Czy książę Andrzej naprawdę jest tak wulgarny i uprawniony, jak go przedstawia Michael Sheen w nowym dramacie Amazona? Uwaga, spoiler! Oczywiście, mówi „Mail” jeden z zaprawionych w boju dworzaninów

Czy książę Andrzej naprawdę jest tak wulgarny i uprawniony, jak go przedstawia Michael Sheen w nowym dramacie Amazona? Uwaga, spoiler! Oczywiście, mówi „Mail” jeden z zaprawionych w boju dworzaninów

Jako doświadczony obserwator kręgów królewskich i koneser dramatów historycznych muszę stwierdzić, że „Bardzo królewski skandal” wydaje się być raczej interpretacją dramatyczną niż wiernym przedstawieniem wydarzeń towarzyszących panowaniu zmarłej królowej. Choć prawdą jest, że Sir Edward Young, grany przez Alexa Jenningsa z imponującym życiorysem królewskim, mógł uchodzić za snobistycznego i eleganckiego starszego dworzanina, przedstawienie wydaje się przesadzone, aby uzyskać dramatyczny efekt.


Bardzo królewski skandal rzuca niepochlebne światło na okres w historii rodziny królewskiej, który woleliby ukryć.

Od inauguracyjnego „odpierdolenia się” po nieszczęsnego lokaja – najnowsza telewizyjna opowieść o katastrofalnym wywiadzie księcia Andrzeja dla „Newsnight” to brutalny portret zhańbionego księcia.

W kontekście opowiadania wydarzeń z listopada 2019 r. miałem gorącą nadzieję, że transmisja będzie usprawiedliwieniem moich czynów. Wydawało się jednak, że przyniosło to drastyczny odwrotny skutek, prowadząc mnie do skomplikowanej walki prawnej za Atlantykiem z jedną z moich oskarżycielek, Virginią Giuffre. Kulminacją tej burzliwej próby był ponury moment, w którym nawet moja rodzina, monarchia, zdecydowała się odebrać mi tytuł Jej Królewskiej Wysokości.

W rezultacie trzyczęściowy serial Prime Video, w którym Michael Sheen wciela się w księcia i Ruth Wilson w rolę Emily Maitlis, przeprowadzającej wywiad, wywołał niepokój wśród członków rodziny królewskiej. Na ekranie pojawiło się wielu byłych pracowników. Można jednak kwestionować dokładność tych przedstawień…

Czy książę Andrzej naprawdę jest tak wulgarny i uprawniony, jak go przedstawia Michael Sheen w nowym dramacie Amazona? Uwaga, spoiler! Oczywiście, mówi „Mail” jeden z zaprawionych w boju dworzaninów

Czy książę Andrzej naprawdę jest tak wulgarny i uprawniony, jak go przedstawia Michael Sheen w nowym dramacie Amazona? Uwaga, spoiler! Oczywiście, mówi „Mail” jeden z zaprawionych w boju dworzaninów

Książę

Wyobraź sobie kogoś, kto ucieleśnia skrajną arogancję, uprawnienia, bufonadę i niegrzeczność w najwyższym stopniu. Jeśli pomnożyć tę osobę przez dwa, można dojść do niewiarygodnego poziomu kiepskiej gry aktorskiej, jaką wykazał się Sheen w roli księcia Andrzeja.

To cecha charakterystyczna, która wielu osobom pracującym dla księcia może wydawać się znajoma.

W scenie przypominającej rzeczywiste spotkania, jak to często bywa, wulgaryzmy odbijają się echem od postaci królewskiej. Słyszałem opowieści od jednego dworzanina, który twierdził, że niemal mógł posmakować śliny księcia na twarzy, gdy ten wybuchnął szczeknięciem: „Wynoś się z mojego biura i wynoś się z mojego życia!”. w odpowiedzi na ich śmiałe rady, które uznał za niesmaczne.

Czy książę Andrzej naprawdę jest tak wulgarny i uprawniony, jak go przedstawia Michael Sheen w nowym dramacie Amazona? Uwaga, spoiler! Oczywiście, mówi „Mail” jeden z zaprawionych w boju dworzaninów

W bardzo królewskim skandalu Andrzej z dumą oświadczył, że jego matka nazywa go „przedsiębiorcą Pałacu”. Rzeczywiście, to zdanie znalazło odzwierciedlenie w rzeczywistości: podczas upokarzającego wywiadu dla „The Sunday Times” w 2017 r. arogancko określił siebie jako „generatora pomysłów” i „przedsiębiorcę-rezydenta Pałacu”.

Tymczasem dramatyzacja ukazuje niegrzecznego księcia Sheena, który odmawia oglądania wywiadu w czasie antenowym, zamiast tego angażuje się w grę w „zgadnij kto” na przyjęciu z karteczką samoprzylepną z napisem „Donald Trump” przyczepioną do czoła, kpiąc z pochylenia się… gest przesadnego pierdnięcia.

Mówiąc prościej, Jego sztuczki psują się, gdy wzywa „Mamusia”, co sama widziała. Niektórzy jednak uważają za bardziej prawdopodobne, że królowa nie była bezpośrednio świadkiem poniżania jej syna, lecz została o tym poinformowana przez dworzan.

Nie jest to jednak tylko jednostronny portret, ponieważ Sheen ukazuje także na ekranie niektóre słabe punkty Andrew. Obejmuje to jego głębokie uczucie do córek, rosnącą irytację w obliczu niesłusznych oskarżeń, których nie może obronić, gorzką świadomość, że jego działania nieumyślnie podważyły ​​jego pozycję, a także świtającą świadomość, że jego ryzykowne posunięcie postawiło go w niepewnej sytuacji.

Ocena prawdy: 4/5

Następstwa

Osoby dobrze zorientowane w sytuacji potwierdzają mi, że entuzjastyczne klepanie się Andrzeja po plecach po rozmowie kwalifikacyjnej było jak najbardziej na miejscu.

Czując ulgę po przedstawieniu wszystkich zamierzonych argumentów, a nawet jednego niezwykłego stwierdzenia, że ​​nie mógł spotkać swojej oskarżycielki, Virginii Giuffre, podczas kolacji z córką w Pizza Express, książę zdziwił się, jak słabo sprawy się rozwinęły.

Wykorzystał szansę i zdenerwowało go to, ale był wdzięczny, Emily, mówi z uśmiechem. Andrew żartobliwie wymienił się niezręcznymi humorami z zespołem kamer, sugerując im sposoby zarządzania kablami i znajdowania optymalnych kątów fotografowania. Były pracownik zauważa pełnym napięcia tonem: „Zdecydowanie książę Yorku”, odnosząc się do Andrew.

Czy książę Andrzej naprawdę jest tak wulgarny i uprawniony, jak go przedstawia Michael Sheen w nowym dramacie Amazona? Uwaga, spoiler! Oczywiście, mówi „Mail” jeden z zaprawionych w boju dworzaninów

Ocena prawdy: 5/5

Telefony królewskie

Jeden z wyjców pokazuje Andrew w ogrodzie Royal Lodge z telefonem komórkowym w dłoni. Przychodzi połączenie, a na ekranie pojawia się tożsamość dzwoniącego: „Charles”.

Głos po drugiej stronie telefonu, głos ówczesnego księcia Walii, zapytał: „Czy matka o tym wie?”, co wywołało kolejny dramatyczny wybuch księcia Yorku.

Pomimo faktu, że król jest znany z tego, że nigdy nie posiada telefonu komórkowego i woli być osobą mającą niechęć do technologii i korzystającą wyłącznie z telefonu stacjonarnego, taka konfiguracja umożliwia jego pracownikom filtrowanie połączeń przychodzących.

Ze względu na specyficzną dynamikę więzi rodzinnych w połączeniu z niechęcią monarchy do bezpośrednich konfrontacji jest mało prawdopodobne, aby w tak spornej kwestii bezpośrednio rozmawiał z bratem. Zamiast tego starsi członkowie rodziny królewskiej zwykle pozwalają swoim osobistym sekretarzom lub pracownikom prowadzić takie dyskusje.

Ocena prawdy: 0/5

Żwirowy koszmar

Mała uwaga, ale dla prawdziwych fanów rodziny królewskiej: Maitlis biegnie chaotycznie po kostce, aby dostać się do pałacu. W rzeczywistości wejście, z którego by skorzystała, jest pokryte czerwonym żwirem, co jest koszmarem dla każdego, kto chodzi na obcasach, co mogę osobiście zaświadczyć.

Ocena prawdy: 0/5

Czy książę Andrzej naprawdę jest tak wulgarny i uprawniony, jak go przedstawia Michael Sheen w nowym dramacie Amazona? Uwaga, spoiler! Oczywiście, mówi „Mail” jeden z zaprawionych w boju dworzaninów

Jego odźwierny

Mówiąc prościej, prywatna sekretarka księcia, Amanda Thirsk, która zajmowała się większością następstw wywiadu, jest przedstawiana jako osoba nieco nieudolna i przytłoczona, często służąca Andrew w tym czasie jako emocjonalny partner sparingowy.

W pewnym momencie zaprasza ją na wyścigi na swoim podwórku, nadaje jej przezwisko „pulchna” i obserwuje, jak pochyla się, aby zawiązać mu sznurówki.

Wygląda na to, że byli współpracownicy pani Thirsk byli zaskoczeni, biorąc pod uwagę, że opisują ją jako szczupłą i powściągliwą „królową lodu”, a mimo to pełniła funkcję nieoficjalnej szefowej sztabu Andrew.

Rzeczywiście była niezachwianie oddana synowi królowej, co można było uznać za zbyt gorliwą, a nawet błędną, biorąc pod uwagę jego zauważalne wady osobowości.

Poprzedni współpracownik dzieli się historią pani Thirsk, która początkowo pracowała jako kierownik biura, a następnie agresywnie wspinała się po drabinie korporacyjnej. Mówi się, że strategicznie umieściła swoje biuro w pobliżu biura księcia, dzięki czemu zawsze wiedziała o wszystkim, co dzieje się wokół niego.

Pomimo swojej powściągliwej osobowości, udało jej się pozyskać wśród nich bardzo niewielu sojuszników. Według źródła była powszechnie nielubiana w domu królowej. Co więcej, była swego rodzaju nieustępliwym strażnikiem.

Ludzie zwykle postrzegają ją w lepszym świetle, biorąc pod uwagę jej sytuację. Jak to ujęła przyjaciółka: „Tragicznie jej mąż zmarł w młodym wieku, pozostawiając ją samą z trzema córkami. Było to niezaprzeczalnie trudne, ale przetrwała wiele trudności.

Często podkreśla się, że udało jej się osiągnąć wysokie stanowisko w tradycyjnie męskim i formalnym miejscu pracy, co, jak sądzę, było wynikiem jej uporu, choć nie była tym oziębła. Moim zdaniem wydawała się silna, ale nie niedostępna. Czasami była bezbronna i doskonale świadoma potencjalnych zagrożeń czyhających wokół. Nawet w obliczu porażki wykazała się wielką hojnością.

Pani Thirsk była dla Andrew motywacją do założenia dobrze prosperującej inicjatywy Pitch At Palace, która łączy początkujących przedsiębiorców z aniołami biznesu, a jej celem jest odbudowanie jego reputacji po jego rezygnacji ze stanowiska wędrownego ambasadora handlu Wielkiej Brytanii po wielu skandalach.

Jednak ona także funkcjonowała jako „postać buntownika”, omijając hierarchię królewską i Biuro Prasowe w swoich zmaganiach o ustanowienie samorządnej domeny w infrastrukturze pałacowej.

Błędnie wierząc, że kontrowersyjne zdjęcie Andrew obok Virginii Giuffre (dawniej Roberts) zostało zmanipulowane, zatrudniła własnych specjalistów, aby potwierdzili to twierdzenie. Co więcej, odegrała kluczową rolę w zorganizowaniu jego wywiadu dla BBC, dyskretnie współpracując z zespołem Newsnight w Pałacu Buckingham i negocjując z nadawcą przed zapewnieniem Andrew udziału. Porozumienie to zostało następnie przedstawione wysokim urzędnikom sądowym jako gotowe.

Sarah, księżna Yorku, skomentowała później: „Amanda Thirsk odegrała znaczącą rolę w tej sytuacji”. To pani Thirks poradziła księciu Andrzejowi, aby mówił szczerze i zgodnie z prawdą, gdyż uważała, że ​​w ten sposób najlepiej przekona innych o swojej niewinności. Rada ta zaowocowała zaskakującym oświadczeniem członka rodziny królewskiej, w którym nie wyraził żalu z powodu spotkania skazanego za przestępcę seksualnego Jeffreya Epsteina ze względu na możliwości, jakie zapewniła mu ta przyjaźń.

Pani Thirsk powiedziała powiernikowi: „Książę potrzebuje naszego zbiorowego wsparcia. To jego działanie jest nie tylko odważne, ale i honorowe. Mam szczerą nadzieję, że opinia publiczna i prasa uznają jego pokorę, przyjmą przeprosiny i uwierzą w jego zaprzeczenie. Przede wszystkim pozwólmy mu kontynuować swoje obowiązki.

Niestety jasne jest, że Andrew nie wyraził skruchy za swoje czyny i nigdy nie przeprosił za swoje zachowanie, ani nie okazał żadnych oznak żalu z powodu ofiar Epsteina.

Z portretu wynika, że ​​pani Thirsk musiała zrezygnować ze stanowiska prywatnej sekretarki, mimo to współpracowała z Pitch At Palace aż do następnego roku.

Donoszono, że pani Thirsk jest obecnie zatrudniona w chińskiej firmie zajmującej się sprzedażą internetową i z tego, co zauważyłem, nadal bardzo pozytywnie wyraża się o swoim poprzednim przełożonym.

Ocena prawdy: 2/5

Dworzanin

W roli prywatnego sekretarza królowej Sir Edwarda Younga gra Alex Jennings. Co ciekawe, ten sam aktor zagrał księcia Karola w wydanym w 2006 roku filmie „Królowa” oraz obalonego króla Edwarda VIII, wuja obecnego monarchy, w Netflixowym „The Crown”. Jennings przedstawia Sir Edwarda jako postać typową dla wysokich urzędników dworskich: staromodną, ​​elitarną i należącą do klasy wyższej.

Z pewnością na tę rolę zasługuje: jedno ze źródeł mówi o słynnym doradcy o zaciśniętych ustach: „Wygląda, jakby miał pokera w dupie, więc obsada idealna!” Inni koledzy twierdzą jednak, że sir Edwardowi daleko do stereotypów przedstawione na ekranie.

Wszyscy są zgodni co do jednej kwestii: oddana postać Pałacu, która odeszła w zeszłym roku po dwudziestu latach służby zmarłej królowej, nigdy nie wypowiedziałaby niektórych z bardziej niekonwencjonalnych zwrotów, jakie można znaleźć w programie. Były na przykład odniesienia do rzekomego wykorzystywania dzieci przez rodzinę królewską (zabawy z dziećmi), sytuacji tak chaotycznej, że przypominała katastrofę Kardashian (popierdolenie) oraz lamenty dotyczące konieczności radzenia sobie z większą ilością odchodów niż Dyno-Rod.

Czy książę Andrzej naprawdę jest tak wulgarny i uprawniony, jak go przedstawia Michael Sheen w nowym dramacie Amazona? Uwaga, spoiler! Oczywiście, mówi „Mail” jeden z zaprawionych w boju dworzaninów

Zamiast używać imion takich jak „Charles”, „Edward” czy „Anne” (które często ubolewał, że są poza zasięgiem), zawsze zwracał się do nich, używając oficjalnych tytułów. W końcu to Sir Edward i jego ekipa byli autorami sprytnie zwięzłego komentarza zmarłej królowej „Wspomnienia mogą się różnić”, zatem potrzebowano nieco większej elastyczności teatralnej.

Później Sir Edward złożył wizytę w biurze pani Thirsk przed emisją, pytając o jej możliwy wpływ na BBC w związku z odwołaniem wywiadu i sugerując, że osobiście zadzwoni. Jednak to, co uważał za błędne. W rzeczywistości Pałac już zdawał sobie sprawę z wyrządzonej szkody i jedynie przygotowywał reakcję.

Innymi słowy, pani Thirsk nie miała uprawnień do wyłączenia transmisji i nikt związany z głową państwa nie mógł wywierać presji na nadawcę ogólnokrajowego, aby przerwał tak ważny wywiad, niezależnie od tego, jak niekorzystne mogłyby być jego wyniki.

Ocena prawdy: 2/5

Wygnanie Andrzeja

W jednej z końcowych scen Sir Edward składa wizytę zawstydzonemu Andrzejowi, aby przekazać, że nie będzie uczestniczył wraz z resztą rodziny królewskiej w obchodach Platynowego Jubileuszu swojej matki w 2022 roku. Zamiast tego jako powód podaje Covid, chociaż nigdy nie było planowane, aby książę pojawił się na balkonie Pałacu Buckingham podczas tego wydarzenia; taki wygląd był zarezerwowany tylko dla aktywnych członków rodziny królewskiej.

Chociaż w geście pocieszenia otrzymał zaproszenie na nabożeństwo z okazji Święta Dziękczynienia w katedrze św. Pawła, wydarzenie to było zgodne z warunkami jego rezygnacji, która umożliwiła mu udział w większych spotkaniach rodzinnych.

Choć Pałac stwierdził, że przyczyną jego nieobecności był Covid-19, należy zauważyć, że nic nie wskazywało na to, że faktycznie był on zakażony wirusem. Od tego czasu książę Andrzej brał udział w innych królewskich uroczystościach.

Ostatnia scena „A Very Royal Scandal” ukazuje Andrew, pogrążonego w kontemplacji, spoglądającego ze smutkiem za okno Royal Lodge i przyjmującego resztki niegdyś pełnego życia.

Gdzie mam się udać? Jaki będzie mój następny krok? Nie jestem pewien. Czy mógłbyś mnie poprowadzić?”, lamentuje nad Sir Edwardem, który dowiaduje się od księżnej Yorku, że nie może zaproponować mu herbaty, ponieważ zwolnili swój personel (trochę swobody twórczej w tej historii).

„Żyjesz z konsekwencjami swoich czynów, sir” – mówi dworzanin, po czym kłania się i odchodzi.

Ostatnim obrazem jest to przeklęte zdjęcie Andrew z nastoletnią wówczas Virginią Roberts, które prześladuje go do dziś. Jego zwolennicy nadal upierają się, że to sfałszowanie.

Ocena prawdy: 1/5

  • Bardzo królewski skandal jest transmitowany w Prime Video.

2024-09-21 00:20