EP „Outer Banks” przyznaje, że „domyślili się” śmierci w finale czwartego sezonu

EP „Outer Banks” przyznaje, że „domyślili się” śmierci w finale czwartego sezonu

Jako oddany fan Outer Banks muszę przyznać, że finał czwartego sezonu całkowicie mnie zaskoczył. Szokująca śmierć JJ’a była ciosem w brzuch i nie będzie przesadą stwierdzenie, że uroniłam łzę lub dwie (lub więcej), oglądając jego rozdzierające serce pożegnanie z Kiarą.


Widzowie byli zaskoczeni, gdy w finale czwartego sezonu serialu Outer Banks zginęła ceniona postać, a showrunner ujawnił teraz, że miał pewne wątpliwości co do tego wyboru.

Ostrzeżenie: poniżej spoilery z Outer Banks, sezon 4, odcinek 10.

Po ekscytującej pogoni za ukrytymi bogactwami postać JJ (Rudy Pankow) otrzymała niebieską koronę od swojego biologicznego ojca Chandlera Groffa (J. Anthony Crane), ale następnie została dźgnięta nożem. Niestety, JJ zmarł z powodu rany, co głęboko poruszyło fanów, gdy przed śmiercią wyznał Kiarę (Madison Bailey), że kocha ją.

W wywiadzie dla Entertainment Weekly 7 listopada współshowrunnerka Shannon Burke ujawniła, że ​​zawsze planowali zabicie postaci JJ. Jednak pomimo tego morderstwa z premedytacją Burke ujawnił, że scenarzyści rozważali zmianę fabuły, aby JJ nie spotkał swojej śmierci.

W mrożącym krew w żyłach oświadczeniu Burke stwierdził: „To było dość niepokojące. Spekulowaliśmy, że jeden z Pogues może nie przetrwać, a Rudy wydawał się całkiem podekscytowany perspektywą, że to będzie on. Początkowo wierzyliśmy, że to JJ stawić czoła takiemu losowi, biorąc pod uwagę jego skłonność do podejmowania ryzyka i układ narracji, który sprawia, że ​​wydaje się ona zarówno logiczna, jak i głęboko emocjonalna.

Kiedy zbliżaliśmy się do kluczowego momentu, ogarnął nas strach i zaczęliśmy wątpić – z pewnością zastanawialiśmy się, czy uda nam się to zrobić. Bardzo się wahaliśmy i nie byliśmy pewni, czy film się powiedzie, ale wszyscy dołożyli wszelkich starań, aby to osiągnąć, i uważam, że wyszło dobrze i stworzyła wciągającą historię. Jednak niepewność co do jego podjęcia utrzymywała się do samego końca.

EP „Outer Banks” przyznaje, że „domyślili się” śmierci w finale czwartego sezonu

Burke stwierdził, że wydawało się, że narracja zmierza w określonym kierunku, sugerując koncepcję całej serii – w której czworo dzieci będzie dorastać obok siebie.

Podczas podejścia nasza pewność siebie osłabła, a szczególnie w dniu zdjęć uważałem, że wszyscy spisali się znakomicie. Maddie, Rudy i Tony byli znakomici w swoich rolach, a Tony przedstawił mrożącą krew w żyłach złość, która sprawiła, że ​​ciarki przeszły mi po plecach. Każdy z nich dał znakomity występ i zawsze mnie wzrusza, kiedy go oglądam. Kiedy tylko obejrzeliśmy materiał, wiedzieliśmy, że to się uda. Za każdym razem, gdy to oglądamy, wzruszamy się do łez. To emocjonalny rollercoaster, który nigdy nie przestaje łamać nam serc.

Chociaż JJ nie żyje, Burke nie wyklucza perspektywy ponownego wprowadzenia Pankowa do serialu w piątym i ostatnim sezonie. Stwierdziła: „Nie zdziwiłoby mnie to, gdyby było to możliwe”. Nie potwierdziła jednak tego definitywnie.

Po śmierci JJ’a i ostrej reakcji fanów, 26-letni Pankow wspomina rozwój swojej postaci i jej tragiczny koniec.

W czwartkowej rozmowie z Tudum Netfliksa Pankow stwierdził, że JJ zawsze ocenia, czy moment w jego życiu jest wart ryzyka. Moim zdaniem jest to coś, co robi konsekwentnie. Mimo że JJ doświadcza trudności i zmagań, uważa, że ​​warto było dla niego poczynić ogromne wysiłki. Żyje pełnią życia i nie sądzę, żeby było w nim coś, czego żałuje.

Sezon 4 Outer Banks jest obecnie transmitowany strumieniowo w serwisie Netflix.

2024-11-08 07:53