Ciężarna Stephanie Davis trafiła na oddział ratunkowy po tym, jak nie mogła oddychać i przyznała, że ​​„to mnie dobija”

Ciężarna Stephanie Davis trafiła na oddział ratunkowy po tym, jak nie mogła oddychać i przyznała, że ​​„to mnie dobija”

Jako osoba, która przeszła tę samą ścieżkę co Stephanie Davis, mogę sobie tylko wyobrazić strach i dyskomfort, jaki musiała odczuwać podczas ostatniej wizyty w szpitalu. Sama przeżyłam wiele problemów zdrowotnych związanych z ciążą, aż za dobrze znam niepokój związany z obawą o dobro nienarodzonego dziecka.


W piątkowy wieczór Stephanie Davis trafiła do szpitala z powodu nagłego pogorszenia się stanu zdrowia i trudności w oddychaniu.

31-letnia aktorka z Hollyoaks, spodziewająca się drugiego dziecka, podzieliła się ze swoimi obserwatorami w weekendową relację na Instagramie niespodziewaną podróżą.

Wyjaśniła: „Nie czułam się dobrze. Naprawdę brakowało mi tchu i miałem naprawdę spuchnięte stawy.

Podnosząc rękę do aparatu, skomentowała: „Zrobiłam się dość dziwna, wspomnieli, że to może być zapalenie stawów związane z ciążą, to naprawdę bolesne.

W zeszły piątek wieczorem spuchły mi kostki i ciężko było mi złapać oddech. W związku z tym lekarz zalecił udanie się na SOR. Krótko mówiąc, powiedziałem, że siedzenie jest nieznośnie bolesne.

Ciężarna Stephanie Davis trafiła na oddział ratunkowy po tym, jak nie mogła oddychać i przyznała, że ​​„to mnie dobija”

Stephanie podzieliła się, że była bardzo bliska płaczu, ale lekarze zaopatrzyli ją w nebulizatory i teraz jej stan znacznie się poprawia.

Powiedziała: „Skończyło się na tym, że dali mi nebulizatory, które pomogły mi oddychać. I tuż pod koniec, o Bóg wie, o której godzinie rano, chcieliśmy po prostu wrócić do domu. 

Miałem właśnie udać się do łóżka, czując się bardzo wzruszony po sesji siedzenia na krześle. Dziś wieczorem jest mi trochę ciężko, ale daję sobie radę. Myślę, że mogłem być pod wpływem stresu.

Wspomniała, że ​​decyzję o wizycie na izbie przyjęć podyktowała troska o nienarodzone dziecko, wyznała jednak również, że była bardzo zmęczona z powodu nagłej interwencji, która miała miejsce późną nocą.

Gdybym nie była w ciąży, nie poszłabym na to spotkanie, bo to wielka męka, prawda, wytrzymać to.

Jednakże biorąc pod uwagę objawy, takie jak obrzęk dłoni i stóp, duszność i ciąża, istniały obawy o dobro dziecka. Dlatego postanowiliśmy to przeczekać.

Stephanie zakończyła swój film wzmianką, że kupiła trochę czekolady i lodów, wyrażając zamiar spędzenia przyjemnego weekendu, próbując tych smakołyków i idąc na spacer, aby zaczerpnąć świeżego powietrza.

Zamiast tego wyznała: „Jestem całkowicie wyczerpana. Ostatnio było dość nerwowo, więc w tym tygodniu planuję odpocząć i odpocząć.

2024-10-27 13:51