CTO Ripple wyjaśnia, dlaczego XRP wciąż ma znaczenie

Jako doświadczony analityk z wieloletnim doświadczeniem w poruszaniu się po zmiennym świecie kryptowalut, intryguje mnie tocząca się debata na temat XRP. Niedawny film zatytułowany „Co jest nie tak z XRP” przedstawia interesującą perspektywę, z którą jednak z całym szacunkiem muszę się nie zgodzić.

Społeczność XRP niedawno wybuchła wraz z filmem zatytułowanym „Co jest nie tak z XRP”, w którym autor wymienia trzy powody, dla których popularna kryptowaluta nie jest dobrą inwestycją.

Zasadniczo sedno tych badań polega na zmianie celu XRP, początkowo zaprojektowanego jako medium transakcji międzynarodowych, zostało wyprzedzone przez monety typu stablecoin, uważane za bardziej skuteczne. Co ciekawe, niedawne wprowadzenie przez Ripple własnej monety stablecoin, RLUSD, wydaje się dodatkowo potwierdzać to twierdzenie.

Jednym z podanych powodów jest to, że Ripple zamierza wejść na giełdę poprzez pierwszą ofertę publiczną, co znacząco zmienia funkcję XRP jako punktu odniesienia do oceny ogólnej wydajności firmy kryptograficznej Ripple. Kolejną poruszoną kwestią jest to, że Ripple jest właścicielem dużej ilości XRP – około 38 miliardów monet – i sprzedaje część z nich w celu finansowania swojej działalności. Autor filmu przekonuje zatem, że XRP może nie być mądrym wyborem inwestycyjnym ze względu na te czynniki.

Jako badacz badający ten temat chciałbym wyjaśnić powszechne błędne przekonanie: chociaż indywidualni użytkownicy mogą nie potrzebować posiadania XRP, aby wykorzystywać go do transakcji, ważne jest, aby inni to robili, aby utrzymać płynność rynku. Jest to kwestia, którą podkreśla sam dyrektor techniczny Ripple, David Schwartz, odnosząc się do tych twierdzeń.

Jako badacz badający ten temat uważam za wątpliwe, że pierwszy punkt jest błędny. Prawdą jest, że użytkownicy mogą wykorzystywać XRP do transakcji, nie będąc faktycznie jego właścicielem, co jest korzystne, ponieważ pozwala im uniknąć bezpośredniego narażenia na jego zmienność, jeśli tak zdecydują. Jednak to, że ludzie mają możliwość nie posiadania XRP, nie oznacza automatycznie, że nikt się na to nie zdecyduje. Innymi słowy, fakt, że istnieje wybór, nie musi koniecznie oznaczać, że każdy z niego skorzysta.

— David „JoelKatz” Schwartz (@JoelKatz) 18 grudnia 2024 r.

Ponadto kwestionował pogląd, że na wartość XRP wpływają wyłącznie korekty w obrębie jego ekosystemu lub szumu, podając historyczne wykresy porównujące ceny XRP i XLM na poparcie swojej tezy. Wcześniej Schwartz wskazał na korelację między ruchami cen tokena Stellar a wynikami XRP.

Te dodatkowe dowody wykazały, że obie inwestycje były do ​​siebie bardzo zbliżone, ponieważ jedna działała jako „beta” i zwykle podążała za uczestnikami rynku.

Ostatecznie Schwartz zaproponował, że posiadanie XRP może być korzystne w minimalizowaniu liczby wymaganych swapów walutowych i poprawie efektywności transakcji. Jego zdaniem rozsądne może być zatrzymanie XRP, jeśli nie masz pewności, jaka waluta jest potrzebna do dokonania płatności. Biorąc pod uwagę dużą liczbę dostępnych monet stabilnych, utrzymanie XRP jako jedynego aktywa pośredniego nadal ma sens.

2024-12-19 14:11