Fundusz ETF Bitcoin firmy BlackRock odnotowuje absurdalnie wysokie wpływy

Jako doświadczony badacz z bystrym okiem na trendy rynkowe i słabość do aktywów cyfrowych, jestem zarówno zaintrygowany, jak i rozbawiony ostatnimi wydarzeniami w wyścigu Bitcoin ETF. Oszałamiający napływ środków do funduszu iShares Bitcoin Trust (IBIT) firmy BlackRock jest po prostu fenomenalny, co czyni go w tym roku wyjątkowym wykonawcą. To jakby patrzeć, jak rakieta wznosi się na Księżyc, pozostawiając innych konkurentów w tyle.

21 października fundusz BlackRock iShares Bitcoin Trust (IBIT) odnotował przepływ inwestycji o wartości około 329 milionów dolarów.

Jak zauważył Nate Geraci, współzałożyciel Instytutu ETF, w ciągu ostatnich sześciu dni handlowych ten niezwykle udany produkt skupiony na Bitcoinie zgromadził około 1,5 miliarda dolarów.

Jako inwestor kryptowalutowy jasne jest, że oszałamiająca suma 1,5 miliarda dolarów zebrana przez IBIT podczas jednego uruchomienia stawia go wśród najbardziej udanych debiutów w tym roku. Jeśli jednak weźmie się pod uwagę, że od stycznia zgromadził łącznie 23 miliardy dolarów wpływów, staje się oczywiste, że IBIT to coś więcej niż tylko obiecujący nowicjusz – to zmiana zasad gry w przestrzeni kryptograficznej.

Jako inwestor kryptowalut jestem pod ciągłym wrażeniem wiodącej roli IBIT na rynku funduszy ETF Bitcoin. W typowy poniedziałek wpływy IBIT znacznie przewyższają łączne przepływy netto wszystkich innych funduszy ETF, co podkreśla jego dominację i atrakcyjność dla inwestorów.

W przeciwieństwie do ogromnego sukcesu IBIT, wiele funduszy ETF Bitcoin było w rzeczywistości na minusie. 

Bitwise Bitcoin ETF (BITB) odnotował wypływy w wysokości 22,1 mln dolarów. 

Fundusz ETF HODL firmy VanEck jest na minusie z wypływami o wartości 7,6 mln dolarów. 

21Shares Bitcoin ETF firmy ARK (ARKB) i Grayscale Bitcoin Trust (GBTC) zaobserwowały wypłaty na kwotę odpowiednio około 6,1 miliona dolarów i 4,8 miliona dolarów.

2024-10-22 11:55