James Van Der Beek (47 l.) ujawnia, że ​​przed rozpoznaniem raka jelita grubego przeszedł wazektomię

James Van Der Beek (47 l.) ujawnia, że ​​przed rozpoznaniem raka jelita grubego przeszedł wazektomię

Kiedy zagłębiam się w inspirującą historię Jamesa Van Der Beeka, nie mogę powstrzymać się od podziwu dla jego odporności i wdzięku w obliczu przeciwności losu. Jego podróż przez życie, od Dawson’s Creek do dnia dzisiejszego, jest świadectwem jego siły i determinacji. Jednak to ostatnie problemy zdrowotne rzucają światło na jego niezwykły charakter.


Zanim James Van Der Beek odkrył, że ma raka jelita grubego w trzecim stadium, zdecydował się na wazektomię.

47-letni były gwiazdor Dawson’s Creek, który niedawno ujawnił pierwsze oznaki, które doprowadziły do ​​jego zaskakującej diagnozy, wyjaśnił, że przeszedł leczenie po urodzeniu szóstki dzieci ze swoją małżonką Kimberly.

W 2010 roku rodzina ta oficjalnie stała się małżeństwem i wychowuje dzieci: Olivię (14 lat), Joshuę (12 lat), Annabel (10 lat), Emilię (8 lat), Gwen (6 lat) i najmłodszego Jeremiasza (3).

W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla magazynu People James mimochodem wspomniał, że choć cieszą się z posiadania dzieci, powiększenie rodziny nie było czymś, co planowali skrupulatnie. Zamiast tego wszystko potoczyło się naturalnie i ostatecznie mieli jedno dziecko, które początkowo było częścią zaplanowanego układu.

„Z sześciu przypadków jeden został celowo zaplanowany. Niestety, naszym największym problemem był brak możliwości naturalnego zajścia w ciążę”.

James Van Der Beek (47 l.) ujawnia, że ​​przed rozpoznaniem raka jelita grubego przeszedł wazektomię

Gwiazda mówiła dalej: „Jestem jednak naprawdę wdzięczna, ponieważ dla wielu może to być spore wyzwanie i na pewno tego nie lekceważymy. Choć mogę żartować i chichotać, tak, rzeczywiście, mieliśmy w tym szczęście aspekt.

Po tym, jak podzielił się informacją, że jest ojcem szóstki dzieci, wyznał później, że w przeszłości przeszedł wazektomię. Stwierdził: „Doszedłem do wniosku, że jedyną metodą zatrzymania rozwoju naszej rodziny będzie jakaś forma interwencji medycznej.

Podczas operacji poinformował swoje dzieci: „Hej, słuchajcie, chłopaki. Mam operację na wrażliwych obszarach, więc proszę o zachowanie szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do mnie, aby uniknąć przypadkowego przewrócenia czegokolwiek.

Później Van Der Beek żartobliwie skomentował: „Moje najmłodsze dziecko dowcipnie zauważyło: «Mam nadzieję, że twój żeński narząd rozrodczy wkrótce wyzdrowieje, tatusiu».

Żartobliwie zauważył: „Czy ten komentarz wyglądał jak żart moim kosztem?” Na co jego żona Kimberly, która również była obecna podczas wywiadu, wtrąciła się: „To tylko komplement.

W 2020 roku James i jego najbliżsi opuścili rezydencję w Beverly Hills i udali się na ranczo w Teksasie, a wykonawca nie mógł powstrzymać się od wyrażenia swojego zachwytu nad nowo odkrytą „wolnością”, jaką się cieszą.

Nie tylko mieszkają na dużej działce, ale mają także różnorodnych towarzyszy zwierząt, w tym pięć energicznych psów i trzydzieści gdakających kur.

Oprócz podzielenia się swoimi doświadczeniami, Kimberly szczerze opowiedziała o swoich przeszłych trudnościach i powiedziała: „Przeszliśmy przez pięć poronień, z czego dwa stanowiły sytuacje zagrażające życiu bardzo blisko porodu. Jako para stanęliśmy przed wieloma wyzwaniami.

James Van Der Beek (47 l.) ujawnia, że ​​przed rozpoznaniem raka jelita grubego przeszedł wazektomię
James Van Der Beek (47 l.) ujawnia, że ​​przed rozpoznaniem raka jelita grubego przeszedł wazektomię

Przyznała: „Ten rok był niezwykle wymagający, ale dało się wyczuć wyjątkowe poczucie głębszej troski o życie. Wydaje się, że rozumiemy istotę prawdziwej obecności, poczucie doceniania życia i odkrywania piękna w każdym aspekcie.

Później James przyznał, że jego odporność podczas walki z rakiem jelita grubego wynikała w dużej mierze z niezachwianego wsparcia jego małżonka i szóstki dzieci. Przyznał: „Bez niej nie dałbym sobie rady”.

Pomimo trudnych chwil, które przeżyłyśmy w zeszłym roku, nie zamieniłabym żadnego z tych momentów, gdyby to oznaczało, że nie było jej tutaj, aby zobaczyć, jak się zmagam. Moje serdeczne podziękowania kieruję do wszystkich opiekunów – naprawdę, niech Bóg błogosławi każdego z was za bezinteresowną służbę.

Jako entuzjasta stylu życia podzieliłbym się z wami tym, że niedawno ukochana postać z Hollywood zwierzyła mi się, że jego dzieci wyrażają pewne obawy. Jednak szybko wspomniał, że jest to normalna część ich podróży. Tym, co naprawdę go poruszyło, było ich niezachwiane wsparcie, miłość i czułe uczucie przez cały ten okres.

James z humorem podzielił się słowami: „Pytałem o to każdego lekarza: «Jak prawdopodobne jest, że uda mi się nakłonić moje dzieci do zaprzestania nazywania tego «rakiem tyłka»?” Odpowiedź zwykle nie jest obiecująca.

Na początku tego miesiąca Van Der Beek w oświadczeniu dla magazynu People szczerze opowiedział o swojej walce o zdrowie. 

„Niedawno zdiagnozowano u mnie raka jelita grubego, ale przechodzę przez to po cichu z moją wspaniałą rodziną u boku. Na horyzoncie widać nadzieję i jestem dobrej myśli co do mojego planu leczenia”.

Później zdecydował się podzielić na Instagramie, że diagnoza jego raka została upubliczniona, zanim poinformował o tym własną rodzinę.

James Van Der Beek (47 l.) ujawnia, że ​​przed rozpoznaniem raka jelita grubego przeszedł wazektomię

W niedawnym poście napisał do swoich fanów: „Zdiagnozowano u mnie raka… Tę rzeczywistość podzielają każdego roku około 2 miliardy osób na całym świecie, a teraz ja jestem wśród nich.

„Nie ma żadnego podręcznika, jak ogłaszać takie rzeczy, ale planowałem wkrótce szczegółowo o tym porozmawiać z magazynem People… aby zwiększyć świadomość i opowiedzieć moją historię na własnych warunkach”.

James wspomniał: „Jednak dziś rano trzeba było zmienić tę strategię, ponieważ dowiedziałem się, że tabloid planuje ujawnić tę historię”.

Wcześniej po cichu walczył z rakiem, poświęcając jednocześnie więcej uwagi swojemu zdrowiu niż kiedykolwiek wcześniej, szukając leczenia i wprowadzając ulepszenia.

Wyraźnie dał do zrozumienia, że ​​radzi sobie dobrze i czuje się silny. Było to dość trudne doświadczenie i opowie więcej, gdy poczuje się na siłach.

Przepraszam wszystkich w moim życiu, z którymi zamierzałem podzielić się pewnymi sprawami, ponieważ nic w tej sytuacji nie potoczyło się zgodnie z moim pożądanym harmonogramem…

Jednak dostosowujemy się, postrzegając każdy nieoczekiwany zwrot jako drogowskaz prowadzący nas w stronę głębszej przyszłości, niż moglibyśmy odkryć bez boskiego przewodnictwa. Bądźcie pewni, nasza rodzina i ja jesteśmy niezmiernie wdzięczni za całą okazaną sympatię i zachętę. To było końcowe oświadczenie Jamesa.

Po publicznym ujawnieniu jego problemów zdrowotnych napłynęła fala wyrazów wsparcia od jego wielbicieli.

James Van Der Beek (47 l.) ujawnia, że ​​przed rozpoznaniem raka jelita grubego przeszedł wazektomię
James Van Der Beek (47 l.) ujawnia, że ​​przed rozpoznaniem raka jelita grubego przeszedł wazektomię

W aktualizacji niedawno powiedział magazynowi People, że jest „ostrożnym optymistą”, dodając jednocześnie, że „jest w miejscu, w którym dochodzi do uzdrowienia, mój poziom energii jest świetny”. 

Gdy uznam, że można już bezpiecznie powiedzieć, że nie mam już żadnych potencjalnych kłopotów, skontaktuję się z Tobą. Mam wiele rzeczy, dla których warto żyć.

Mówiąc o swojej walce z rakiem, Van Der Beek powiedział, że jego celem jest rozpowszechnianie informacji o chorobie.

„To jeden z powodów, dla których chcę o tym rozmawiać i dlatego mówię o tym tak otwarcie”.

Od jakiegoś czasu zajmuję się sprawami osobistymi prywatnie. W przeszłości odkrywałam komfort i swobodę w otwieraniu się na takie kwestie publicznie. To również dało mi cenne wsparcie. Jednak poza szukaniem wsparcia, moją główną intencją było zwrócenie uwagi na tę kwestię.

James Van Der Beek (47 l.) ujawnia, że ​​przed rozpoznaniem raka jelita grubego przeszedł wazektomię

Ponadto wyjaśnił mediom, że początkowo wierzył, że jego problemy wynikają jedynie z jego nawyków żywieniowych; Jednak później odkryto, że miał raka.

James wspomniał, że utrzymuje zdrową sylwetkę, kładąc nacisk na pożywne posiłki, i dodał: „Często wiązałem raka ze starzeniem się i nieaktywnym, niezdrowym trybem życia.

Początkowo zastanawiałam się nad rezygnacją z kawy lub zmniejszeniem zawartości śmietanki, jednak kiedy wprowadziłam te zmiany i nie widziałam poprawy, stwierdziłam, że czas zgłosić się do lekarza.

W grudniu przyszłego miesiąca Van Der Beeka będzie można zobaczyć w programie telewizyjnym „The Real Full Monty”, w którym będzie pracował nad podniesieniem świadomości na temat raka jelita grubego.

2024-11-09 20:34