Jak Bitcoin przechytrzył inflację i zachował spokój jak ogórek 🥒💸

Kluczowe dania na wynos

Dlaczego reakcja Bitcoina na CPI jest ważna?

Ponieważ pomimo zwykłego chaosu Bitcoin zdecydował się przybrać stoicką twarz i pozostać niewzruszony – jakie to osobliwe. Zamiast panikować w obliczu rosnących cen, nie poddawał się niczym weteran rodzinnego obiadu. 💪

Co wpłynęło na wrześniowy wydruk inflacji?

Głównie benzyna, ten niesławny złoczyńca. Tymczasem inflacja bazowa uspokajała się, udowadniając, że nie każda liczba potrzebuje imprezy. To, drogi czytelniku, wpływa na to, co zrobi Fed – ku uldze (lub konsternacji) wszystkich.

Bitcoin, cyfrowy ulubieniec, zdołał w zeszły piątek utrzymać około 110 000 dolarów, mimo że inflacja w USA nieznacznie wzrosła. To tak, jakby rynki kryptowalut w końcu się obudziły i postanowiły przestać wpadać w złość przy każdym makroekonomicznym kichnięciu.

Wrześniowy wskaźnik CPI pokazał, że inflacja wzrosła do 3,0% z 2,9%. Tymczasem bazowy CPI wzrósł o 0,2% miesiąc do miesiąca, mniej niż kolejka górska, bardziej jak delikatne pływanie na basenie dla dzieci. 🌊

Benzyna – kto by pomyślał, że jeden towar może mieć taki charakter? Historia jest taka, że ​​inflacja nie eksploduje; po prostu delikatnie się gotuje, od czasu do czasu słychać syk stacji benzynowej.

Bitcoin się nie sprzedał – i taka jest historia

Tradycyjnie kryptowaluty zachowują się jak przestraszony kot, zanim odczyty CPI ogonią się między nogami i ukryją pod kanapą. Ale nie tym razem! Bitcoin zachował spokój, niczym mnich podczas skandalu w Watykanie, utrzymując się powyżej średniej strefy wsparcia.

Rynek był już uwarunkowany – niczym pies Pawłowa – na oczekiwanie szeptów o inflacji, więc nie wpadł w panikę. Zamiast tego siedział tam i wyglądał na nieporuszonego, jakby chciał zapytać: „Czy to wszystko, co masz?”

Handlarze opcjami nie wchodzili all-in w przypadku zwyżkowych zakładów; zabezpieczali swoje zakłady w przedziale od 109 tys. dolarów do 115 tys. dolarów – najwyraźniej nie spodziewając się końca świata. Rynek jest gotowy na wszystko – pod warunkiem, że Bitcoin nie wybuchnie płaczem.

W istocie rynek jest jak dobrze wyszkolony pudel – spokojny, opanowany i nie reagujący przesadnie.

BTC zachowuje się bardziej jak makrozabezpieczenie niż aktywo o wysokim ryzyku beta

To nie jest kolejka górska na Wall Street – raczej spokojny spacer z filiżanką herbaty. Bitcoin przypomina teraz bardziej złoto niż technologię stabilną, niezawodną i nieco arystokratyczną. 🏆

Złoto również nie ustępowało, utwierdzając w przekonaniu, że inflacja, choć irytująca, nie przekształci się w finansowy armagedon.

Dlaczego ten wydruk CPI wspiera szerszą tezę o kryptografii

Główny punkt? Fed nie tańczy tańca zwycięstwa i nie spieszy się z zaostrzeniem polityki pieniężnej. Inflacja, choć nieco wyższa w ujęciu nominalnym, jest napędzana głównie przez zmienne ceny paliw, na przykład dawanie dziecku lizaka, żeby się uspokoił.

Inflacja bazowa to wciąż mniej chłodzące ciepło, więcej fajnego jazzu. Fed prawdopodobnie odetchnie i stopniowo obniży stopy procentowe, zamiast zmieniać cały scenariusz.

W przypadku kryptowalut oznacza to większą płynność, mniej napadów złości makro i ciepłe, niejasne poczucie, że wszystko jest w większości w porządku. 🧸

Pewna ręka Bitcoina podczas tego dramatu CPI sugeruje, że rynek wierzy, że ten scenariusz jest znajomym terytorium – nie ma tu nic do oglądania, po prostu kolejny dzień w raju.

2025-10-24 20:06