Fani Adele uznają koncert w Monachium za „żart” po zapłaceniu 350 funtów za bilet

Fani Adele uznają koncert w Monachium za „żart” po zapłaceniu 350 funtów za bilet

Jako zagorzały fan Adele, który przez lata uczestniczył w niezliczonych koncertach i wydał małą fortunę na bilety, muszę przyznać, że tegoroczne letnie koncerty w Monachium były po prostu rozczarowaniem. Po wyciągnięciu ręki i nogi do siedzenia stanąłem na krzesłach, żeby rzucić okiem na piosenkarza Easy On Me. Szkoda, że ​​zapłaciłam prawie 300 funtów, żeby zobaczyć Adele zza morza głów, podczas gdy inni z tyłu mieli najlepszy widok za jedyne 60 funtów.


Fani Adele nazwali jej koncerty w Monachium tego lata „kompletną farsą”, ponieważ pomimo wydania aż 350 funtów na bilety, zmuszeni byli stać na krzesłach, żeby choć przez chwilę rzucić okiem na scenę.

Fanom, którzy zapłacili dodatkowo, aby mieć lepszy widok na piosenkarkę Easy On Me (36 lat) z części wypoczynkowej w hali Monachium Messe, niestety zasłaniali im wzrok stojący przed nimi ludzie.

Film TikTok, obejrzany ponad 1,5 miliona razy, pokazuje fanów stojących na krzesłach. W rezultacie inni widzowie muszą wspinać się na własne siedzenia ze względu na początkowy stojący tłum.

Jeden z rozczarowanych fanów napisał w komentarzu: „Zapłaciłem 316 funtów i nic nie widziałem. Mój przyjaciel siedział z tyłu za 60 funtów i miał najlepszy widok. Wściekłam się.

Inny dodał: „Ochrona kazała ludziom schodzić, więc wszyscy byliśmy na równi. To był absolutny żart. Zapłaciłem tyle pieniędzy, żeby prawie nic nie widzieć.

Fani Adele uznają koncert w Monachium za „żart” po zapłaceniu 350 funtów za bilet

Fani Adele uznają koncert w Monachium za „żart” po zapłaceniu 350 funtów za bilet

Problem nie ustępuje, ponieważ w zeszłym tygodniu Adele uruchomiła miesięczny cykl koncertów w sali na 80 000 miejsc w Monachium, a wielu posiadaczy biletów wyraziło w mediach społecznościowych obawy dotyczące potencjalnych zakłóceń w siedzeniach.

Część osób zdecydowała się w ogóle nie uczestniczyć w wydarzeniu, a jedna osoba wyraziła ulgę, że nie kupiła biletów. Mimo że wydarzenie ich zainspirowało, cieszą się, że nie pojechali, biorąc pod uwagę negatywne zdarzenia, których byli świadkami i wysokie koszty wstępu.

Nina Frenchy stwierdziła natomiast, że pójście na koncert na wózku inwalidzkim było najtrudniejszą częścią jej życia, ponieważ duże kamienie na zewnątrz stadionu bardzo utrudniały jej dotarcie na miejsce koncertu i opuszczenie go.

W świecie fandomu pozwólcie, że podzielę się szczerymi przemyśleniami na temat przeżyć w X: Organizacja transportu po koncercie pozostawiała wiele do życzenia. Wydawało się, że pomijano potrzeby osób niepełnosprawnych, co jest naprawdę przygnębiające.

Jako zagorzały entuzjasta, w drodze na arenę Monachium Messe przedzierałem się przez labirynt kolosalnych kamyków i ciasnych kwater pełnych innych fanów. Skontaktowałem się z nimi, aby poznać ich punkt widzenia na tę sytuację.

2024-08-12 04:06