Cień Satoshiego: problemy prawne Craiga Wrighta!

Saga Craiga Wrighta, odwieczny ulubieniec świata kryptowalut, po raz kolejny zaszczyciła nas swoją obecnością, jakby sam wszechświat był szczególnie nudną operą mydlaną. 🎭🧙‍♂️

Tym razem jednak społeczności kryptograficznej oszczędzono zwykłej rundy egzystencjalnych debat na temat tożsamości, autorstwa i enigmatycznej białej księgi Bitcoina z 2008 r., gdy CTO Ripple wkroczył z mistrzowskim posunięciem przejrzystości. 🧠🧩

Zaczęło się od postu Wrighta, w którym stwierdzono, że sądy cywilne nie mogą stwierdzać oszustwa – twierdzenia tak prawdopodobnego jak pingwin w saunie i równie prawdopodobnego, że zostanie potraktowane poważnie jak obietnica polityka. 🧼🧑‍⚖️

Dyrektor ds. technicznych firmy Ripple, David Schwartz, uczynił tezę Wrighta tak zrozumiałą jak sonet Szekspira dla małego dziecka, po prostu przywołując prawną definicję „oszustwa” – terminu, który wbrew twierdzeniom Wrighta nie jest jakimś mglistym pojęciem, ale dobrze zdefiniowanym czynem niedozwolonym. 🧰🧠

„On całkowicie się myli co do tego, czym jest oszustwo”

– David „JoelKatz” Schwartz (@JoelKatz) 16 listopada 2025 r.

Można śmiało powiedzieć, że rozmowa zmieniła się natychmiast, ponieważ rynek kryptowalut, zawsze królowa dramatu, zauważył, że ten schemat przebiega jak zdarta płyta: Wright pojawia się z nowym kątem promocyjnym, zgłoszenia pojawiają się ponownie, a narracja powraca do tego samego zmęczonego scenariusza – gdzie każde twierdzenie „Jestem Satoshi” spotyka się z tym samym stosem orzeczeń, które już dawno zamknęły drzwi. 🎭🧙‍♂️

2025-11-16 16:06