Dlaczego Stablecoiny to jedyna niezawodna rzecz, jaka pozostała w kryptografii – w stylu Dostojewskiego

Ach, kurtyna opada na rok 2025 i cóż to był za rok – nieustanna, męcząca odyseja przez chaos i niepewność, jak walka duszy z otchłanią. Ogólna wartość rynku, która kiedyś wzrosła do 3,15 biliona dolarów, obecnie 7% pozostaje w cieniu, jakby opłakiwała utraconą wielkość i drżała nad przepaścią nowego, niezbadanego roku. Doprawdy, spektakl ludzkiej głupoty. 😔

Jednak pośród tego mroku migocze dziwna latarnia – monety typu stablecoin, te rzekomo „bezpieczne” wyspy na oceanie zmienności. Ich kapitalizacja rynkowa wzrosła o 25%, co stanowi wzrost o zaledwie 60 miliardów dolarów, niczym uparta nadzieja, która nie umiera. W świecie pogrążonym w chaosie te żetony stoją tam, pozornie nieporuszone, jakby kpiły z burzy. To prawie śmieszne, jak samotny głupiec krzyczący „pokój”, podczas gdy świat płonie. 🤣

Rzeczywiście, fale kapitału są odmienne: niektórzy uciekają ze strachu, inni uparcie trzymają się tych cyfrowych łodzi ratunkowych. Pod koniec roku monety stablecoin odgrywają rolę „bezpiecznej przystani” rynku – iluzji pewności pośród nieubłaganej zmienności – niczym biedak ściskający fałszywą złotą monetę i szepczący: „Tutaj leży zbawienie”. 💰

Ale uważaj – zmienności nie da się tak łatwo okiełznać. Nadchodzący tydzień zapowiada się ciężki pod ciężarem makroekonomicznych burz, które będą testem samych fundamentów ryzykownych aktywów. Czy monety typu stablecoin rzeczywiście są pieśnią syreni, na którą powinniśmy zwrócić uwagę, czy może jedynie kolejnym przebłyskiem w ciemności? Sygnały są słabe, ale niezaprzeczalnie obecne. To tak, jakby rynek szeptał: „Trzymaj się, nadchodzi burza”.

Stagnacja stablecoinów: oznaka rozpaczy czy ostrożności?

Płynność – słodka, ulotna nadzieja rynków – wydaje się niepewna, jak człowiek nawiedzany przez duchy przeszłych niepowodzeń. Próby Rezerwy Federalnej łagodzenia chaosu poprzez operacje repo, sprzedaż obligacji skarbowych i obniżki stóp procentowych są jak wlewanie wody do sita – niezależnie od tego, jak bardzo się starają, prawdziwe prądy pozostają nietknięte. Rynki reagują ze stłumioną obojętnością, jakby pogodziły się z ich cierpieniem.

Spójrz na poniższy wykres, a zobaczysz powód: napływ monet stablecoin gwałtownie spadł od września – 136 miliardów dolarów do 70 miliardów dolarów. Pięćdziesiąt procent zniknęło, wyparowując jak sny zdesperowanego hazardzisty. Przesłanie jest jasne: inwestorzy stoją z boku, palce drżą w pobliżu spustu i wahają się, czy wrzucić swoją lwią część w chaos. 🦁

In technical terms-dare I say-this is a warning, a silent scream of caution. When capital hesitates, shivering on the brink, it’s a sign that the storm may not pass so quickly. Aktywa ryzykowne – Bitcoin, altcoiny – czekają. Holding their breath, while the crowd remains frozen, quite like the characters in a Dostoevsky novel, all facing their own damned despair.

Tak więc, gdy nadchodzi rajd „Noworoczny” – kusząca bajka – być może powinniśmy uznać przepływy monet stabilnych za prawdziwych zwiastunów tego, co dopiero nadejdzie. I zaufajcie mi, moi przyjaciele, ten tydzień pokaże, czy nadzieja jest tylko głupim posunięciem, czy też nasionem czegoś głębszego, czegoś mroczniejszego.

Rozważania końcowe – refleksja egzystencjalna

  • Podczas gdy całkowita kapitalizacja rynkowa kryptowalut spadła o 7% – co samo w sobie jest tragedią – monety stablecoin wzrosły o 25%, co stanowi groteskowe zrządzenie losu, obnażające kruche złudzenia pewności.
  • Od września napływ monet stablecoin zmniejszył się o połowę, niczym płonąca świeca, która pryska, sygnalizując, że zdesperowani inwestorzy wolą ukrywać się w cieniu, zamiast narażać się na pożar.

2025-12-29 20:16