James Blunt twierdzi, że „odczuł ulgę” po wycofaniu się z legalnej zmiany nazwiska na „Blunty McBluntface” po publicznym głosowaniu

James Blunt twierdzi, że „odczuł ulgę” po wycofaniu się z legalnej zmiany nazwiska na „Blunty McBluntface” po publicznym głosowaniu

Jako ekspert ds. stylu życia z wieloletnim doświadczeniem mogę powiedzieć, że decyzja Jamesa Blunta o wycofaniu się ze zmiany nazwiska jest mądra, biorąc pod uwagę potencjalny chaos, jaki mogła ona spowodować w jego codziennym życiu. Jego humor i żartobliwe podejście do sytuacji odświeżają i pokazują, że potrafi nawiązać kontakt z fanami na poziomie osobistym. Gdybym był na jego miejscu, prawdopodobnie też poczułbym ulgę, ponieważ zmiana nazwiska może być znaczącą i potencjalnie przytłaczającą decyzją.


James Blunt wycofał się z legalnej zmiany nazwiska na „Blunty McBluntface”. 

Jeśli jego najnowszy album osiągnie czołowe miejsca na listach przebojów, brytyjski wokalista obiecywał wprowadzenie zmian – jednak tak się nie stało.

Jeśli muzyka z albumu „Back To Bedlam” z 2004 roku w wykonaniu 50-latka do 18 października osiągnie pierwsze miejsca na listach przebojów, obiecał on zmienić nazwisko na dowolne, jakie zadecyduje publiczność.

Mimo to jego albumowi udało się osiągnąć przyzwoitą pozycję na listach przebojów, osiągając siódmą pozycję – znacznie niższą od upragnionego pierwszego miejsca.

W piątek Blunt pojawił się w australijskim programie The Project, wyrażając poczucie ulgi, że nie będzie musiał zmieniać nazwiska.

Odczuwam niesamowitą ulgę… Wynika to z faktu, że gdyby mój album ukazał się w innej wytwórni, zmieniłbym jej nazwę na taką, jaką zadecyduje brytyjska publiczność. I oni zdecydowali się na tę nazwę – stwierdził.

James Blunt twierdzi, że „odczuł ulgę” po wycofaniu się z legalnej zmiany nazwiska na „Blunty McBluntface” po publicznym głosowaniu

„Jestem szczęśliwy, bo żona obiecała zmianę nazwiska na panieńskie” – dodał ze śmiechem. 

Blunt żartobliwie wspomniał, że gdyby miał szansę, wolałby być znany jako „Jimmy Spliff”. Dodatkowo podzielił się przezwiskami, które wymyśliły dla niego jego dzieci.

„Mam dzieci, które naprawdę chciały Ity Bitsy Teeny Weeny Pop Star” – dodał twórca hitu „5′ 8”. 

Dwie dekady temu Blunt zaprezentował swój album „Back To Bedlam”, na którym znalazły się takie popularne utwory, jak „You’re Beautiful”, „High”, „Wisemen” i „Goodbye My Lover”.

Album przez kilka tygodni wspiął się na pierwsze miejsce brytyjskich list przebojów, ostatecznie zdobywając 10-krotną platynę.

Jako entuzjastka stylu życia z radością dzielę się ekscytującymi wiadomościami! Aby uczcić swoje 20-lecie, kultowy Hampshire Star przywraca jeden ze swoich najbardziej ukochanych albumów i wyrusza w trasę koncertową. Jeśli jesteś fanem, to Twoja szansa, aby ponownie przeżyć magię i stworzyć nowe wspomnienia. Nie przegap tej okazji!

Ujawniono to w szkicowym filmie przedstawiającym, jak próbuje wejść do budynku Warner Music Group, ale został zatrzymany przez recepcję, ponieważ nie zaakceptowali jego nazwiska jako „James Blunt”. 

Później bezskutecznie próbuje zdobyć wpis, używając kilku popularnych nazwisk, takich jak „Jimmy Spliff”, „Blames Junt”, „Divock Origi”, „James Cocking Fun” i „Itsy Bitsy Teeny Weeny Pop Star Four-Chord Song Machine”. Jednak te pseudonimy nie zapewniają mu dostępu.

James Blunt twierdzi, że „odczuł ulgę” po wycofaniu się z legalnej zmiany nazwiska na „Blunty McBluntface” po publicznym głosowaniu

Wyglądając na zniechęconego, jego ostatecznym przypuszczeniem jest „Blunty McBluntface” i w końcu uzyskuje dostęp. 

W stanie zapału nie mogę powstrzymać się od mruczenia pod nosem: „Wygląda na to, że ludziom brakuje kreatywności”. Na to recepcjonistka przy biurku dowcipnie odpowiada: „Masy dały o sobie znać.

W filmie udostępnionym na Instagramie piosenkarka wspomniała wcześniej: „Nazywam się James Blunt i masz zdolność, która może znacząco zakłócić moje życie”.

Być może natknąłeś się na szepty i rzeczywiście są one prawdziwe – mam zamiar ponownie wydać mój pierwszy album zatytułowany „Back To Bedlam”, który będzie dostępny od 11 października. Przedsięwzięcie to pozwoliło mi utrzymać dobrą kondycję finansową przez długi czas ostatnie dwie dekady.

W dowód wdzięczności za wsparcie, jeśli Back To Bedlam ponownie osiągnie szczyty list przebojów, rozważam prawną zmianę nazwy. Nowa nazwa zostanie jednak wybrana przez Was, moi drodzy fani.

W ciągu mojego życia etykietowano mnie różnymi pseudonimami, od „najbardziej pogardzanej postaci popu” po „utrapienie”, a nawet „James Beige”. Ostatecznie ocena należy do opinii publicznej.

Potem wspomniał: „Jeśli jednak nie uda mi się dostać na pierwsze miejsce, nie zmienię swojego nazwiska. Można śmiało stwierdzić, że jest to niewątpliwie najważniejsze demokratyczne wydarzenie roku”.

James powtórzył tę samą obietnicę podczas występu w programie Chris Moyles Show w Radio X.

James Blunt twierdzi, że „odczuł ulgę” po wycofaniu się z legalnej zmiany nazwiska na „Blunty McBluntface” po publicznym głosowaniu

Oświadczył, że jest otwarty na to, aby opinia publiczna zdecydowała się na nowe imię dla niego i że ostateczny wybór należy do niej.

To autentyczna rzecz. Przysięgam na życie swoje i życie mojego jedynego fana – Briana z Glasgow – że zmienię nazwisko, jeśli stanie się numerem jeden”.

Wykonawca powiedział dalej: „Absolutnie. Obiecuję na życie Briana i moje własne. Czegokolwiek pragnie publiczność – a z pewnością jest ona współczująca, nie faworyzowałaby niczego, co brzmiałoby jak „Blunt”, prawda?

– Ale wiesz, o ile nie jest to, no wiesz, Blunty McBluntface.

James wyjaśnił gospodarzowi radia, że ​​to sposób na zachęcenie fanów do zakupu nowego albumu.

To jego pierwszy singiel, który zajął pierwsze miejsca na listach przebojów, zatytułowany „High”, po którym pojawiły się hity „Wiseman” i „You’re Beautiful”.

James wspomniał: „Naszym pierwszym wydawnictwem było „High”. Zdecydowaliśmy się na to i zaczęło być coraz częściej emitowane w Radiu X, które jest dla mnie jak drugi dom!

Dodał: „A potem wydaliśmy Wisemen i album znalazł się w pierwszej dwudziestce, a potem w 2005 roku na tym etapie pojawił się zabójczy album You’re Beautiful, a reszta to straszna, straszna historia!”

11 października wypuścili reedycję z okazji 20. rocznicy powstania, na której znalazło się kilka niesłyszanych wcześniej utworów, takich jak Standing All Alone, Close Your Eyes, Butterfly i piosenka na stronie B Sugar-Coated.

2024-11-22 17:36