Jenny Powell (56 l.) pokazuje posiniaczony brzuch po operacji histerektomii za pomocą robota z powodu ciężkich objawów menopauzy, dzieląc się aktualizacjami stanu zdrowia ze szpitala

Jenny Powell (56 l.) pokazuje posiniaczony brzuch po operacji histerektomii za pomocą robota z powodu ciężkich objawów menopauzy, dzieląc się aktualizacjami stanu zdrowia ze szpitala

Jako zagorzała fanka Jenny Powell nie mogę powstrzymać się od wzruszenia jej niezachwianą odwagą i przejrzystością w dzieleniu się z nami swoją podróżą po zdrowiu. Odporność, jaką wykazuje w obliczu bezpośrednich wyzwań, jest naprawdę inspirująca.


W niedawny poniedziałek Jenny Powell w poście na Instagramie opublikowała zdjęcia swojego chirurgicznie zmienionego brzucha, na którym widać blizny i siniaki, informujące o stanie zdrowia. Odkrycie to pojawiło się po tym, jak przeszła histerektomię za pomocą robota.

56-letnia prezenterka telewizyjna zdecydowała się na leczenie mające na celu złagodzenie jej intensywnych objawów menopauzy, o czym bardzo szczerze mówiła w dyskusjach publicznych.

W niedawno nagranym filmie Jenny poinformowała swoich obserwujących o swojej drodze do zdrowia po operacji, którą przeszła w zeszłym tygodniu.

Jenny wspomniała: „Od mojej histerektomii za pomocą robota minęło około 36 godzin. Jak dotąd nie brałam żadnych leków przeciwbólowych i zaczynam odczuwać swędzenie w brzuchu w ramach procesu gojenia.

Przechodząc do kilku dni po zabiegu chirurgicznym z użyciem robota (histerektomii), Jenny skomentowała: „To już pięć dni i wydaje mi się, że moje gojenie przebiega prawidłowo, nawet jeśli chodzi o blizny.

Jenny Powell (56 l.) pokazuje posiniaczony brzuch po operacji histerektomii za pomocą robota z powodu ciężkich objawów menopauzy, dzieląc się aktualizacjami stanu zdrowia ze szpitala

Jenny Powell (56 l.) pokazuje posiniaczony brzuch po operacji histerektomii za pomocą robota z powodu ciężkich objawów menopauzy, dzieląc się aktualizacjami stanu zdrowia ze szpitala

„Wzięłam kilka pryszniców i nadal jestem trochę spuchnięta, ale to wkrótce minie, nie jest tak źle.

Po zabiegu istotne jest znalezienie równowagi pomiędzy odpoczynkiem i aktywnością. Oznacza to unikanie nadmiernych działań, ale jednocześnie dbanie o to, aby nie stać się bezczynnym. Aby utrzymać tę równowagę, planuję zacząć od lekkich ćwiczeń, ponieważ wczoraj wybrałem się na miły spacer.

Jako zagorzała wielbicielka nie mogę powstrzymać się od wyrażenia podziwu dla tego, jak fundacja NHS Trusts w innowacyjny sposób wykorzystała zaawansowane, zdalnie sterowane maszyny, aby uporać się z mnóstwem zabiegów, których pozbawione były kobiety w stanie krytycznym z powodu globalnej epidemii Covid-19. pandemia. To po prostu niesamowite!

Chociaż ceny tych urządzeń wynoszą około 2 miliony funtów za sztukę, znacznie skracają czas wykonywania skomplikowanych operacji ze względu na ich precyzję. Co więcej, ponieważ działają z wyjątkową dokładnością, prowadzi to do szybszego powrotu pacjenta do zdrowia.

Ten system chirurgiczny, znany jako Hominis, jest kontrolowany przez operatora, który prowadzi kończyny robota podczas wykonywania operacji, a wszystko to podczas oglądania procesu na żywo na monitorze.

Robot jest wyposażony w zawiasy na ramionach, łokciach i nadgarstkach, co zapewnia wysoki stopień elastyczności i możliwość poruszania się we wszystkich kierunkach, naśladując ludzką zręczność.

Dodatkowe ramię wprowadza kamerę laparoskopową do małego, wyraźnego otworu, pomagając w oglądaniu operacji wewnętrznej pod innym kątem.

Lekarz, w tym przypadku człowiek, uzyskuje dostęp przez szyjkę macicy w celu przeprowadzenia histerektomii. Po wejściu do środka otaczają macicę ramionami, aby przeprowadzić zabieg chirurgiczny.

Jenny Powell (56 l.) pokazuje posiniaczony brzuch po operacji histerektomii za pomocą robota z powodu ciężkich objawów menopauzy, dzieląc się aktualizacjami stanu zdrowia ze szpitala
Jenny Powell (56 l.) pokazuje posiniaczony brzuch po operacji histerektomii za pomocą robota z powodu ciężkich objawów menopauzy, dzieląc się aktualizacjami stanu zdrowia ze szpitala
Jenny Powell (56 l.) pokazuje posiniaczony brzuch po operacji histerektomii za pomocą robota z powodu ciężkich objawów menopauzy, dzieląc się aktualizacjami stanu zdrowia ze szpitala

Dołączając do filmu, Jenny napisała: „Pięć dni po histerektomii za pomocą robota, oto wgląd w moje dotychczasowe doświadczenia”.

Reakcja na moją ostatnią wiadomość była ogromna, tysiące z Was podzieliło się swoimi osobistymi historiami, obawami i aspiracjami dotyczącymi poprawy życia po operacji.

Kluczowym krokiem jest otrzymanie odpowiednich wskazówek i pomocy, rozpoznanie przypadków, w których znacząco wpływa to na Twoje samopoczucie, i aktywne działanie na rzecz poprawy poprzez proszenie o pomoc.

Oto sugestia parafrazująca: „Przed operacją skoncentruj się na swojej sile psychicznej, przestrzegaj zbilansowanej diety, staraj się być w doskonałej formie fizycznej i przekazuj swoje zmartwienia otaczającym cię osobom. Pamiętaj, że nie musisz stawiać czoła temu samemu.

Krótko po mojej zeszłotygodniowej operacji Jenny podzieliła się: „Przez długi czas znosiłam różne objawy i próbowałam różnych metod leczenia, ale w końcu okazało się to konieczne, co doprowadziło do histerektomii.

„Ponieważ jestem w okresie menopauzy, oczywiście wszystko wygląda inaczej, to nie jest tak, że zaczęło się to wcześnie.

Zastanawiałam się, czy może istnieć związek między tym a moimi uczuciami, co sprawiło, że było to dość intrygujące. Za chwilę włożę się w elegancką sukienkę, więc śmiało wracaj.

Wcześniej wyszło na jaw, że Jenny trafiła do szpitala z powodu nasilonych objawów menopauzy, które utrudniały jej codzienne wstawanie z łóżka.

Jenny Powell (56 l.) pokazuje posiniaczony brzuch po operacji histerektomii za pomocą robota z powodu ciężkich objawów menopauzy, dzieląc się aktualizacjami stanu zdrowia ze szpitala

Prelegentka powiedziała, że ​​potrzebuje zastrzyku żelaza, ponieważ cierpi na anemię spowodowaną obfitym krwawieniem.

Powiedziałabym własnymi słowami: „Otwarcie dzieliłam się ze światem moimi doświadczeniami – to był rollercoaster! Menopauza odcisnęła na mnie piętno, pozbawiając mnie dawnego siebie. Moje comiesięczne cierpienia były niczym nie była wyczerpująca i wymagała zmiany tamponów prawie pięć razy dziennie. Utrata krwi była tak znacząca, że ​​rozwinęła się u mnie anemia. Na dodatek zmęczenie i depresja sprawiły, że poczułam się wyczerpana i przygnębiona.

„Miałem trudności z wstaniem z łóżka i nie mogłem się doczekać, aż wieczorem wrócę do łóżka”.

Jenny otwarcie opowiadała o swojej podróży przez okres okołomenopauzalny, czyli fazę poprzedzającą ustanie miesiączki u kobiet. Przyznała, że ​​początkowo nie zajęła się swoimi objawami, przez co doszło do ich znacznego nasilenia z powodu przedłużającej się zwłoki w zwróceniu się o pomoc.

Okazało się, że w celu leczenia wymagała hospitalizacji, jak sama przyznała: „Zwlekałam z zajęciem się tym, więc w końcu potrzebowałam szpitalnych transfuzji żelaza.

2024-10-15 12:04