Gość Antiques Roadshow zwija się w pół i wzdycha: „Będę płakać!” Ekspert odkrywa zadziwiającą wartość czajnika przekazanego przez babcię

Gość Antiques Roadshow zwija się w pół i wzdycha: „Będę płakać!” Ekspert odkrywa zadziwiającą wartość czajnika przekazanego przez babcię

Och, do cholery, szefie! Jako miłośnik historii i kolekcjoner wszystkiego, co dotyczy Nelsona, nie mogę powstrzymać podekscytowania tym niezwykłym znaleziskiem! Dreszcz emocji związany z odkryciem kawałka przeszłości naszego narodu przekazywanej z pokolenia na pokolenie jest po prostu nie do opisania.


Gość Antiques Roadshow był zdumiony, gdy dowiedział się o niezwykłej wartości czajnika, który odziedziczył po babci.

W zeszłym tygodniu miałem zaszczyt zaprezentować pamiątkę po mojej rodzinie znanemu ekspertowi Johnowi Sandonowi w jego dziennym programie BBC, nakręconym na Królewskim Uniwersytecie Rolniczym.

Pokazała wspaniały czajniczek ozdobiony złotymi i białymi akcentami, misternymi wzorami liści i kotwic oraz imieniem „Nelson” wpisanym na jego przedniej stronie.

Wykwalifikowany specjalista John zbadał przedmiot kuchenny i skomentował: „Rzeczywiście, kotwice zdobiące te czajniki wydają się zawierać daty znaczących bitew morskich i nie kto inny jak sam Nelson”.

Czy ten wspaniały przedmiot mógłby być przedmiotem pamiątkowym, a może nawet samym czajnikiem Nelsona? Trzymamy kciuki, że tak jest? Wydaje się, że prawda zależy od historii rodziny i tego, jak blisko można prześledzić jej pochodzenie od Nelsona.

Gość Antiques Roadshow zwija się w pół i wzdycha: „Będę płakać!” Ekspert odkrywa zadziwiającą wartość czajnika przekazanego przez babcię

Gość Antiques Roadshow zwija się w pół i wzdycha: „Będę płakać!” Ekspert odkrywa zadziwiającą wartość czajnika przekazanego przez babcię

Jako genealog z wieloletnim doświadczeniem w śledzeniu drzew genealogicznych fascynujące jest dla mnie odkrywanie powiązań między pozornie niezwiązanymi ze sobą osobami. W tym przypadku nazwisko panieńskie babci gościa, Barlow, prowadzi nas z powrotem do Sir admirała Roberta Barlowa, który dowodził jednym ze statków Nelsona podczas wojen napoleońskich. To niewiarygodne, że historia rodziny gościa splata się z tak wybitną postacią w historii marynarki wojennej. Co więcej, trzecia córka tego admirała wyszła za mąż za brata Horatio Nelsona, co czyni to połączenie jeszcze bardziej intrygującym. To odkrycie nie tylko rzuca światło na pochodzenie gościa, ale także daje wgląd w życie tych postaci historycznych i ich wpływ na bieg historii.

Jednocześnie kobieta przekazała ekspertowi plan bitwy z rejonu Morza Śródziemnego z 1804 roku, który niespodziewanie przewidywał „zwycięstwo” pod wodzą Sir Roberta Barlowa.

Zauważywszy, że na artefakcie widniał symbol Nelsona, kotwica i data 2 kwietnia, która oznaczała bitwę o Kopenhagę, powiedział dalej:

Na bankiecie zorganizowanym przez burmistrza londyńskie kobiety i mieszkańcy miasta wspólnie obdarowali Nelsona porcelanowymi przedmiotami, gdy był obecny.

Podróżował powozem burmistrza miasta, który jest odpowiednikiem lorda i podobno otrzymał wykwintną porcelanę, wykorzystaną podczas bankietu.

Jednak na pierwszy rzut oka czajniczek może wydawać się nieco zagadkowy, ponieważ wygląda na tradycyjny brytyjski czajniczek; jednakże w rzeczywistości jest to kawałek francuskiej porcelany. Tymczasem Nelson toczył bitwę z wrogiem, a tutaj stał francuski dzbanek do herbaty.

Zaczęło narastać napięcie. John przyznał, że jest to „całkiem wyjątkowy czajniczek”.

Wyjaśnił: „Jeśli rzeczywiście jest to ten z tej kolekcji i wszystko na to wskazuje, jest dość kosztowny. Ten konkretny czajniczek jest naprawdę wyjątkowy i znany jako Czajniczek Nelsona”.

Gość Antiques Roadshow zwija się w pół i wzdycha: „Będę płakać!” Ekspert odkrywa zadziwiającą wartość czajnika przekazanego przez babcię
Gość Antiques Roadshow zwija się w pół i wzdycha: „Będę płakać!” Ekspert odkrywa zadziwiającą wartość czajnika przekazanego przez babcię

– Więc ile jest wart czajniczek? Próbuję tylko pomyśleć – herbata z Nelsonem? Powiedzmy 20 000 funtów?

Gość była całkowicie zdumiona tym, co usłyszała, pochyliła się z niedowierzaniem, łapiąc oddech i wykrzykując: „To musi być żart, żart! Jestem na skraju łez”.

Zdumiona zakryła usta, czując przypływ emocji, wykrzykując: „Brak mi słów. Boże, łaskawy. Trudno w to uwierzyć! Dorastałem z tym widokiem przez całe życie. A jednak nigdy nie widziałem takie połączenie elementów zebranych razem.”

Jako entuzjasta stylu życia pozwól, że wyrażę swoje podekscytowanie, mówiąc: „Zagłębianie się w nasze angielskie dziedzictwo jest naprawdę fascynujące. Jestem absolutnie zachwycony!” W odpowiedzi gość również podzielił się swoim entuzjazmem: „Podzielam Twój entuzjazm! Miałem na myśli dzisiejsze wydarzenie i upewniłem się, że je ze sobą zabiorę. Wow, to niezłe przeżycie, prawda?”

2024-08-13 13:04