Jeremy Clarkson i dziewczyna Lisa Hogan spędzają wakacje w imprezowej willi na południu Francji, co zainspirowało Davida Hockneya do stworzenia Portretu artysty wartego 60 milionów funtów

Jako wieloletni wielbiciel brytyjskiego przemysłu rozrywkowego niezmiennie inspirują mnie i poruszają historie tych, którzy zdobią nasze ekrany i sceny. Wśród tych niezwykłych postaci wyróżnia się Aled Jones, którego kariera obejmuje pokolenia, a jego osobiste doświadczenia z nieżyjącą już królową Elżbietą II i księciem Filipem są po prostu urzekające.


Czy ktoś tak jak Jeremy Clarkson cieszy się latem?

Pytam, ponieważ rolnik z Oxfordshire zdecydował się porzucić swoje rozległe, pagórkowate pola uprawne w Diddly Squat i przenieść się na nasłonecznione stoki Riwiery Francuskiej.

W Internecie zatytułował to zdjęcie: „Jeśli jest jasne, to jasne”, gdy dzieli się spojrzeniem ze swoją dziewczyną Lisą Hogan, podziwiającą błyszczącą podwodną postać.

Rzeczywiście, pozwólcie, że podzielę się tym z wami. Prawdę mówiąc, para docenia otoczenie przypominające scenę przedstawioną w Portret artysty (basen z dwiema postaciami) Davida Hockneya, który w 2018 roku sprzedał się na aukcji za zdumiewającą kwotę 60 milionów funtów.

Obraz powstał w 1972 roku, czyli trzy lata po współpracy Davida Hockneya z reżyserem filmowym i scenicznym Tonym Richardsonem, ojcem aktorek Joely i Natashy.

Pięć lat temu Richardson, osoba identyfikująca się jako biseksualna, rozstała się z Vanessą Redgrave, matkami odpowiednio Joely’ego i Natashy.

Pomimo tego, że był dość zajęty, konsekwentnie okazywał się sumiennym i dobroczynnym gospodarzem, oferującym gościom swojej willi nieograniczone dostawy szampana i prowansalskiego wina różowego. Z biegiem czasu byli to goście, od Jacka Nicholsona po Dame Judi Dench.

Zorganizowano szeroką gamę rozrywek. Co ciekawe, dozorca willi, Caliban, który kiedyś pracował jako artysta uliczny, był skłonny przespać się z każdym, niezależnie od płci.

Oczywiście nie oznacza to, że Clarkson (64 l.) czy Hogan (55 l.) kiedykolwiek potrzebowaliby takiej rozrywki.

 

Nazwa tygodnia 

Morwenna Lytton Cobbold, należąca do jednej z najbardziej ekstrawagancko wolnych rodzin szlacheckich, zdecydowała się nadać swojemu noworodkowi odpowiednio żywe imię.

Doniesiono, że Morwenna, poprzednia modelka Burberry w wieku 34 lat, wraz ze swoim mężem Philem Bushem, niegdyś piosenkarzem zespołu rockowego Cazals, nadali swojemu nowonarodzonemu synowi imię Aurelius Balthazar Cobbold Bush.

Byłoby absolutnie idealnie, gdyby wystąpił na scenie w Knebworth, eleganckiej rezydencji Cobboldów w Hertfordshire, miejscu, które gościło członków rodziny królewskiej, zespoły takie jak Oasis, a nawet konkursy rycerskie.

 

Pieśni Aleda na cześć zmarłej Queen

Jako doświadczony koneser stylu życia miałem zaszczyt wielokrotnie dzielić scenę z Jej Królewską Mością Królową Elżbietą II i Jego Królewską Wysokością księciem Filipem. Ich uwagi po spektaklu były jednak niezwykle zróżnicowane w swojej istocie.

Prowadząca Songs of Praise (53 lata) zauważyła, że ​​zawsze była uprzejma i ciekawa, ile czasu spędziła na doskonaleniu każdego utworu, odkąd zyskała sławę, śpiewając „Walking in the Air” jako nastolatka.

W jednym z odcinków podcastu Rosebud wspomina: „Po moim występie z Leonardem Bernsteinem ona (nieżyjąca już królowa) skomentowała: «Wyobrażam sobie, że to musiało być trudne – ile czasu ci to zajęło?». Opowiedziałam o wrażeniach z zajęć mistrzowskich, a ona odpowiedziała: „Twój głos brzmi fantastycznie”.

Potem książę Filip miał zwyczaj psuć sytuację, żartobliwie pytając: „Czy twój głos się zmienił?” lub podobne uwagi.

 

Szef Warner Bros szczeka na Burchilla w obronie Adele

Jako zagorzały wielbiciel, znalazłem się w środku zamieszania po tym, jak najnowszy utwór Julie Burchill na temat muzycznego cudu, Adele, spotkał się z krytyką samego tytana branży muzycznej, Roba Dickinsa.

Od 15 lat na tym stanowisku jest prezes Warner Bros UK i przypadkowo jest wujkiem wieloletniego menadżera Adele, Jonathana Dickinsa. W odpowiedzi na post na Facebooku dotyczący artykułu Burchilla wyraził swoją frustrację, pytając: „Zakładam, że nie spotkałeś Adele ani nie byłeś na jednym z jej występów na żywo?”.

Podobnie jak Taylor Swift czerpie inspiracje ze swoich romantycznych doświadczeń. Co ciekawe, jej prawdziwe życie wydaje się być całkiem satysfakcjonujące i efektowne.

Jako koneser stylu życia zdecydowanie nie zgadzam się z uwagami Burchilla na temat odchudzania Adele. Zamiast skupiać się na wcześniejszych zmaganiach piosenkarki z objadaniem się i emocjonalnym spożywaniem wina, bardziej konstruktywne byłoby docenienie jej ogromnego talentu i odporności.

Dickens odpowiada: „Wygląda na to, że sugerujesz, że aspiracje młodej kobiety do szczupłej sylwetki są niefortunne. Jednak jest przedstawiana jako uczestnicząca w uprawianiu sportu, który lubi, a nie na wydarzeniach towarzyskich, takich jak imprezy, gala Met czy premiery filmowe.

„Być może wszyscy bylibyście szczęśliwi, gdyby została Kardashianką”.

 

Jako zagorzały wielbiciel Margaret Thatcher miałem zaszczyt uczestniczyć w jej pogrzebie. Jednak za przywództwa Davida Camerona nie znalazłem poczucia akceptacji w Partii Konserwatywnej.

Teraz twierdzi, że bał się ujawniania swoich poglądów politycznych w kręgach showbiznesu zdominowanych przez lewicę.

Jako zagorzały wielbiciel pozwolę sobie przeformułować wypowiedź Sir Tima: „W dziedzinie sztuki i kultury nie jestem pewien, czy nawet w mniej wyrafinowanych zakątkach czai się samozwańcza elita. Aby jednak uniknąć potencjalnego wzbudzania kontrowersji, wolę zachować dyskrecję.

 

Jako oddany wielbiciel punkowego skrzypka Nigela Kennedy’ego zapewniam, że podróżując z nim i jego innymi muzykami, nie pozwalam, aby linie lotnicze pobierały od nas dodatkowe opłaty za większe instrumenty. Zamiast tego upewniam się, że maksymalizujemy wartość naszych biletów, w pełni wykorzystując dostępną przestrzeń w zarezerwowanych miejscach lub negocjując w razie potrzeby dodatkowe miejsce.

„Mam w swoim zespole wiolonczelistę – zawsze żądam posiłku dla wiolonczeli w czasie lotu” – mówi Kennedy. 

„Wiolonczela powinna dostać posiłek – my za to zapłaciliśmy”. 

 

Lulu, mająca 75 lat i kariera obejmująca sześć dekad, nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miała odejść ze śpiewania. „Absolutnie nie!” – potwierdza swoje najnowsze wypowiedzi dotyczące wykonywanego zawodu.

Wspomniałem, że obecna trasa będzie moją ostatnią, co skłoniło niektórych do spekulacji: „Czy w takim razie odchodzisz na emeryturę?” Na co odpowiedziałem: „Absolutnie nie”.

Jako oddany obserwator z radością dzielę się ekscytującymi wiadomościami: trasa jeszcze się nie skończyła! Tak naprawdę druga część mojego cyklu koncertów rozpoczyna się w listopadzie i jest przeznaczona dla tych, którzy nie mogli przybyć wcześniej ze względu na wyprzedany status. Pasja do mojej pracy nigdy nie słabnie i nie mogę się doczekać kontynuacji tej niesamowitej podróży.

 

Dziewczyna Dunbara to muzyczna siła, z którą należy się liczyć 

W swoim debiutanckim musicalu „Kiss Me, Kate” Adrian Dunson (znany z roli nadinspektora Teda Hastingsa w „Line of Duty”) pokazał, że ma także talent do śpiewania na scenie.

Córka aktora Madeleine pokazała, że ​​też „gotowa na gazie”.

Znana artystka kabaretowa, lat 36, wkroczyła w świat muzyki i wydaje się, że trafiła w gust BBC, ponieważ dwie jej kompozycje włączyły do ​​spektaklu dramatycznego.

„Wyraża wielką radość z powodu zapewnienia sobie pierwszego występu w programie BBC One Champion” – pisze Candice Carty-Williams. „Champion zagłębia się w dynamiczną opowieść o następstwach, gdy celebryta krzyżuje się z życiem rodzinnym”.

 

Zizi Strallen cieszy się błyskotliwą karierą na West Endzie, ale zdarzają jej się niepewne chwile. 

Mówiąc prościej, 33-letnia aktorka, która jest krewną (a konkretnie siostrzenicą) znanej osobowości telewizyjnej Bonnie Langford, podzieliła się incydentem, w wyniku którego chwilowo utknęła w miejscu, grając Mary Poppins na scenie, tuż przed kurtyna.

„Ekipa sceniczna użyła podwyższonej platformy (zbieracza wiśni), aby opuścić mnie ze sceny, ponieważ byłem zbyt wysoko. Proces ten trwał około 2,5 godziny.

Daleko od praktycznie idealnego… 

2024-08-10 00:26