Fundusze ETF Solana właśnie wycofały się z aktu zniknięcia – pierwszy odpływ w historii! 🚀💸

Cóż, oto zwrot akcji, którego nikt nie widział – po miesiącach wygrzewania się w chwalebnie błyszczącym blasku powrotu kryptowalut, tłumy fanów Solana ETF zdecydowały się rzucić wyzwanie. Wyobraź sobie mój szok, gdy przeczytałem, że po raz pierwszy w historii te fundusze ETF wybrały mały, niefortunny objazd w krainę wypływów. Zgadza się, 8,2 miliona dolarów zniknęło – puf! – jak twoja ostatnia dieta.

A teraz, żeby ustawić scenę: rynek kryptowalut radzi sobie najlepiej imitując kolejkę górską, która w rzeczywistości pozostaje na torach. Monety szybują w górę, inwestorzy się uśmiechają, a jednak pośród tego ekscytującego chaosu świat ETF Solany nagle zdecydował się wziąć mini wakacje od wpływów. Najwyraźniej nie wszyscy już czują miłość, szczególnie 26 listopada 2025 r. ze wszystkich dni. Kto wiedział?

Pierwszy odpływ z funduszy ETF Solana zanotował 8,2 mln dolarów

To jak oglądanie opery mydlanej z pięcioma funduszami ETF, pięcioma postaciami: Bitwise (osoba osiągająca lepsze wyniki z wpływami o wartości 527,9 mln dolarów), VanEck, Fidelity, 21Shares i Grayscale. Łącznie zarobili ponad 613 milionów dolarów, co brzmi imponująco do czasu wyemitowania najnowszego odcinka. Tego pamiętnego dnia te pięć uprzejmych funduszy wspólnie straciło rozum i wyłudziło fajne 8,2 miliona dolarów, co sprawiło, że wszyscy zaczęli się zastanawiać, czy popyt w końcu się wyczerpał, czy tylko mają przerwę na kawę.

Szczególnie dramatyczny jest występ TSOL 21Shares, który jako jedyny zdecydował się zrujnować imprezę gigantyczną sumą 34,4 miliona dolarów, przypominając gościa, który wychodzi wcześniej i zapomina płaszcza, ale w tym przypadku zapomniał o spokoju. Odpływ ten był tak duży, że przyćmił wszystkie mniejsze wpływy tego dnia, przez co reszta rodziny ETF wyglądała na nieco zawstydzoną, a kawałki Scrabble’a były przekrzywione.

Bitwise, zawsze gwiazda serialu, zdecydowanie nadal dominuje, przekazując ponad 86% całkowitego wpływu. Tymczasem Grayscale i VanEck kręcą się w pobliżu, stabilnie jak zawsze, a FSOL i TSOL próbują urozmaicić sytuację, grając w ping-ponga z wpływami niż w poprzednich miesiącach. Postęp!

Podsumowując, scena ETF Solany przeżyła swój pierwszy trudny dzień – nie z hukiem, ale ze skomleniem, napędzanym głównie dramatycznym wyjściem TSOL. Kto wie? Być może w przyszłym tygodniu wszyscy wrócą do krypto-bufetu, a może zamiast tego zdecydują się na miłe, długie wakacje. Bądź na bieżąco – ta opera mydlana jeszcze się nie skończyła.

2025-11-28 01:07