Garth Brooks twierdzi, że oskarżyciel o gwałt chciał go szantażować na „miliony”

Garth Brooks twierdzi, że oskarżyciel o gwałt chciał go szantażować na „miliony”

Jako zagorzały fan Gartha Brooksa, który śledzi jego karierę od czasów „Przyjaciół z niskich miejsc”, jestem głęboko zaniepokojony niedawnymi zarzutami przeciwko niemu. Trudno sobie wyobrazić człowieka stojącego za tak serdecznymi balladami i przyziemnym urokiem, uwikłanego w tak poważne niewłaściwe postępowanie.


Garth Brooks walczy z zarzutami o napaść na tle seksualnym wobec kobiety.

Zanim kobieta znana pod pseudonimem Jane Roe oskarżyła go w procesie w Kalifornii o gwałt i inne niewłaściwe zachowanie na tle seksualnym, gwiazda country podjęła działania, wnosząc pozew zapobiegawczy w Mississippi, aby uniemożliwić jej pozwanie go. Jednak gdy w mediach ujawniono jego tożsamość, zmienił skargę, dodając prawdziwe imię i nazwisko kobiety.

[Brooks] stał się ofiarą próby wymuszenia” – stwierdził kraj w dokumentach złożonych 8 października, które później uzyskał TopMob News. Kiedy Jane Roe zagroziła, że ​​rozpowszechni fałszywe informacje na jego temat z zamiarem wyłudzenia milionów dolarów od niego, zainicjował ten pozew, aby chronić swoją reputację, odkryć prawdę i zlikwidować jej plan.

W poprawionym pozwie złożonym 8 października (i uzyskanym przez TopMob News) Brooks stwierdził, że dwa miesiące przed wszczęciem pozwu przez jego oskarżyciela otrzymał pismo z żądaniem od jej przedstawiciela prawnego. List ten zawierał oskarżenia o niewłaściwą „pielęgnację” do celów seksualnych, tworzenie środowiska pracy nacechowanego agresją seksualną, niechciane kontakty seksualne i niewłaściwe zachowanie seksualne.

Z dokumentów wynika, że ​​kobieta twierdzi, że [Brooks] zamierzał zapłacić komuś za dokonanie zamachu na nią.

W swoim lipcowym piśmie ostrzegła, że ​​wniesie przeciwko niemu publiczny pozew cywilny, jeśli nie zgodzi się zapłacić jej znacznej kwoty, wynoszącej mniej więcej miliony dolarów.

Jako zwolennik człowieka stojącego za „Przyjacielami na niskich miejscach” chciałbym podzielić się z wami tym, że zasugerował, że oskarżenia przeciwko niemu były formą odwetu. Stało się to po tym, jak kobieta, która pracowała z nim przez około 15 lat jako niezależny wykonawca, poprosiła o zatrudnienie za wynagrodzeniem i świadczenia medyczne. Niestety wspomniał, że nie może wówczas spełnić jej żądań.

Wspomniał, że zdecydował się ujawnić jej nazwisko w zmienionym pozwie, pod wpływem jej prawnika, który ujawnił Brooksa podczas rozmów na temat sporu prawnego z organizacją informacyjną.

Z dokumentów wynika, że ​​poinformowała sąd niecałe 48 godzin po złożeniu sprzeciwu, a następnie upubliczniła tożsamość Brooksa za pośrednictwem mediów.

Zespół prawny kobiety ostro skrytykował decyzję o nadaniu jej imienia.

W rozmowie z Hollywood Reporter oświadczyli, że Garth Brooks odsłonił swoje autentyczne ja. Zarzuca się jednak, że zamiast działać z wyrzutów sumienia i współczucia, zdecydował się publicznie zidentyfikować ofiarę napaści na tle seksualnym.

W oświadczeniu kontynuowano: „Bez żadnego prawnego uzasadnienia Brooks ją ujawnił, ponieważ uważa, że ​​prawo go nie dotyczy. W imieniu naszego klienta natychmiast wystąpimy przeciwko niemu o maksymalne sankcje”.

Garth Brooks twierdzi, że oskarżyciel o gwałt chciał go szantażować na „miliony”

W swojej skardze prawnej kobieta zarzuciła, że ​​Brooks często omawiał tematy seksualne, celowo się jej pokazywał, dzielił się swoimi fantazjami seksualnymi, wysyłał jej sugestywne SMS-y i wspominał, że chce trójkąta ze swoją małżonką, czyli Trishą Yearwood.

W swoich zeznaniach „Roe” twierdzi, że Brooks dokonał napaści na tle seksualnym w pokoju hotelowym podczas podróży służbowej w 2019 r. Kiedy jej prawnicy próbowali go poinformować, że planuje złożyć na niego skargę w Kalifornii w związku z jego niewłaściwym zachowaniem seksualnym, rzekomo w odwecie wykorzystał fakt, że wspomniała o krzywdzie, jaką jej wyrządził, jako okazję do wyrządzenia jej dalszych krzywd i cierpienia.

W scenariuszu pozorowanych negocjacji z panią Roe w celu ustosunkowania się do jej pozwów przeciwko niemu, zgodnie z pozwem, 13 września 2024 r. Brooks złożył wyprzedzoną i obraźliwą skargę przeciwko pani Roe na podstawie ustawy o orzeczeniach deklaratywnych.

Garth Brooks twierdzi, że oskarżyciel o gwałt chciał go szantażować na „miliony”

Mówiąc prościej, osoba wnosząca oskarżenie żąda od sądu zarówno „odszkodowania (na pokrycie strat), jak i odszkodowania opartego na karze”. Dodatkowo zwracają się o zastosowanie wszelkich dodatkowych środków, jakie sąd uzna za odpowiednie w tej sprawie.

Zmienione roszczenie prawne Brooksa stwierdza, że ​​doświadczył zamętu emocjonalnego, a próba szantażu podjęta przez kobietę za pomocą fałszywych, nieprzyzwoitych oskarżeń stanowi celowe, szokujące zachowanie. Zachowanie to miało na celu wyrządzenie mu znacznej szkody psychicznej i faktycznie spowodowało u niego znaczną szkodę psychiczną.

Domaga się procesu z udziałem ławy przysięgłych, obejmującego zarówno odszkodowanie odszkodowawcze, jak i odszkodowanie karne, orzeczenia sądu, że zarzuty kobiety dotyczące niewłaściwego zachowania seksualnego wobec niego są bezpodstawne, a także nakazu uniemożliwiającego mu dalsze próby wymuszenia, zniesławienia, naruszenia prywatności w fałszywym świetle i realizowanie gróźb szerokiego rozpowszechniania nieprawdziwych oskarżeń.

2024-10-10 02:20