Columbus Blue Jackets stają w obliczu „nowej rzeczywistości” po śmierci Johnny’ego Gaudreau

Columbus Blue Jackets stają w obliczu „nowej rzeczywistości” po śmierci Johnny'ego Gaudreau

Jako ekspert ds. stylu życia z wieloletnim doświadczeniem w analizowaniu dynamiki zespołu mogę wczuć się w drużynę Columbus Blue Jackets, gdy radzą sobie z tą rozdzierającą serce tragedią. Utrata Johnny’ego Gaudreau i jego brata Matthew niezaprzeczalnie pozostawiła w zespole niezatarty ślad, który nie zniknie łatwo.


Śmierć Johnny’ego Gaudreau pozostawiła ogromną dziurę w drużynie Columbus Blue Jackets.

Boone Jenner, kapitan drużyny, powiedział w wywiadzie 18 września, że ​​kwestia dotycząca Johna i Matta nie zniknie po prostu ani nie przestanie nam przychodzić do głowy. Zamiast tego – podkreślił – będzie to coś, co będziemy nosić ze sobą. Jako zespół stopniowo oswajamy się z tą nową prawdą.

31-letni Jenner stwierdził: „Nie planujemy po prostu odłożyć tego na bok i pomyśleć: «Teraz nadszedł sezon». Te uczucia pozostaną na dłużej.

W zeszłym miesiącu tragicznie zarówno Johnny, napastnik Blue Jackets, jak i jego rodzeństwo Matthew Gaudreau zginęli w wypadku samochodowym. W chwili zdarzenia Johnny miał 31 lat, a Matthew 29.

Bracia Gaudreau są prowadzeni przez rodziców, dwójkę rodzeństwa, a także współmałżonków i dzieci. W szczególności Johnny i jego żona Meredith (która jest obecnie w ciąży z dzieckiem nr 3) mają córkę o imieniu Noa i małego synka o imieniu Johnny. Natomiast Matthew spodziewa się przyjścia na świat swojego pierwszego dziecka ze swoją partnerką Madeline.

Na początku tego miesiąca członkowie Blue Jackets złożyli wyrazy szacunku na pogrzebie Johnny’ego i Matthew i już mieli trudności z powrotem na lód wraz z rozpoczęciem nowego sezonu.

Zach Werenski stwierdził, że jedno z pytań, jakie się zastanawiali, brzmi: „Co John wolałby, abyśmy robili w określonych sytuacjach?” Dodał, że John chciałby, żebyśmy czerpali przyjemność z chodzenia na lodowisko, spędzania czasu z kolegami z drużyny i cieszenia się swoim towarzystwem.

Jenner powtórzył opinię swojego kolegi z drużyny.

Columbus Blue Jackets stają w obliczu „nowej rzeczywistości” po śmierci Johnny'ego Gaudreau

[Wolałby], żebyśmy po prostu grali w hokeja na lodzie i cenił każdą chwilę spędzoną na lodowisku podczas treningów, meczów i spotkań towarzyskich z kolegami z drużyny” – wyjaśnił Jenner. „Staramy się delektować sobą zarówno w dobrych chwilach, jak i w trudnych chwilach te. Ostatnio wydaje się, że kiedy uderzamy na lód podczas treningów kapitańskich i po prostu skupiamy się na byciu sobą, dobrze się bawimy, rzucamy sobie wyzwania, ciężko pracujemy, przygotowujemy się do obozu przygotowawczego, ale także cieszymy się razem spędzonym czasem, przyniosło to korzyści, ponieważ przygotowywaliśmy się do sezon.

Przez cały nadchodzący sezon na kilka sposobów będziemy składać hołd trwałemu dziedzictwu Johnny’ego. Wewnątrz Nationwide Arena stanie pomnik, a jego szafka pozostanie niezmieniona. Dodatkowo na każdy mecz wyjazdowy zabierana jest koszulka z numerem 13 (numer Johnny’ego).

Trener Dean Evason potwierdził w środę, że dołączy do zespołu. Będzie miał znaczący wpływ zarówno w naszej szatni u siebie, jak i na wyjazdach.

W poniedziałek 23 września Blue Jackets rozpoczną przedsezon od meczu z Buffalo Sabres. W tym meczu każdy gracz założy odznakę z napisem „Gaudreau” z dwoma gołębiami oraz numerami 13 i 21 na hełmach, które reprezentują numer Matthew podczas jego kariery hokejowej w Boston College. Dodatkowo przyczepią do swoich koszulek naszywkę z numerem 13.

2024-09-19 06:23