CTO Ripple reaguje na samozwańcze roszczenia prawne Satoshiego Craiga Wrighta

Jako doświadczony analityk z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem w branży technologicznej i finansowej często bawią mnie przedstawienia teatralne, które czasami rozgrywają się w przestrzeni kryptograficznej. Najnowsze wybryki Craiga Wrighta, który wciąż budzi kontrowersje, nie są wyjątkiem.

David Schwartz, dyrektor ds. technologii w Ripple, w niedawnym poście na Reddicie odpowiedział na debatę zainicjowaną przez samozwańczego Satoshi Craiga Wrighta.

Jako badacz patrząc wstecz na wydarzenia, borykam się z trwającymi sporami prawnymi, które otaczają Craiga Wrighta od czasu jego publicznego podania się za Satoshi Nakamoto w 2016 roku. Kontrowersje te zostały dodatkowo podsycone procesami sądowymi dotyczącymi praw własności intelektualnej w związku z białą księgą Bitcoin i jego kod bazowy.

W ostatnim czasie osoba zdemaskowana jako Satoshi Nakamoto w orzeczeniu brytyjskiego Sądu Najwyższego, a mianowicie Craig Wright, wniosła kolejny pozew. Tym razem jego celem są twórcy Bitcoin Core, żądający zdumiewającej kwoty 9,11 biliona funtów. Twierdzi, że programiści ci wprowadzili ludzi w błąd, przedstawiając Bitcoin (BTC) jako oryginalny Bitcoin, podczas gdy on mocno wierzy, że Bitcoin SV (BSV) jest autentyczną wersją Bitcoina.

Od czasu złożenia pozwu Wright był obserwowany, ponieważ w wielu postach przedstawiał swoje argumenty w mediach społecznościowych.

CTO Ripple reaguje na argumentację Craiga Wrighta

W ostatniej interakcji X Wright przedstawił argumentację pozwania spółki osobowej. W poście na X Wright napisał: „Kiedy pozywa się spółkę partnerską i tylko jeden partner występuje, aby odpowiedzieć, podczas gdy pozostali siedzą w milczeniu, sytuacja staje się podręcznikowym przypadkiem nieodpowiedzialności i braku przewidywania”.

Wright dodał: „Zwykle spółki osobowe bez struktury takiej jak spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (LLP) podlegają odpowiedzialności solidarnej. Jednakże BTC Core nie należy do tej kategorii.

Mówiąc prościej, Wright wyjaśnił, że każdy partner jest osobiście odpowiedzialny za wszystkie zobowiązania prawne i długi, niezależnie od tego, czy był zaangażowany w konkretną sprawę, czy nie. Gdy niektórzy partnerzy nie zareagują, sąd nie będzie ich ścigał od razu; zamiast tego skoncentrują swoje wysiłki na partnerze, który współpracował.

Ostatnie uwagi Wrighta, mające na celu wyjaśnienie istoty Bitcoin Core, wzbudziły zainteresowanie w kręgu kryptowalut. W odpowiedzi użytkownik X stwierdził: „Bitcoin Core nie stanowi prawnie utworzonego partnerstwa. Wkład w projekty open source nie czyni automatycznie partnera w tym partnerstwie.

David Schwartz, dyrektor techniczny Ripple, odpowiedział na uwagi Wrighta, stwierdzając: „Twoja argumentacja mogłaby być w pewnym stopniu przekonująca, gdyby była skierowana do wszystkich właścicieli Bitcoinów. W tym przypadku można argumentować, że token służy jako udziały w spółce, a dochody są rozdzielane proporcjonalnie w oparciu o własność tokena. Jednak nawet ta interpretacja wydaje się dość naciągana.

2024-10-21 16:55