Dlaczego to się na nas kończy? Fani podejrzewają Blake Lively i Justina Baldoniego Rifta

Dlaczego to się na nas kończy? Fani podejrzewają Blake Lively i Justina Baldoniego Rifta

Jako oddany obserwator wydarzeń w Hollywood muszę przyznać, że dramat rozgrywający się wokół obsady „It Ends With Us” wzbudził moje zainteresowanie. Obserwując tę ​​branżę od lat i będąc świadkiem sporej części sporów na planie, nie mogę powstrzymać się od poczucia déjà vu, gdy obserwuję rozwój tej historii.


Fani To się na nas kończy zaczynają wyczuwać pewne napięcie. 

Wraz z premierą 9 sierpnia w kinach filmu z Blake Lively i Justinem Baldoni w rolach głównych za kulisami zrobiło się głośno na temat koleżeństwa wśród członków obsady. Co ciekawe, niektórzy fani zauważyli, że Justin, który zarówno występuje w filmie, jak i reżyseruje, nie był często widywany podczas tournée prasowego obok swoich współpracowników, takich jak Blake, Brandon Sklenar, Jenny Slate i Isabela Ferrer.

Podczas wielkiego debiutu „It Ends With Us” w Nowym Jorku 6 sierpnia Justin zdecydował się zachować separację od swoich współpracowników i samej autorki, Colleen Hoover, której książka posłużyła jako podstawa filmu.

„Użytkownik X (wcześniej znanego jako Twitter) spekulował 7 sierpnia, że ​​na planie „It Ends With Us” z pewnością wydarzyło się coś ważnego. Nie mogę się doczekać, aby dowiedzieć się, co się właściwie wydarzyło”.

Co ciekawe, przyłapuję się na tym, że zastanawiam się nad obecnym stanem naszego projektu filmowego. Mimo że żaden z moich kolegów nie wypowiadał się otwarcie na temat rzekomych nieporozumień, ich zachowanie na premierze z pewnością wywołało wśród nas niemałe intrygi i spekulacje.

Na premierze filmu Blake, który gra główną bohaterkę Lily Bloom i jest także jednym z producentów filmu, zrobił zdjęcia Brandonowi, Jenny i Isabeli. Jednak 40-letniego Justina na zdjęciach można było zobaczyć tylko z żoną Emily Baldoni i prywatnymi gośćmi. Warto wspomnieć, że obsada zdecydowała się na małe zdjęcia grupowe zamiast całego zdjęcia grupowego.

Oprócz męża Ryana Reynoldsa na premierze obecna była także Blake. W wywiadzie dla TopMob News Ryan wspomniał, że napisał kilka zdań do filmu. Co więcej, był tam także Hugh Jackman, partner Ryana w filmach Deadpool i Wolverine.

Dlaczego to się na nas kończy? Fani podejrzewają Blake Lively i Justina Baldoniego Rifta

To szczegół od 36-latki, która ma wspólne dzieci: Jamesa, 9 lat, Inez, 7, Betty, 4 lata i Olina , urodzona w 2023 r. z Ryanem – również wywołała dyskusję w mediach społecznościowych, a jeden z fanów stwierdził nawet w X: „Ulice mówią, że pani Blake Lively trochę ZA bardzo zaangażowała męża w produkcję i promocję filmu .”

W odpowiedzi na pogłoski o zmianach dokonanych w filmie za kulisami, źródło posiadające wiedzę poufną powiedziało TopMob News: „W postprodukcji zwykle powstaje wiele wersji filmu. Jest to po prostu część procesu. Wszyscy zaangażowani zgodzili się co do ostateczna wersja jako najlepsza możliwa wersja filmu.”

Niemniej jednak na premierze filmu było jeszcze kilka innych sytuacji, które wzbudziły zaintrygowanie wśród fanów. W wywiadzie na czerwonym dywanie dla Deadline Jenny, która w filmie gra siostrę Justina, taktownie uniknęła pytania o współpracę z aktorem-reżyserem.

Jenny, zapytana o to w rozmowie z publikacją, odpowiedziała: „Moja praca jest niezwykle wymagająca”. Wyjaśniła dalej: „Nagle poczułam, że chcę powiedzieć: «Wolę zajmować się jednym zadaniem na raz». Prawdę mówiąc, często się nad tym zastanawiałem, ponieważ pisanie ma dla mnie wyjątkowy urok – rzeczywiście. Ostatnio zastanawiałem się i pomyślałem: „Wystarczy mi aktorstwo”.

Dlaczego to się na nas kończy? Fani podejrzewają Blake Lively i Justina Baldoniego Rifta

Po wejściu do kina Justin nie zaprezentował filmu publiczności obok Blake’a i Colleen. Dalsze dochodzenie na platformach społecznościowych ujawniło, że ani obsada, ani Colleen nie śledzą Justina, ale on zamiast tego podąża za nimi.

Niektórzy widzowie twierdzą, że strategia marketingowa „It Ends With Us” – obejmująca instalacje w kwiaciarniach, a nawet mieszankę elementów Deadpoola i Wolverine’a – mogła nie być tak drażliwa, jak powinien być film o przemocy domowej. Co ciekawe, Justin jest jednym z nielicznych zaangażowanych w produkcję, którzy otwarcie poruszają ważne tematy podczas wywiadów.

„Wydaje mi się niepokojące, jak podkręcają zakończenie, nie omawiając treści książki/filmu, a nie widziałem nikogo innego, kto by to robił oprócz Justina”.

Choć niektórzy po prostu lubią oglądać to widowisko, jak to ujęła jeszcze jedna osoba: „Uważam, że kłótnia Justina Baldoniego i obsady „It Ends With Us” jest całkiem zabawna”.

Wiadomości TopMob skontaktowały się z przedstawicielami Blake’a i Justina, ale jeszcze nie otrzymali odpowiedzi.

2024-08-09 19:47