Gwiazda „Nikt nie chce tej gwiazdy” Justine Lupe wyjaśnia sprawę swojej „tajnej” ciąży na planie, otwarcie wyrażając obawy, że „zagrozi to” jej karierze

Gwiazda „Nikt nie chce tej gwiazdy” Justine Lupe wyjaśnia sprawę swojej „tajnej” ciąży na planie, otwarcie wyrażając obawy, że „zagrozi to” jej karierze

Jako zagorzała fanka i wielbicielka niezwykłego talentu i wdzięku Justine Lupe, jestem całkowicie urzeczona jej niedawnymi odkryciami na temat ciąży na planie „Nikt tego nie chce”. Najbardziej uderzyło mnie jej niezachwiane zaangażowanie w swój rzemiosło i odwaga w przechodzeniu przez trudny etap jej życia, przy jednoczesnym zachowaniu najwyższego poziomu profesjonalizmu.


Aktorka Justine Lupe wyjaśniła sytuację związaną z zajściem w ciążę na planie, wyjaśniając, że początkowo wolała zachować to w tajemnicy przed innymi aktorami.

Niedawno 35-letnia aktorka z serialu „Sukcesja”, która nie jest z nikim publicznie powiązana i swoje romantyczne życie trzyma w tajemnicy, zamieściła na Instagramie post, z którego wynika, że ​​serial zapewniał jej komfort podczas pierwszych pięciu miesięcy ciąży, otulając ją kocem uczuć.

Ponadto podczas kręcenia odkryto, że oni (obsada i ekipa) do tego czasu nie byli świadomi jej ciąży.

W niedawnym poniedziałkowym poście na Instagramie Justine ujawniła powód, dla którego nie ujawniła od razu najważniejszych wiadomości swoim współpracownikom.

Jako uszczęśliwiony fan, z niecierpliwością śledzący podróż mojej ulubionej aktorki, pozwólcie, że wyjaśnię sprawę:

Gwiazda „Nikt nie chce tej gwiazdy” Justine Lupe wyjaśnia sprawę swojej „tajnej” ciąży na planie, otwarcie wyrażając obawy, że „zagrozi to” jej karierze

Gwiazda „Nikt nie chce tej gwiazdy” Justine Lupe wyjaśnia sprawę swojej „tajnej” ciąży na planie, otwarcie wyrażając obawy, że „zagrozi to” jej karierze

„Jak wiedzą kobiety, które urodziły dziecko, ryzyko poronienia jest większe w pierwszych miesiącach ciąży, dlatego zbyt wczesne dzielenie się piersią jest ryzykowne emocjonalnie. 

Podkreślam ten punkt, ponieważ wszyscy na planie robili wszystko, co w ich mocy, abym czuła się komfortowo i pod dobrą opieką.

Justine gra Morgan, siostrę Joanne z Bella, w „Nikt tego nie chce”.

Serial, który miał swoją premierę w zeszłym miesiącu w serwisie Netflix, opowiada o nieprawdopodobnej historii miłosnej pomiędzy agnostycką prezenterką podcastów o seksie (Kristen Bell) a rabinem, który niedawno stał się kawalerem (Adam Brody).

Według doniesień program telewizyjny w ciągu pierwszych 11 dni miał rzekomo przyciągnąć około 26,2 mln widzów. Netflix ma jednak reputację podmiotu tajemniczego, jeśli chodzi o ujawnianie danych dotyczących oglądalności i metod stosowanych do ich obliczania.

Po sukcesie serial został przedłużony na drugi sezon zaledwie dwa tygodnie po premierze. 

Następnie zaczęła zachwycać się swoimi współpracownikami, w tym swoją ekranową siostrą, Kristen Bell. 

Kristen przebiegła przez swój salon w masce w płachcie i krzyczała radośnie, gdy usłyszała tę wiadomość, obiecując sobie, że stworzy doświadczenie, które będzie wygodne, zachwycające i miękkie, jak później wspominała.

Dodatkowo wspomniano, że kiedy Justine podzieliła się swoimi wiadomościami, twórczyni serialu, Erin Foster (która sama spodziewała się dziecka w czasie produkcji), w odpowiedzi serdecznie go uściskała.

„[Ona] złagodziła moje obawy związane z obejściem tego problemu” – wyjaśniła aktorka.

Następnie aktorka wyraziła wdzięczność projektantom kostiumów i operatorom za pomoc w prowadzeniu ciąży podczas kręcenia zdjęć.

Podkreśliła, że ​​każdy obecny na planie dyrektor Netfliksa podchodził do niej z gratulacjami i, co ciekawe, na naszym planie były cztery kobiety, które spodziewały się dzieci!

Gwiazda „Nikt nie chce tej gwiazdy” Justine Lupe wyjaśnia sprawę swojej „tajnej” ciąży na planie, otwarcie wyrażając obawy, że „zagrozi to” jej karierze
Gwiazda „Nikt nie chce tej gwiazdy” Justine Lupe wyjaśnia sprawę swojej „tajnej” ciąży na planie, otwarcie wyrażając obawy, że „zagrozi to” jej karierze

Po dyskusji na temat wsparcia, jakie otrzymała od swojego zespołu, przeszła do omówienia standardów i konwencji panujących w branży.

Jako zagorzały wielbiciel, chciałbym wyrazić swoje przemyślenia na temat często słyszanej w naszym kręgu historii: poglądu, że posiadanie dzieci może być wydarzeniem kończącym karierę. Oto moje zdanie na ten temat.

Twoja kariera zawodowa, jaką znasz, może dobiec końca. Kiedy jednak rozpoczniemy tę niesamowitą kolejną fazę naszego życia, może nie być już miejsca na nasze stare wersje. Zamiast tego staniemy się nowym, przemienionym ja.

Ta historia nie tylko ma solidne podstawy, głęboko zakorzenione w historii, ale wierzę, że nadchodzą zmiany!

To był zaszczyt widzieć, jak niektórzy z moich najbliższych przyjaciół wykonują niezwykłe, pozornie niemożliwe zadania w czasie ciąży lub po zostaniu matkami, a to doświadczenie znacznie poszerzyło moje horyzonty.

Reagowanie na krążące nagłówki gazet wydaje się niestosowne, a jednak ta kolekcja zaszczepiła we mnie poczucie bezpieczeństwa, zarówno twórczego, jak i interpersonalnego. Uważam, że dla kobiet spotkanie z taką narracją ma ogromne znaczenie.

Gwiazda „Nikt nie chce tej gwiazdy” Justine Lupe wyjaśnia sprawę swojej „tajnej” ciąży na planie, otwarcie wyrażając obawy, że „zagrozi to” jej karierze
Gwiazda „Nikt nie chce tej gwiazdy” Justine Lupe wyjaśnia sprawę swojej „tajnej” ciąży na planie, otwarcie wyrażając obawy, że „zagrozi to” jej karierze
Gwiazda „Nikt nie chce tej gwiazdy” Justine Lupe wyjaśnia sprawę swojej „tajnej” ciąży na planie, otwarcie wyrażając obawy, że „zagrozi to” jej karierze

Justine urodziła dziecko, ale nie ujawniła żadnych szczegółów na jej temat.

Od dwóch miesięcy oswaja się z fajką Windi, czego dowodem jest to zdjęcie, na którym jest ona z dzieckiem w wózku.

2024-10-15 14:58