Dogecoin: Śmierć czy odrodzenie?

Ach, Dogecoin. Ukochana Shiba Ino i plac zabaw Meme Lord Billiardires. Wygląda na to, że nasz futrzany przyjaciel chwieje się na przepaści, złapany między szczękami potencjalnego rajdu a otchłaniami przerażającego „krzyża śmierci”.

W ubiegłym tygodniu Wyrocznia Crypto, Ali, oświadczyła, że ​​Dogecoin „drukuje uparty odwrócenie Doji” na tygodniowym wykresie. Widzisz, Doji to rodzaj świecznika, który przypomina, no cóż, doji – niezdecydowany, wahający się, jak szczeniak próbujący zdecydować między drzemką a pościgiem. Być może znak, że presja sprzedaży jest zmniejszająca się, a wierny Dogecoin może zobaczyć błysk nadziei.

I rzeczywiście, aktywność sieciowa Dogecoina wykazuje oznaki życia. Adresy skaczą jak podekscytowane szczenięta, o 47% w ostatnim miesiącu. Być może, być może sam ojciec Doge, szepcze słodkie nic w wiatr, inspirując swoich lojalnych wyznawców.

Cena Tango Dogecoina

Obecnie Dogecoin tańczy przyrząd, wzrost o 2,8% w ciągu ostatnich 24 godzin. Po tygodniu upadku, który spowodował, że nawet najbardziej mocno wierzących Doge wyje na Księżycu, wydaje się, że pojawił się niewielki promyk nadziei. Ale, och, dramat! Dogecoin musi przełamać znaczne poziomy oporności, aby potwierdzić to odwrócenie.

Jeśli udaje mu się przełamać powyżej 0,21 USD, może nawet osiągnąć opór przy 50-dniowej SMA po 0,25 USD. Ale niestety na horyzoncie pojawia się ciemna chmura.

„Krzyż śmierci” – pytasz? Tak, ten złowieszczy sygnał, w którym 50-dniowa średnia ruchoma spadnie poniżej 200-dniowej średniej ruchomej, grożąc, że wysyła Dogecoin, spadając z powrotem na głębokości. Prawdziwy test testamentu, walka psów między nadzieją a rozpaczą.

Tak więc, drogi czytelniku, czy Dogecoin powstanie z popiołów jak feniks, czy będzie on na zawsze pochowany na cmentarzu zapomnianych monety? Tylko czas pokaże. Ale jedno jest pewne: jazda będzie nudna. 🤡

2025-03-13 17:15