Dyrektor generalny Ripple przewidział wzrost kursu $RLUSD na to, że Nostradamus może być prawdziwy

Tak więc Brad Garlinghouse, nadęty pewność siebie i konto na Twitterze mający obsesję na punkcie zwycięstw, po prostu przechadzał się po mediach społecznościowych, zachowując się, jakby wygrał na loterii. Okazuje się, że miał rację co do $RLUSD – szok! Kto by pomyślał, że dyrektor generalny może zarządzić i faktycznie uderzyć? 👀

Już w marcu w @BloombergTV nasz bohater przewidział, że do końca roku $RLUSD znajdzie się na liście 5 największych monet typu stablecoin USD. Podczas gdy wszyscy inni byli zajęci pytaniem: „Czy naprawdę potrzebujemy kolejnego stablecoina?” – Brad tylko się uśmiechnął i powiedział: „Potrzymaj mi piwo”. 😁

Pozdrowienia dla @_JackMcDonald_ i zespołu marzeń RLUSD! 🎉

– Brad Garlinghouse (@bgarlinghouse) 17 grudnia 2025 r.

RLUSD: Dzieciak powracający

Rok temu, gdy patrzyliśmy na RLUSD, była to w zasadzie mała rybka w gigantycznym stawie monet stabilnych o kapitalizacji rynkowej wynoszącej około 170 milionów dolarów, czyli w zasadzie niemowlę. Tymczasem giganci tacy jak Tether i USDC napinali się, jakby byli właścicielami ekosystemu. Ludzie ziewali i pytali: „Naprawdę kolejna moneta typu stablecoin? Kto płacze nad rozlanym mlekiem?”

Następnie RLUSD zdecydował się przeprowadzić wstępne testy w grudniu 2024 r., aby sprawdzić, czy połączenia między XRP Ledger a Ethereum wytrzymają. Spoiler: zrobili to. Powoli, ale pewnie, w miarę jak Uphold, Bitstamp i Keyrock zgłaszały się, aby płynąć na fali, kapitalizacja rynkowa powoli rosła do około 900 milionów dolarów do października 2025 r. Całkiem przyzwoity wynik, jak na projekt, który wielu uznało za „meh”.

Szybkie przewijanie do przodu – wydarzyła się magia. W niecałe dwa miesiące wybito nowe RLUSD o wartości około 400 milionów dolarów. Oznacza to 45% wzrost podaży – ponieważ najwyraźniej wszyscy nagle zdali sobie sprawę, że potrzebują tego stablecoina w swoim życiu.

Graj zgodnie z zasadami zgodności

Nie zadowalając się byciem po prostu wschodzącą gwiazdą, RLUSD poszedł pełną parą w stronę przepisów, bo nic tak nie mówi o „zaufaniu”, jak zatwierdzenie przez OCC i posiadanie fantazyjnego statutu krajowego banku powierniczego. O tak, i mają licencję NYDFS na kopię zapasową.

Aha, i na dokładkę BNY (Bank Nowego Jorku) utrzymuje rezerwy, a Deloitte szepcze miłe słówka na temat przejrzystości audytów stron trzecich. Zasadniczo jest to odpowiednik w branży finansowej znajomego, który bardzo poważnie podchodzi do referencji, ale w tajemnicy chce tylko, aby wszyscy wiedzieli, że jest legalny.

2025-12-18 00:05