Dzika teoria prezenterów radiowych na temat tego, dlaczego międzynarodowe supergwiazdy wpadają przez zapadnię na scenach w Melbourne – po tym, jak wpadki Chrisa Martina i Olivii Rodrigo stały się popularne

Dzika teoria prezenterów radiowych na temat tego, dlaczego międzynarodowe supergwiazdy wpadają przez zapadnię na scenach w Melbourne – po tym, jak wpadki Chrisa Martina i Olivii Rodrigo stały się popularne

Jako doświadczony bywaliec koncertów z niezliczoną liczbą występów na swoim koncie, uważam, że niedawny ciąg wpadek z zapadnią na koncertach w Melbourne jest dość intrygujący. To prawie tak, jakbyśmy byli świadkami nowej formy gry w kotka i myszkę o wysoką stawkę pomiędzy międzynarodowymi supergwiazdami a nieuchwytnym pomocnikiem scenicznym, który ma skłonność do zapominania o zamknięciu drzwi.


Jackie O’Henderson i Kyle Sandilands niedawno podzielili się dziwaczną hipotezą dotyczącą przyczyny pozornego znikania znanych osobistości z całego świata w ukrytych zapadniach w Melbourne.

W niedzielny wieczór frontman Coldplay, Chris Martin, przypadkowo wpadł przez dziurę w podłodze sceny, co przypomina wydarzenie z udziałem Olivii Rodrigo kilka tygodni wcześniej.

W poniedziałkowym programie The Kyle i Jackie O Show duet radiowy narysował granicę między tymi incydentami.

Jackie, lat 49, wspomniała: „Czy moglibyśmy porozmawiać o tej zapadni bez nadzoru? Wygląda na to, że znów pozostawiono je otwarte.

Podczas ostatniego występu w ramach trasy Music of the Spheres w Melbourne 47-letni Chris Martin dał czwarty i ostatni koncert zespołu. Podczas wyprzedanego koncertu na stadionie Marvel potknął się i upadł tuż przed zatłoczoną publicznością. Kolejność zdarzeń została dokładnie wyjaśniona.

Podczas przerwy w występie wokalista Coldplay przechadzał się do tyłu, czytając znaki wysyłane przez publiczność. Nagle potknął się i spadł przez szczelinę w scenie, pozostawiając zdumionych widzów oniemiałych.

Współgospodarz Kyle Sandilands żartobliwie zasugerował, że powtórzenie się incydentu może wynikać z przejęcia przez stażystów ról zwykle pełnionych przez kierowników scen.

Jako ekspert ds. stylu życia zadaję sobie pytanie: czy to może być ta sama osoba, z którą mamy do czynienia? Albo, żeby było jeszcze trudniej, wygląda na to, że starszemu panu pozwolono poruszyć tę kwestię, ale teraz pojawiają się wątpliwości, czy rzeczywiście zawinił.

Dzika teoria prezenterów radiowych na temat tego, dlaczego międzynarodowe supergwiazdy wpadają przez zapadnię na scenach w Melbourne – po tym, jak wpadki Chrisa Martina i Olivii Rodrigo stały się popularne

Dzika teoria prezenterów radiowych na temat tego, dlaczego międzynarodowe supergwiazdy wpadają przez zapadnię na scenach w Melbourne – po tym, jak wpadki Chrisa Martina i Olivii Rodrigo stały się popularne

– Czy nie pomyślałbyś, że mamy jedną dużą firmę inscenizacyjną, z której korzystają wszyscy?

Następnie Kyle zamyślił się: „Czy to możliwe, że w projekt zaangażowane były dwie firmy produkcyjne? Człowiek, który stracił pracę przez Olivię Rodrigo, pracuje teraz gdzie indziej, a mimo to wydaje się, że pozostawił przed sobą kolejną szansę?

Pod koniec odcinka Kyle i Jackie otrzymali telefon od Ryana, eksperta od kierowników sceny, który przedstawił pewne możliwe wyjaśnienia.

Dzika teoria prezenterów radiowych na temat tego, dlaczego międzynarodowe supergwiazdy wpadają przez zapadnię na scenach w Melbourne – po tym, jak wpadki Chrisa Martina i Olivii Rodrigo stały się popularne

Oto kilka możliwości sparafrazowania podanego tekstu w języku naturalnym i łatwym do odczytania:

Często drzwiami sceny zajmuje się zespół miejscowych pracowników, którzy są tymczasowo zatrudnieni do konkretnego występu. Zwykle przyjmują instrukcje od innej osoby korzystającej z zestawu słuchawkowego.

Ryan wyjaśnił, że może istnieć kilka możliwości. Być może Chrisa Martina nie powinno tam być w tym momencie, ponieważ kierownik sceny polecił „przejść przez drzwi sceny”, a może Chris rozmawiał z publicznością i ekipa sceniczna przypadkowo otworzyła drzwi przedwcześnie.

Oglądając zamieszczone w Internecie klipy wideo z niedzielnego występu Coldplay, nie mogłem powstrzymać się od wstrzymania oddechu, podobnie jak publiczność, gdy Chris Martin spadł poza kamerę. Och, męka chwilowej utraty mojego idola! Ale jak zawsze szybko odzyskał równowagę, przypominając mi, dlaczego mam taką obsesję na punkcie fanów.

Mówiąc prościej, „Żółty piosenkarz uspokaja publiczność, mówiąc: «To nie miało się zdarzyć», a następnie wyraża wdzięczność członkowi ekipy pod sceną, mówiąc: «Dziękuję, że mnie zauważyłeś.»

Po tym incydencie Martin kontynuowała występ i jak dotąd nie zgłosiła żadnych obrażeń.

Niesamowicie podobny upadek Rodrigo miał miejsce w zeszłym miesiącu na stadionie Rod Laver Arena w Melbourne. 

2024-11-04 05:48