Jak pozornie niewinny komentarz Australijki TikToker na temat jej „naturalnego odcienia skóry” wywołał oburzenie w Internecie: „Szaleństwo”

Jak pozornie niewinny komentarz Australijki TikToker na temat jej „naturalnego odcienia skóry” wywołał oburzenie w Internecie: „Szaleństwo”

Jako kobieta, która dorastała w tej samej epoce co Innasaya Mackenzie, nie mogę powstrzymać się od wczucia się w jej podróż w stronę uzyskania naturalnego odcienia skóry. Kiedy byłam nastolatką, ja również dałam się ponieść fali standardów piękna, które popchnęły wiele dziewcząt, w tym mnie, do eksperymentowania z opalaniem w młodym wieku.


Jako zaufana zwolenniczka holistycznego dobrego samopoczucia zostałam wciągnięta w cyfrową rozmowę rozpoczętą przez australijską wpływową osobę z mediów społecznościowych, która otwarcie mówiła o swojej wieloletniej praktyce stosowania produktów samoopalających od najmłodszych lat.

Innasaya Mackenzie (19 l.) jest założycielką internetowej firmy zajmującej się stylizacją, Innasaya Attire. 

W niedawnym poście ta osobowość mediów społecznościowych, mająca 13 600 obserwujących na Instagramie i 19 400 obserwujących na TikToku, otwarcie podzieliła się tym, że na nowo odkrywa swoje przywiązanie do swojego pierwotnego koloru skóry.

„Zaczęłam się sztucznie opalać w wieku 12 lat i od tego czasu nie przestaję” – zaczęła.

Inna powiedziała, że ​​zmiana kolorów makijażu i garderoby, tak aby pasowały do ​​jej jasnej karnacji, była dla niej sposobem na ponowne odkrycie i docenienie własnego, naturalnego odcienia skóry.

jednak to, co wydawało się niewinną uwagą, wywołało na Reddicie burzliwą dyskusję na temat wartości rodzicielskich i oczekiwań związanych z pięknem wobec młodych dziewcząt.

@innasyamackenzie

Wyruszmy w tę przygodę doceniania i pielęgnowania mojego wrodzonego odcienia skóry oraz nauczenia się go uwielbiać całym sercem. 🫶 #naturalskintone #paleskin #tanning #grwm #grwmroutine #makeuproutine #selflovejourney #embracingmyskin

♬ Jeśli mnie kochasz – The Informers

Jak pozornie niewinny komentarz Australijki TikToker na temat jej „naturalnego odcienia skóry” wywołał oburzenie w Internecie: „Szaleństwo”

„Opalanie się od 12 roku życia jest szaleństwem” – napisała jedna z użytkowniczek. „Który rodzic pozwoliłby swojemu dziecku udawać, jeśli nie jest w tym wieku? Z jakiego powodu?

„Wygląd bez sztucznej opalenizny to naprawdę najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęła”. 

’Zgadzać się!’ inny użytkownik odpowiedział na oryginalny plakat. 

W dziewiątej klasie, mając piętnaście lat, doznałem pierwszego poparzenia słonecznego podczas imprezy towarzyskiej. Potem nie przypominam sobie żadnych innych przypadków opalania aż do mojej maturalnej 10. klasy.

Ludzie wydawali się nieco bardziej wyrozumiali dla kontrowersyjnej influencerki, zwłaszcza ci, którzy byli mniej więcej w tym samym wieku co ona, lub rodzice nastolatków.

Fanka, która jest mniej więcej w tym samym wieku co osobista stylistka, wyraziła zrozumienie dla jej działań, ale dodała, że ​​ona też jest młodą nastolatką mniej więcej w tym samym czasie eksperymentującą z samoopalaniem.

Wtedy, gdy byłem na siódmym roku, było to niezwykle popularne i wydawało się, że wszyscy w nim uczestniczą. Chodziło bardziej o dostosowanie się niż o cokolwiek innego. Ponieważ jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku, rozumiem, dlaczego zajmuje się tą działalnością od dłuższego czasu.

Jako entuzjastka stylu życia niedawno opowiedziałam na TikToku, dlaczego ponownie przyjęłam swój naturalny odcień skóry. Podczas niedawnej wizyty w Sephora odkryłam, że wolę podkład i korektor w ich oryginalnym, nieopalonym odcieniu. Okazuje się, że na nowo zakochuję się w swojej autentycznej cerze!

Jak pozornie niewinny komentarz Australijki TikToker na temat jej „naturalnego odcienia skóry” wywołał oburzenie w Internecie: „Szaleństwo”

Zamiast jedynie dostosowywać odcień podkładu i korektora, wymaga to bardziej holistycznego podejścia do makijażu – zmiany odcieni oczu, ust, a nawet wybranych kreacji oraz eksperymentowania z nowymi fryzurami.

Jako entuzjastka stylu życia mogę śmiało powiedzieć, że kiedy moja skóra jest opalona, ​​emanuję urokiem niewymagającym wysiłku. Wygląda na to, że niewiele kolorów rzuca na mnie matowy odcień lub tworzy niepożądany kontrast z moją karnacją.

Jako oddana wielbicielka nie mogłam powstrzymać się od wtrącenia, gdy zobaczyłam, jak ludzie ostro oceniają Innasayę za ujawnienie przez nią, że w przeszłości cierpiała na zaburzenie osobowości typu borderline (BPD). Ważne jest, aby pamiętać, że zrozumienie i empatia powinny być naszą pierwszą reakcją, gdy ktoś dzieli się swoimi osobistymi zmaganiami.

W odpowiedzi na liczne prośby o szczegóły dotyczące jej dzieciństwa i tego, co skłoniło ją do rozpoczęcia opalania, brunetka odpowiedziała od niechcenia: „Najwyraźniej czułam się skrępowana swoją jasną karnacją.

W latach 2010 dość typowe dla influencerów Instagrama, takich jak Skye Wheatley i inne, było zmaganie się z nadmierną miłością do samoopalaczy. Jednak obecnie temat ten wydaje się być rzadziej poruszany.

W wieku dwunastu lat moja obecna 16-latka zaczęła kupować własne produkty samoopalające, decydując się na wykorzystanie w tym celu prezentów urodzinowych i świątecznych.

„Robi to co kilka miesięcy, kiedy, jak twierdzi, ma ochotę mnie podnieść”. 

Jako oddana wielbicielka muszę wyjaśnić, że to nie moja bajka, ale nauczyłam się od znajomych, którzy już w wieku dwunastu lat zmagali się z poważnymi problemami związanymi z nadużywaniem substancji psychoaktywnych.

To niefortunne, że czują się zmuszone do zmiany siebie, choć wydaje się, że młodsze Australijki używają produktów samoopalających w zwyczaju.

Szkoda, że ​​pomimo spędzenia tylu lat, nigdy w pełni nie pojęła techniki jego stosowania.

Krytycy twierdzą, że platformy mediów społecznościowych i wpływowe osobistości są często oskarżane o promowanie treści, które sprawiają, że opalanie, zabiegi kosmetyczne i podobne zabiegi poprawiające urodę wydają się atrakcyjne dla młodszej grupy demograficznej.

2024-11-26 05:49