Dziwaczny czyn frontmana Coldplay, Chrisa Martina, przed wejściem na pokład samolotu lecącego z Australii do Nowej Zelandii

Jako osoba, która od kilkudziesięciu lat śledzi i podziwia tajemniczy świat gwiazd rocka, muszę wyznać, że niedawne wybryki Chrisa Martina na lotnisku w Sydney wprawiły mnie w zdumienie i rozbawienie. Mężczyzna znany jest ze swoich dziwactw, ale całowanie asfaltu przed wejściem na pokład prywatnego odrzutowca? To wymaga ciasta!


Widzowie na lotnisku w Sydney byli w poniedziałek zaskoczeni, gdy Chris Martin dał niezwykły występ przed wejściem na pokład prywatnego samolotu lecącego do Nowej Zelandii.

Wokalista Coldplay, lat 47, nie mógł ukryć szczęścia, rozmawiając z fanami podczas nieoczekiwanego spotkania po jego przybyciu.

Gdy miał już wejść na pokład samolotu, zauważono słynnego angielskiego rockmana klęczącego i całującego powierzchnię pasa startowego.

Przytłoczeni całą akcją pracownicy lotniska stali z boku i obserwowali, jak uznany artysta całuje brudną podłogę przed odlotem do Auckland.

Ubrany w białą koszulę z długim rękawem i czarne bojówki artysta stojący za „Fix You” nie wydawał się przejmować lekkim bałaganem podczas wykonywania czynności przed lotem.

Więcej wkrótce. 

2024-11-11 07:18