Diddy chce pocałować Bono, ale piosenkarz odrzuca go podczas BARDZO niezręcznego spotkania na scenie – wideo, które ponownie pojawiło się w internecie

Jako zagorzały fan U2 od początków ich istnienia, jestem głęboko poruszony i zasmucony niedawnym pojawieniem się niezręcznego spotkania pomiędzy Bono i Seanem „Diddym” Combsem podczas Złotych Globów w 2014 roku. Uważne śledzenie kariery Bono jest oczywiste, że jego doświadczenie życiowe odznaczało się głębokim szacunkiem dla osobistych granic i głębokim zaangażowaniem na rzecz sprawiedliwości.


Ponownie pojawiło się wideo z 2014 roku, na którym występuje Bono, na którym widać, jak unika próby pocałunku ze strony Seana „Diddy’ego” Combsa podczas rozdania Złotych Globów.

Po ponownym pojawieniu się w Internecie niepublikowanego wcześniej filmu z tego żenującego wydarzenia, szybko rozprzestrzenił się on na platformach społecznościowych, zyskując popularność po zatrzymaniu 54-letniego dyrektora muzycznego z powodu oskarżeń o handel ludźmi i przestępstwa z nim związane.

Podczas ceremonii rozdania nagród w 2014 r. ponownie pojawiło się wideo przedstawiające Diddy’ego (Combs) na scenie, wręczającego nagrodę za najlepszą oryginalną piosenkę.

zwycięstwo przyznano 64-letniemu wokalisty U2 i członkom jego zespołu za kompozycję „Ordinary Love”, którą stworzyli specjalnie na potrzeby filmu Mandela: Long Walk to Freedom z 2013 roku.

Wchodząc na scenę, aby otrzymać uznanie, gitarzysta U2, The Edge (63 lata), wydawał się zadowolony, że objął Combsa.

Następnie zhańbiony raper podszedł do Bono, objął go ramionami i zdawał się składać przyjacielski pocałunek na policzku Bono.

Tuż przed kulminacją wyglądało na to, że gwiazda rocka cofnęła się w ostatniej sekundzie, a następnie skierowała się w stronę mikrofonu, aby wygłosić przemówienie z podziękowaniami.

Wciąż niepokoi go lub porusza wspomnienie czasu, kiedy podczas wspomnień musiał uniknąć pocałunku Combsa podczas Złotych Globów w 2014 roku.

Z raportu RadarOnline wynika, że ​​Bono „nadal drży” na myśl o tym, co wydarzyło się na scenie.

Źródło ujawniło w publikacji, że wielu fanów wskazało niespokojną mowę ciała Bono z ostatnich lat jako możliwą wskazówkę, że mógł wyczuć coś złego w stosunku do Diddy’ego – i jest to z pewnością godne uwagi.

Jako oddany obserwator mogę potwierdzić, że w tamtym czasie sam Bono nie był świadomy działań Combsa ani stawianych mu zarzutów.

Jest mało prawdopodobne, aby zdawał sobie sprawę ze skali swojej niegodziwości; gdyby tak było, przyznałby się do tego. Jednak Bono nigdy by go wtedy nie dopuścił do siebie, nawet dziesięć lat temu.

Informator dodał, podkreślając: „Nadal wzdryga się na samą myśl o tym”. 

2024-10-07 08:18