George Clooney na ratunek! Aktor spieszy na pomoc, gdy fotograf przewraca się na premierze „Wilków” – po czym bierze sprawy w swoje ręce i chwyta za aparat

George Clooney na ratunek! Aktor spieszy na pomoc, gdy fotograf przewraca się na premierze „Wilków” – po czym bierze sprawy w swoje ręce i chwyta za aparat

Dla mnie, zagorzałego wielbiciela hollywoodzkiej rodziny królewskiej, widok rycerskiego czynu George’a Clooneya na Festiwalu Filmowym w Wenecji poruszył serce. Ten człowiek emanuje klasą nie tylko na srebrnym ekranie, ale także poza nim. Jego szybka reakcja na upadłego fotografa jest świadectwem jego pokory i współczucia – cech, które zjednały mu sympatię milionów ludzi na całym świecie.


Podczas debiutu swojego najnowszego filmu „Wilki” George Clooney szybko zareagował, gdy fotograf upadł w jego obecności.

W wieku 63 lat legendarna postać z Hollywood w towarzystwie swojej żony Amal Clooney zagościła w niedzielę na czerwonym dywanie podczas Festiwalu Filmowego w Wenecji. Nagle zauważył zdarzenie i bez chwili zwłoki szybko udał się na pomoc.

Opuszczając się i wyciągając pomocną dłoń, zdobywca Oscara pomógł fotografowi podnieść się z ziemi. Tymczasem Amal, lat 46, stał z boku i obserwował.

Następnie George zadbał o to, aby fotograf wykonał fantastyczne zdjęcia, okraszając je zabawnymi wyrazami twarzy podczas wydarzenia na czerwonym dywanie. Później przejął aparat i próbował swoich sił w fotografii.

Gdy Amal z wdziękiem przechodziła obok, jej opanowanie było uderzające w przeciwieństwie do zabawy, która miała miejsce w pobliżu, a ona miała na sobie piękną żółtą sukienkę z gorsetem.

George Clooney na ratunek! Aktor spieszy na pomoc, gdy fotograf przewraca się na premierze „Wilków” – po czym bierze sprawy w swoje ręce i chwyta za aparat

George Clooney na ratunek! Aktor spieszy na pomoc, gdy fotograf przewraca się na premierze „Wilków” – po czym bierze sprawy w swoje ręce i chwyta za aparat

Sukienka wykonana z delikatnej koronki, z wdziękiem odcięta w talii, a następnie rozłożona w obszernej, marszczonej dolnej części.

Ułożyła włosy w dużą, rozwiniętą fryzurę i uzupełniła ją błyszczącą torebką ozdobioną cekinami, aby dopełnić swój elegancki strój.

Z jej ramieniem delikatnie owiniętym wokół George’a, duet wyglądał na głęboko uczuciowego podczas sesji zdjęciowej na niecierpliwie oczekiwanym zgromadzeniu.

W filmie George współpracuje z Bradem Pittem, aby wcielić się w ekspertów od porządków zajmujących się przestępczością zorganizowaną. Co zaskakujące, obaj mają tę samą misję – usunięcie dowodów z pokoju hotelowego, a konkretnie ciała.

Główni aktorzy, Brad i George, rzekomo otrzymali pensję w wysokości 35 milionów dolarów za role w filmie o napadzie. Dali też jasno do zrozumienia, że ​​chcą, aby film był wyświetlany w kinach.

Jednak twórcy w Apple nieoczekiwanie zmienili swoją decyzję i film, który podobno kosztował w sumie aż 200 milionów dolarów, będzie teraz dostępny w limitowanych kinach w USA przez zaledwie tydzień.

We wszystkich pozostałych regionach film będzie emitowany bezpośrednio na platformach streamingowych, co czyni go niezaprzeczalnie najdroższym filmem telewizyjnym, jaki kiedykolwiek wyprodukowano.

Po serii kosztownych filmów wyprodukowanych w ich serwisie streamingowym, takich jak Napoleon, Killers of the Flower Moon i Argylle, wydaje się, że Apple zmienił swoją strategię ze względu na słabsze wyniki kasowe tych filmów.

George Clooney na ratunek! Aktor spieszy na pomoc, gdy fotograf przewraca się na premierze „Wilków” – po czym bierze sprawy w swoje ręce i chwyta za aparat
George Clooney na ratunek! Aktor spieszy na pomoc, gdy fotograf przewraca się na premierze „Wilków” – po czym bierze sprawy w swoje ręce i chwyta za aparat
George Clooney na ratunek! Aktor spieszy na pomoc, gdy fotograf przewraca się na premierze „Wilków” – po czym bierze sprawy w swoje ręce i chwyta za aparat
George Clooney na ratunek! Aktor spieszy na pomoc, gdy fotograf przewraca się na premierze „Wilków” – po czym bierze sprawy w swoje ręce i chwyta za aparat

George zaprzeczył, że opłaty nie były tak astronomiczne, jak 35 milionów dolarów, zamiast tego stwierdził, że są znacznie niższe i znacznie odbiegają od tej kwoty.

Jednak wspomniał również o swoim rozczarowaniu tym, jak potoczyła się sytuacja, stwierdzając: „To dość niefortunne i było to coś, czego naprawdę pragnęliśmy i do czego dążyliśmy. Brad i ja zwróciliśmy nawet część naszych zarobków, dążąc do tego celu. Stawiliśmy czoła kilka przeszkód, a niepowodzenia są nieuniknione.”

Chociaż z pewnością rozczarowuje brak możliwości szerszej premiery filmu, wciąż jest na co czekać. Dzięki planowanym seansom w kilkuset kinach, wiele osób będzie miało okazję go obejrzeć. Szkoda, że ​​nie zaangażowało się więcej teatrów.

Powiedział, że wciąż „pracujemy nad ekonomiką przesyłania strumieniowego”, ale dodał: „Rozmyślamy nad tym. Potrzebujemy Apple i Amazon, a oni potrzebują Sony lub Warnerów, którzy robią to od 100 lat.

Brad wspomniał, że docenia obecność streamerów, ponieważ pozwalają one na zaprezentowanie większej liczby historii i talentów, docierając do szerszej publiczności. Jednak utrzymanie tej ekspozycji wymaga starannej równowagi.

„Nie mogę nie zauważyć, że film z dwiema masywnymi gwiazdami wkrótce trafi do streamingu i nie mogę powstrzymać się od zażartowania: «Wygląda na to, że jesteśmy świadkami przemijającego złotego wieku naszego kina»”.

Obaj mężczyźni przyjaźnią się od dziesięcioleci, a ostatni raz pracowali razem 15 lat temu przy filmie Burn After Reading.

George Clooney na ratunek! Aktor spieszy na pomoc, gdy fotograf przewraca się na premierze „Wilków” – po czym bierze sprawy w swoje ręce i chwyta za aparat
George Clooney na ratunek! Aktor spieszy na pomoc, gdy fotograf przewraca się na premierze „Wilków” – po czym bierze sprawy w swoje ręce i chwyta za aparat

George wspomniał: „W filmie Burn After Reading miałem ogromną radość, strzelając bohaterowi w twarz i zastanawialiśmy się, czy moglibyśmy spróbować czegoś podobnego za piętnaście lat”.

Od dłuższego czasu zarówno ja, jak i Brad, samodzielnie i wspólnie angażujemy się w nasze działania. Po dłuższym czasie okazało się, że jest skuteczny. Nasze interakcje wydają się naturalne, niemal bezwysiłkowe, jakby ciągłe przekomarzanie się między nami było po prostu przyjazną wymianą słów.

Obaj panowie zastanawiali się nad pomysłami na kolejny film i jeden z nich zauważył: „Wydawało się ważne, aby znaleźć przekonujący powód do współpracy przy takim projekcie, coś, co zapewniłoby solidną podstawę naszej pracy”.

Z biegiem czasu jeszcze bardziej doceniam aspekt pracy z osobami, w których towarzystwie naprawdę lubię przebywać.

2024-09-02 10:49