David Arquette żartuje, że nadal „jest w terapii” po śmierci Deweya w „Scream 5”

David Arquette żartuje, że nadal „jest w terapii” po śmierci Deweya w „Scream 5”

Jako oddany fan zarówno Davida Arquette’a, jak i serii „Krzyk”, mogę głęboko utożsamić się z jego uczuciami związanymi ze śmiercią zastępcy Deweya Rileya w „Krzyku 5”. Dorastając i obserwując, jak Arquette ożywia tę ukochaną postać na srebrnym ekranie, słodko-gorzko było patrzeć, jak spotyka go przedwczesny koniec.

Jako głęboko oddany wielbiciel Davida Arquette’a i niezapomnianej postaci, którą powołał do życia jako zastępca Deweya w serialu „Krzyk”, mogę utożsamić się z faktem, że zarówno jemu, jak i nam, fanom, trudno jest zaakceptować jego ekranową śmierć.

Arquette (52 l.) zażartował dla „Us Weekly” podczas ekskluzywnego wywiadu promującego swój nowy film „Dobra połowa”: „To doświadczenie było niezwykle krytyczne. Nadal pracuję nad następstwami tej terapii”.

Miałem zaszczyt dołączyć do utalentowanej obsady „Krzyku” w 1996 roku, grając ukochaną postać Deweya u boku Neve Campbell jako Sydney Prescott i mojej byłej małżonki Courteney Cox jako Gale Weathers. W kolejnych sequelach wszyscy wróciliśmy do siebie, ale podczas kręcenia „Krzyku 5” w 2022 roku moja postać spotkała tragiczny koniec podczas konfrontacji z Ghostface na szpitalnym korytarzu.

Arquette podzieliła się z magazynem Us, że ich 20-letnia córka Coco od dawna niechętnie ogląda, jak jej rodzice grają w horrorach ze względu na ich intensywne sceny. Ostatecznie zdecydowała się obejrzeć piąty film, ale mogła mieć wątpliwości.

Gwiazdorska obsada Scream na przestrzeni lat

„Podczas wywiadu Arquette podzieliła się humorystycznym przeżyciem. Coco była na premierze „Krzyku 5”, filmu, który wcześniej próbowaliśmy razem obejrzeć. Wyraziła swój brak zainteresowania, komentując: „Tato, te filmy z Krzyku po prostu nie wydają się właściwe Dla mnie.’ Zgodziłam się i postanowiliśmy nie kontynuować oglądania. Zaskoczona nową częścią Coco poszła obejrzeć film sama, a jej reakcja była bezcenna – przez cały seans miała zamknięte oczy.

W swoich ostatnich oddechach Dewey przetrwał bezlitosny atak Ghostface’a. Został bezlitośnie przekłuty licznymi nożami, a ostatecznie rozcięto jego ciało. Gdy uchodziło z niego życie, dostrzegł oblicze Gale’a i znalazł pocieszenie w małym uśmiechu, słuchając, jak Ghostface przechwala się o przywileju odebrania mu życia. (W przeciwieństwie do ich relacji na ekranie w „Krzyku 5”, Dewey i Gale, grani odpowiednio przez Arquette i Coxa, w prawdziwym życiu rozwiedli się.)

Chociaż graficzne fragmenty tej sceny były dla niej niewygodne, Arquette przyznała, że ​​pożegnanie Deweya poruszyło ich córkę. Podobno powiedziała: „Wow, naprawdę dbali o twoją postać” z uśmiechem na twarzy.

Arquette wyraża chęć dalszego zaangażowania w ukochaną serię „Krzyk”, ale przyznaje, że odejście jego bohatera nastąpiło w odpowiednim momencie. Pracę nad serialem rozpoczął pod okiem zmarłego w 2015 roku pierwotnego reżysera Wesa Cravena.

David Arquette żartuje, że nadal „jest w terapii” po śmierci Deweya w „Scream 5”

Arquette własnymi słowami stwierdził, że kreacja Deweya silnie współgra z lżejszą, komediową osobowością Wesa. Przez lata wspólnej pracy przeżyli wiele humorystycznych chwil, a znaczna część humoru pochodziła od samego Wesa. Często żartobliwie prosił Arquette’a, aby zjadł rożek lodów, a następnie zmiażdżył go pod stopami, naśladując zgniatanie papierosa. Te proste, dziwaczne działania wyraźnie należały do ​​Wesa. Ukazując tę ​​stronę charakteru Deweya, Wes i Arquette stworzyli silną więź.

Jako zagorzały fan nie mogę powstrzymać się od wyrażenia mojego głębokiego uznania dla reżyserów Matta Bettinelli-Olpina i Tylera Gilletta. Moim zdaniem naprawdę oddali sprawiedliwość Deweyowi, żegnając go w filmach 5 i 6 w sposób heroiczny, na jaki zasłużył. Mam jednak pewne zastrzeżenia co do niektórych aspektów rozwoju jego historii pod ich przewodnictwem.

„Zamiast strzelić winowajcy w głowę, jak sugerowałaby jego przeszłość związana z egzekwowaniem prawa, Dewey rzekomo dał się ponieść miłości i przez nią zginął, zgodnie z beztroską uwagą Arquette’a”.

Ja, zagorzały wielbiciel tego urzekającego aktora, nie mogę nie podzielić się tym intrygującym szczegółem. Przyznał się, że nie raz, ale wielokrotnie sugerował Deweya jako mordercę. Z ciężkim sercem kontynuował: „Niestety, po stracie Wesa, Deweyowi przyszedł koniec”.

David Arquette żartuje, że nadal „jest w terapii” po śmierci Deweya w „Scream 5”

W marcu 2023 roku „Krzyk 6” trafił do kin bez obecności Deweya i Campbella. Powodem nieobecności Deweya był fakt, że go w nim nie było. Jeśli chodzi o Campbell, nie pojawiła się ona w serialu z powodu sporów płacowych, które doprowadziły do ​​jej odejścia z projektu. Pomimo pojawienia się Cox w szóstym filmie, jej historia zakończyła się dwuznacznie, gdy sama spotkała się z atakiem Ghostface.

Razem z Coxem Campbell powróci w „Krzyku 7” po odejściu Melissy Barrery i Jenny Ortegi z produkcji. Kevin Williamson, oryginalny scenarzysta, ponownie obejmie fotel reżysera. Ta decyzja ekscytuje Arquette, ponieważ wiąże się z powrotem kluczowych twórców.

Wyraził radość ze współpracy z Neve i Courtney, dodając: „Jestem podekscytowany możliwością zagrania Deweya w jakiejkolwiek roli”. Chwalił reżyserię Kevina Williamsona, wierząc, że jego zaangażowanie wzbogaci produkcję i zapewni kompleksowy portret grupy.

Kompletny przewodnik po największych hitach filmowych lata

Obecnie Arquette zagłębia się w nowy gatunek filmów. W „The Good Half” wciela się w Ricka, egocentrycznego ojczyma, który po śmierci matki (Elisabeth Shue) doprowadza postać Nicka Jonasa do skrajności. Niespokojny związek tej pary, pełen dyskomfortu i humoru, jest czymś, z czego Arquette jest dumny w ramach produkcji, która głęboko zagłębia się w ludzkie doświadczenie żałoby.

Opowiedział magazynowi Us, jak głęboko rezonuje z nim ten film ze względu na jego osobiste powiązanie z jego własnymi doświadczeniami związanymi ze stratą. Wyraził nadzieję, że widzowie obejrzą go razem z bliskimi, zastanawiając się nad cennymi wspomnieniami i wartością czasu spędzonego z osobami, na których nam bardzo zależy. Film bada wyzwania związane z radzeniem sobie ze stratą, ale zatrzymanie cennych chwil może zapewnić pocieszenie i znaczenie w tym procesie.

Od 23 i 25 lipca „Dobrą połowę” będzie można oglądać w kinach w całym kraju. Bilety możesz wygodnie kupić na stronie FathomEvents.com.

2024-07-22 03:23