Dyrektor generalny Binance wydaje kluczowe oświadczenie, aby obalić rosnący FUD

Jako doświadczony badacz, który potrafi odróżnić prawdę od FUD (strach, niepewność i wątpliwości), jestem zaintrygowany najnowszą sagą Binance. Zarzuty, że Binance nałożył sankcje na konta palestyńskie na polecenie Izraela, wywołały niemałą burzę w społeczności kryptograficznej. Jednakże jako pragmatysta, który przedkłada fakty nad emocje, uważam, że odpowiedź Richarda Tenga jest zarówno uspokajająca, jak i pouczająca.

Dyrektor generalny Binance, Richard Teng, otwarcie odniósł się do rosnących obaw w społeczności, że Binance egzekwuje sankcje wobec palestyńskich użytkowników na polecenie Izraela. W piśmie udostępnionym na różnych platformach mediów społecznościowych zarzuca się, że Binance zastosowało się do poleceń ograniczenia dostępu „wszystkim Palestyńczykom”.

Dyrektor generalny Binance rzucił prawdziwe światło

Richard Teng wyjaśnił, że krążące pogłoski wynikają z bezpodstawnego strachu, niepewności i wątpliwości (FUD). Zapewnił, że problem ten dotyczy jedynie niewielkiej grupy użytkowników, a na ich kontach odbywają się nielegalne transakcje.

Na naszej platformie kryptowalutowej zakazano przeprowadzania transakcji wybranej liczbie kont podejrzanych o powiązanie z nielegalnymi środkami. Wydaje się jednak, że w tej sprawie krążą pewne dezinformacje.

— Richard Teng (@_RichardTeng) 28 sierpnia 2024 r.

Jako odpowiedzialny inwestor kryptowalut korzystający z platform takich jak Binance, zapewniam, że giełda przestrzega uznanych na całym świecie przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy, podobnie jak każda tradycyjna instytucja finansowa. Krótko mówiąc, naszym celem jest edukacja użytkowników w zakresie bezpiecznych transakcji na naszej platformie.

Pomimo tego, że Binance jest największą platformą handlu kryptowalutami na rynku, na co wskazują kluczowe wskaźniki wydajności, Binance spotkała się z ostrą krytyką, często określaną jako FUD (Strach, Niepewność i Wątpliwość). Ta reakcja wystąpiła przede wszystkim wtedy, gdy wymiana miała na celu przezwyciężenie wyzwań operacyjnych w różnych regionach.

Jeśli Binance rozszerzy swoje wpływy w całej branży, może spotkać się ze zwiększoną reakcją ze strony użytkowników. Jak wspomniał Teng, platforma wymiany szuka harmonii, składając pozwy w okolicy.

Rosnąca pogarda dla cenzury

Wychodząc poza skupienie się na Binance, szersza społeczność kryptowalut głośno wyrażała swój sprzeciw wobec cenzury w branży. Niedawne aresztowanie założyciela Telegramu Pawła Durowa we Francji, wywołane obawami o cenzurę, wywołało silne protesty.

Powodem, dla którego giełda Binance nie chce angażować się w spór o cenzurę, jest fakt, że obecnie rynek przeżywa recesję, napędzaną w dużej mierze spadkiem wartości Bitcoina. Co istotne, cena Binance Coin (BNB) spadła o 3% i obecnie wynosi 538,47 USD.

Jeśli nastroje społeczne wobec Binance pogorszą się z powodu niedawnych zarzutów o cenzurę, prawdopodobne jest, że wartość BNB może w najbliższej przyszłości znacząco spaść.

2024-08-28 13:16