Colin Farrell wyjawia, że ​​„rozpłakał się”, gdy jego syn stawiał pierwsze kroki przed czwartymi urodzinami, a aktor po raz pierwszy szczegółowo omawia zespół Angelmana Jamesa

Colin Farrell wyjawia, że ​​„rozpłakał się”, gdy jego syn stawiał pierwsze kroki przed czwartymi urodzinami, a aktor po raz pierwszy szczegółowo omawia zespół Angelmana Jamesa

Kiedy zagłębiam się w tę chwytającą za serce historię, jestem głęboko poruszony podróżą Colina Farrella jako ojca i syna ze specjalnymi potrzebami. Jego niezachwiane zaangażowanie w zachowanie trzeźwości, nie tylko dla siebie, ale także dla dobra swojego dziecka, jest świadectwem przemieniającej mocy miłości i odpowiedzialności.


Colin Farrell podzielił się niedawno wzruszającym momentem, gdy obserwował, jak jego syn stawia pierwsze kroki, gdy kończy cztery lata. Po raz pierwszy szczerze mówi o zespole Angelmana swojego syna.

Dorosły syn Colina, James, który ma obecnie 20 lat, urodził się z chorobą neurogenetyczną, która powoduje opóźnienia w rozwoju, zaburzenia równowagi i różne inne komplikacje.

Dzieląc się ważnym wydarzeniem dla magazynu PEOPLE, 48-letni Colin wspomina: „Przyglądałem się, jak opiekunowie Jamesa pomagali mu podejmować kroki. Nagle o własnych siłach ruszył w moją stronę”.

To było takie głębokie. To była magia.

Jako oddany obserwator, jego niezłomny wyraz twarzy wrył się głęboko w moją pamięć, gdy zbliżał się do mnie tymi sześcioma miarowymi krokami. Widok ten był tak głęboki, że wywołał we mnie niespodziewany potok łez.

Colin Farrell wyjawia, że ​​„rozpłakał się”, gdy jego syn stawiał pierwsze kroki przed czwartymi urodzinami, a aktor po raz pierwszy szczegółowo omawia zespół Angelmana Jamesa

Colin Farrell wyjawia, że ​​„rozpłakał się”, gdy jego syn stawiał pierwsze kroki przed czwartymi urodzinami, a aktor po raz pierwszy szczegółowo omawia zespół Angelmana Jamesa
Colin Farrell wyjawia, że ​​„rozpłakał się”, gdy jego syn stawiał pierwsze kroki przed czwartymi urodzinami, a aktor po raz pierwszy szczegółowo omawia zespół Angelmana Jamesa

Ze względu na powagę jego stanu James nie może samodzielnie mówić i potrzebuje pełnoetatowego opiekuna, który pomagałby mu w codziennych czynnościach, takich jak ubieranie się, jedzenie i poruszanie się.

Mówiąc prościej, aktor ma wspólnego syna Jamesa z kanadyjską modelką Kim Bordenave, a także 14-letniego syna Henry’ego ze swoją koleżanką z Alicji Bachleda-Curús, która brała udział w ich wspólnej pracy przy filmie Ondine z 2009 roku.

W wieku czterech lat Colin publicznie ogłosił, że jego syn cierpi na zespół Angelmana, chwaląc go za niezwykłą odwagę w radzeniu sobie ze swoją sytuacją zdrowotną.

Jako ekspert ds. stylu życia powiedziałbym: patrząc wstecz, mój partner i ja zawsze z radością celebrowaliśmy najmniejsze osiągnięcia naszego syna Jamesa, niezależnie od tego, kiedy miały one miejsce. Od jego pierwszych słów, gdy miał sześć lat, po opanowanie samodzielnego jedzenia w wieku 19 lat, a nawet opanowanie napadów – nigdy nie przepuściliśmy okazji, aby uczcić najważniejsze momenty, które uczyniły go wyjątkowym.

Colin utrzymuje swoje życie osobiste w stosunkowo tajemnicy, rzadko rozmawiając szczegółowo o swoim synu. Jednak w niedawnym wywiadzie dla InStyle wspomniał, że to podczas Olimpiad Specjalnych w 2007 roku postanowił otwarcie wyrazić dumę i radość, jaką czuje z powodu ich syna.

Oznajmił: „Wywarł ogromny wpływ na moje życie, ale nie chcę lekceważyć trudności, z jakimi boryka się wiele rodzin. Należą do nich strach, dezorientacja, irytacja i ból… Kiedy jesteś rodzicem dziecka ze specjalnymi potrzebami, niezwykle ważna jest świadomość, że nie jesteś sam”.

Jako przewodnik po stylu życia chciałbym podzielić się głębokimi spostrzeżeniami znanej gwiazdy Hollywood. Osoba ta ujawniła, że ​​na jej drogę do trzeźwości znaczący wpływ miała rola rodzica dziecka ze specjalnymi potrzebami, w tym przypadku syna Jamesa. Wyzwania i odporność wymagane w radzeniu sobie w wyjątkowych okolicznościach stały się siłą napędową ich osobistej transformacji i przezwyciężenia uzależnienia.

Colin Farrell wyjawia, że ​​„rozpłakał się”, gdy jego syn stawiał pierwsze kroki przed czwartymi urodzinami, a aktor po raz pierwszy szczegółowo omawia zespół Angelmana Jamesa
Colin Farrell wyjawia, że ​​„rozpłakał się”, gdy jego syn stawiał pierwsze kroki przed czwartymi urodzinami, a aktor po raz pierwszy szczegółowo omawia zespół Angelmana Jamesa

Podkreślił konieczność zachowania całkowitej trzeźwości, aby móc skutecznie sprostać wyjątkowym wymaganiom syna.

„Kiedy przestałem pić i wytrzeźwiałem, James miał około dwóch lat. Odegrał znaczącą rolę, pomagając mi rzucić picie”. (Ta wersja zachowuje oryginalne znaczenie, jednocześnie upraszczając strukturę zdania.)

Jako przytłoczony i oddany fan, biorąc pod uwagę mój ówczesny stan, nie byłem przygotowany do odgrywania roli przyjaciela, nie mówiąc już o ojcu dziecka o tak wysokich wymaganiach. Gdyby nie moja trzeźwość, nie byłabym w stanie być obecna w życiu Jamesa, doceniać każdy cud, który przedstawia i oferować mu wsparcie, którego moim zdaniem potrzebuje…

Colin stwierdził: „Nie chcę sprawiać wrażenia, że ​​jestem nieskazitelnym ojcem, ponieważ z pewnością popełniam błędy ze wszystkich stron. Jednak żeby coś namieszać, trzeba być obecnym, więc zawsze jestem w pobliżu. Co więcej, moja trzeźwość i moje dzieci są ze sobą ściśle powiązane”.

Aktor podzielił się dodatkowym szczegółem: jego syn, który mieszka w domu z opiekunką, zachowuje się jak typowy 20-latek. Lubią wspólne zajęcia, takie jak pływanie, spożywanie posiłków i wieczory filmowe. Co więcej, posiadanie opiekuna z zamieszkaniem umożliwiło mu godzenie pracy i opieki nad synem.

Dodał: „Ma dobre życie, jest szczęśliwym młodym człowiekiem… Każdego dnia jestem z niego dumny”.

Aktor z Inisherin, który wcielił się w rolę Banshees, oznajmił, że chce teraz bardziej otwarcie rozmawiać publicznie o stanie zdrowia syna.

W wywiadzie dla People wyraził życzenie, aby świat traktował jego pracowitego syna z życzliwością. Włożył ogromny wysiłek w rozwój i doskonalenie, doskonaląc takie umiejętności, jak powtarzanie i utrzymywanie równowagi.

Colin Farrell wyjawia, że ​​„rozpłakał się”, gdy jego syn stawiał pierwsze kroki przed czwartymi urodzinami, a aktor po raz pierwszy szczegółowo omawia zespół Angelmana Jamesa
Colin Farrell wyjawia, że ​​„rozpłakał się”, gdy jego syn stawiał pierwsze kroki przed czwartymi urodzinami, a aktor po raz pierwszy szczegółowo omawia zespół Angelmana Jamesa
Colin Farrell wyjawia, że ​​„rozpłakał się”, gdy jego syn stawiał pierwsze kroki przed czwartymi urodzinami, a aktor po raz pierwszy szczegółowo omawia zespół Angelmana Jamesa

Pamiętał, kiedy jego synowi po raz pierwszy udało się nakarmić siebie, i porównał ten moment do dzieła Jacksona Pollocka. Jednak codziennie wyrażał z niego dumę, nie tylko dlatego, że uważa go za magicznego, ale także dlatego, że naprawdę wierzy, że jest wyjątkowy.

Istotnym czynnikiem leżącym u podstaw jego inicjatywy było uznanie, że osoby ze specjalnymi potrzebami po ukończeniu 21. roku życia tracą dostęp do określonych form pomocy, do których wcześniej były uprawnione.

Jednakże aktor dodatkowo wyjaśnił, że po osiągnięciu przez osobę niepełnosprawną wieku 21 lat następuje znaczne ograniczenie dostępnych systemów wsparcia. Ta świadomość zmotywowała go do założenia własnej fundacji charytatywnej.

Wyjaśnił: „Kiedy Twoje dziecko skończy 21 lat, jest w pewnym sensie zdane na siebie. Wszystkie wprowadzone zabezpieczenia, specjalne zajęcia edukacyjne znikają, zostaje więc młody dorosły, który powinien być integralną częścią naszego nowoczesnego społeczeństwa, a najczęściej zostaje w tyle.

2024-08-08 18:51