Co Mark Hamill z Gwiezdnych Wojen powiedziałby teraz zmarłej przyjaciółce Carrie Fisher

Co Mark Hamill z Gwiezdnych Wojen powiedziałby teraz zmarłej przyjaciółce Carrie Fisher

Jako oddany fan, który śledzi sagę Gwiezdnych Wojen od jej początków, nie mogę powstrzymać się od głębokiego poczucia empatii z powodu niewzruszonego żalu, jaki niesie Mark Hamill, osiem lat po stracie ukochanej przyjaciółki i towarzyszki, Carrie Rybak. Ich więź, wykuta na srebrnym ekranie, przekroczyła granice ról Luke’a Skywalkera i księżniczki Lei. Wspólny śmiech, kłótnie i głębokie, niewypowiedziane zrozumienie między nimi stanowią przejmujące świadectwo ich niezwykłej przyjaźni.


Mark Hamill nadal odczuwa siłę nieobecności Carrie Fisher.

Ponad siedem lat od śmierci aktorki w 2016 roku jej partner z „Gwiezdnych Wojen” i towarzysz na całe życie wyznał, że ciężar jej śmierci pozostaje znaczący.

Moimi słowami, jako wierny wielbiciel, powiedziałem Francesce Amiker na premierze „Dzikiego robota” na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto, że stale za nią tęsknię. Spędzanie czasu z Carrie zawsze wywoływało śmiech przez cały dzień.

Tak jak każda silna więź może mieć swoje nieporozumienia, przyznał, że nie zawsze zgadzali się we wszystkim. „Byliśmy rodzeństwem nie tylko ze względu na krew, ale także duchem, gdzie się kłóciliśmy” – wyjaśnił. „Jednak w ciągu kilku dni te argumenty zostałyby dawno zapomniane. Była niezwykła, a jej odejście jest czymś, z czym wciąż się borykam.

Co by jej teraz powiedział, gdyby mógł? Proste: „Kocham cię i tęsknię za tobą”.

Ścieżki Hamilla i Fishera początkowo skrzyżowały się, gdy wybrano ich do roli Luke’a Skywalkera i księżniczki Lei w oryginalnym filmie Gwiezdne Wojny, którego premiera miała miejsce w 1977 roku i doprowadziła do powstania ogromnego imperium medialnego. Pomimo tego, że ich spotkania na ekranie były kontynuowane w dwóch kolejnych filmach oryginalnej trylogii, ich związek z czasem osłabł, aż w końcu stracili kontakt. Jednak odnowili swoją więź zarówno poza kamerą, jak i poza nią, ponownie łącząc się w Gwiezdnych wojnach: Przebudzeniu mocy (2015) i Gwiezdnych wojnach: Ostatnim Jedi (2017), przy czym ten ostatni został wydany pośmiertnie dla Fisher po jej śmierci 27 grudnia 2016 r. .

Oprócz Hamilla dziedzictwo Fishera kontynuuje także nikt inny jak Billie Lourd. Zapewniła, że ​​złoży hołd aktorce poprzez dwójkę dzieci – 3-letniego syna Kingstona i 20-miesięczną córkę Jackson – które dzieli z mężem Austen Rydell.

Dzisiaj kołysałem moją córkę, gdy spała spokojnie w moich ramionach, a łzy szczęścia napłynęły mi do oczu. Poczułam się, jakby była tam moja matka, tak jak słońce ogrzewa skórę w upalny letni dzień. Każdego dnia odczuwam jej nieobecność, ale jednocześnie zawsze jest przy mnie i sprawia, że ​​moje radosne chwile stają się jeszcze przyjemniejsze.

2024-09-11 01:47