Jenny Slate otwarcie opowiada o emocjach związanych z „fioletową ciemną dziurą” po porodzie

Jenny Slate otwarcie opowiada o emocjach związanych z „fioletową ciemną dziurą” po porodzie

Jako oddana obserwatorka podróży Jenny Slate uważam, że jej odwaga i szczerość w dzieleniu się swoimi doświadczeniami poporodowymi są naprawdę inspirujące. Jej wspomnienia „Lifeform” oferują surowe i niefiltrowane spojrzenie na złożone emocje, z którymi zmaga się wiele młodych matek, ale które często mają trudności z wyartykułowaniem.


Jenny Slate otwarcie opowiadała o autentycznych doświadczeniach i wyzwaniach, przed którymi stanęła w okresie poporodowym, nazywając szczególnie trudny stan emocjonalny „głęboko fioletową pustką” po urodzeniu córki Idy.

W swoich wspomnieniach „Lifeform”, wydanych 22 października, 42-letnia Slate napisała, że ​​nie potrafiła określić, czy to uczucie było w niej, świeciło na nią, czy było jak przywieszka, być może wskazująca, ile czasu spędza w życiu. kosztem innych lub marnowaniem dla siebie. Opisała tę purpurową pustkę jako zniekształconą formę białego szumu. Zamiast oczyszczać i wygładzać otoczenie jak zwykły biały szum, ten hałas emanujący z pustki wydaje się mieć bardziej chaotyczny lub dysonansowy charakter.

Slate wspomniała, że ​​to uczucie przypominało irytujący dźwięk, powodując napływ niechcianych, kwestionujących siebie myśli, które zaatakowały jej umysł.

Rzeczywiście, to złowieszcze, fioletowe popołudniowe wydarzenie zdaje się nieść przesłanie o mnie i mojej sytuacji: „Jesteś bezwartościowy, wydarzy się coś niefortunnego, coś jest nie tak” – napisała. Niepokoi mnie to, ponieważ postrzegam te stwierdzenia jako zagrożenie, choć nie potrafię zidentyfikować, co jest nie tak ani dlaczego uważa się mnie za bezwartościowego. Mimo to mam wrażenie, że ta pustka może mówić prawdę i może powinnam to zaakceptować.

Aktorka zwierzyła się, że starała się stłumić emocje, które jednak ostatecznie ją przytłoczyły lub przytłumiły.

W lutym 2021 roku Slate przedstawił córkę Idę wraz z mężem Benem Shattuckiem. Po zmaganiach psychicznych po przejściu w macierzyństwo, szczerze podzieliła się swoimi doświadczeniami związanymi z porodem i związanymi z nim zawiłościami.

Kiedy szłaś na świat, musieliśmy z lekarzem zastosować różne metody, aby pomóc Ci przejść przez kanał rodny, co nie było łatwe dla żadnego z nas. Aby uśmierzyć ból, poprosiłam o znieczulenie zewnątrzoponowe, czyli zabieg znieczulający dolną część ciała. Można było się tego spodziewać, ale oznaczało to, że podczas porodu nie mogłam za bardzo poruszać się od pasa w dół. Może się to wydawać czymś z przerażającego snu, w którym moje dolne partie ciała są odsłonięte w pomieszczeniu pełnym nieznajomych, a jednocześnie nie możemy się ruszyć, ale w tym przypadku było to w trosce o nasze zdrowie.

Po porodzie Slate przyznała, że ​​czuła się nieco nieśmiała przebywając w pobliżu noworodka, i wyraziła, że ​​nie chce przeszkadzać lekarzom opiekującym się jej dzieckiem.

Natychmiast po tym, jak cię straciłem, zrozumieli, że chociaż masz w pełni funkcjonalne ciało, musisz jeszcze opanować jego obsługę” – wyjaśniłem dalej. „Próbowałeś przystosować się do oddychania poza macicą, więc umieścili cię w pokoju wypełnionym z innymi małymi istotami, które podobnie uczą się przetrwać.

Slate ujawniła, że ​​odkryła, że ​​lekarze zabrali Idę z powodu niezdolności do oddychania. Komik przyznała, że ​​czuła się głęboko zawstydzona, bo nie rozumiała, co dolega jej dziecku i sama nie potrafiła znaleźć na to rozwiązania.

Choć stawiała czoła wyzwaniom, Slate przyznała, że ​​rozumie przyczynę stojącą za jej enigmatyczną, fioletową otchłanią.

Uświadomiła sobie, że jej postrzeganie ciemnofioletowej pustki jako ogromnej substancji drażniącej było błędne, ponieważ wyrażała jedynie potrzebę komunikacji. Zastanawiając się nad swoimi uczuciami wobec tej sytuacji, odkryła pierwotną przyczynę: jej niepokój wynikał z poczucia niekompletności.

Po odkryciu, do czego służyła tajemnicza fioletowo-ciemna dziura, Slate zdecydowała się temu przeciwdziałać, stosując swoją najbardziej znaną metodę.

Wspomniała, że ​​musi otoczyć ciemnofioletowy otwór warstwami pamiątek ze swojego życia – przedmiotami reprezentującymi osiągnięcia i momenty oznaczające jej osobisty rozwój” – wyjaśniła.

2024-10-23 07:32