Diddy’s Kids wydają nowe oświadczenie w obliczu trwającej batalii prawnej z Music Mogul

Diddy’s Kids wydają nowe oświadczenie w obliczu trwającej batalii prawnej z Music Mogul

Jako oddany fan Diddy’ego jestem głęboko poruszony odpornością i jednością, jaką wykazują jego dzieci w trudnych czasach, przed którymi stoją. Miniony miesiąc niewątpliwie był burzliwy, pełen bezpodstawnych oskarżeń i teorii spiskowych, które rzutowały na publiczny odbiór ich ojca. Jednak przez to wszystko stanęli razem, niezachwianie wspierając go.


W trakcie moich niedawnych zmagań prawnych i aresztowań widziałam, jak moje dzieci odważnie wystąpiły, aby podzielić się swoimi przemyśleniami i uczuciami.

W ciągu ostatniego miesiąca nasza rodzina stanęła w obliczu poważnych trudności. Rozprzestrzeniały się nieporozumienia i błędne informacje na jego temat i o nas, co doprowadziło do bezpodstawnych oskarżeń, dzikich teorii i bezpodstawnych narracji, które stają się coraz dziwniejsze w Internecie. We wspólnym poście na Instagramie z 22 października wyrazili swoją solidarność, stwierdzając: „Stoimy razem, zapewniając Państwu nasze niezachwiane wsparcie na każdym kroku”.

W oświadczeniu zakończono: „Trzymamy się prawdy, wiedząc, że ona zwycięży i ​​nic nie złamie siły naszej rodziny. TĘSKNIMY I KOCHAMY CIĘ, TATO.”

54-letnia Diddy ma w sumie siedmioro dzieci. Jego pierworodny syn Justin, lat 30, jest dzielony z Misą Hylton. Ze zmarłą Kim Porter ma 26-letniego Christiana, który był także biologicznym synem jego partnera, Quincy Brownem, obecnie 33-letnim, którego później adoptował w trakcie ich związku. Są także rodzicami 17-letnich bliźniaków D’Lila i Jessie. Niestety Kim zmarła w 2018 roku w wieku 47 lat. Diddy ma także 18-letnią córkę Chance z Sarah Chapman. Jego najmłodszym dzieckiem jest córka o imieniu Love, która ma zaledwie 22 miesiące i jest dzielona z Daną Tran.

We wtorek na Instagramie udostępniono rodzinne zdjęcie z Diddym i jego dziećmi. Ten podnoszący na duchu post powstał wspólnie na podstawie relacji Quincy’ego, Justina, Christiana, Chance’a, Jessie i D’Lili.

Diddy został aresztowany w zeszłym miesiącu na Manhattanie. Dzień później prokuratorzy w 14-stronicowym akcie oskarżenia oskarżyli Diddy’ego o wykorzystywanie, grożenie i zmuszanie kobiet do „realizowania jego pragnień seksualnych, ochrony swojej reputacji i ukrywania swojego postępowania”. Od tego czasu nie przyznał się do wszystkich zarzutów, w tym spisku haraczy, handlu ludźmi w celach seksualnych przy użyciu siły, oszustwa lub przymusu oraz transportu w celu prostytucji. (Od tego czasu wielu oskarżycieli wniosło także kolejne pozwy przeciwko raperowi. Zaprzeczył on wszystkim zarzutom zawartym w tych procesach.)

Na początku tego miesiąca wpływowy producent muzyczny złożył trzeci wniosek o zwolnienie przed procesem, ale został on odrzucony. W związku z tym Diddy musi pozostać w więzieniu bez możliwości zwolnienia za kaucją do czasu rozprawy zaplanowanej na 5 maja 2025 r.

To nie pierwsza okazja, aby dzieci Diddy’ego publicznie ogłaszały sytuację prawną ich ojca, o czym świadczy wtorkowy post w mediach społecznościowych.

Pod koniec ubiegłego miesiąca dołączyłam do głosów Quincy’ego, Christiana, Jessie i D’Lili, wspólnie wyrażając naszą dezaprobatę wobec niedawno opublikowanych wspomnień, które według plotek zostały napisane pośmiertnie przez zmarłego Portera. Poczuliśmy się zmuszeni wyrazić nasz sprzeciw wobec jego treści, ponieważ wydawało się, że fałszywie przedstawia on jego prawdziwy charakter i dziedzictwo.

W swoim poście z 24 września w mediach społecznościowych wyjaśniono, że zetknęli się z wieloma szkodliwymi i nieprawdziwymi plotkami dotyczącymi ich rodziców, związku Kim Porter i Seana Combsa, a także okoliczności śmierci ich matki. Podkreślali, że historie sugerujące, że napisała książkę, są całkowicie fałszywe. Tak naprawdę go nie napisała, a każdy, kto twierdzi, że ma jej rękopis, oszukuje sam siebie.

Tytuł „Kim’s Lost Words: A Journey for Justice, From the Other Side…” nie jest już dostępny na Amazonie.

Co więcej, należy pamiętać, że każdy, kto poda się za przyjaciela, a mimo to reprezentuje Twoją mamę lub jej rodzinę, tak naprawdę nim nie jest, ponieważ wydaje się, że nie ma na względzie jej dobra” – wyjaśniono w poście. „Nasze życie byliśmy zdruzgotani, gdy straciliśmy naszą ukochaną mamę. Ona była naszym wszechświatem. I nic nie jest takie samo, odkąd nas opuściła.

2024-10-22 23:23