuścił nas wczoraj spokojnie w wieku 86 lat.

„Uczynił to otoczony miłością rodziny i muzyką jazzową Mariana Montgomery’ego.

John poświęcił swoje życie poprawie dobrobytu innych, opowiadając się za równością społeczną i ochroną środowiska. To zaangażowanie rozciągało się od jego dni pracy jako kelner na liniowcach, aż do wspinania się po szczeblach kariery i zostania najdłużej urzędującym wicepremierem Wielkiej Brytanii.

Jodie Marsh wspomina szaloną noc z Johnem Prescottem, składając hołd „idealnemu dżentelmenowi” po śmierci byłego wicepremiera

John głęboko cenił miasto Hull i pełnienie funkcji jego przedstawiciela w parlamencie przez cztery dekady było dla niego najwyższym zaszczytem.

Chcielibyśmy wyrazić naszą wdzięczność wybitnym pracownikom medycznym i pielęgniarkom NHS, którzy zapewnili mu opiekę po udarze w 2019 r., a także zaangażowanemu personelowi placówki opiekuńczej, w której spędził ostatnie dni walki z chorobą Alzheimera przed śmiercią.

„Zamiast kwiatów, jeśli chcesz, możesz przekazać datki na rzecz Alzheimer’s Research UK.

„Biorąc pod uwagę okoliczności, to naturalne, że nasza rodzina potrzebuje trochę czasu i spokoju, aby poradzić sobie z naszą stratą. Uprzejmie prosimy o zrozumienie, ponieważ decydujemy się na prywatną żałobę. Twoje uwagi są dla nas niezwykle cenne.

2024-11-21 16:20