
Tak więc, pośród chaosu, XRP udało się subtelnie wskrzesić, podnosząc się z głębin rozpaczy na poziomie 2,30 dolara. Moneta oscyluje obecnie tuż powyżej świętej 200-dniowej średniej kroczącej, co stanowi swego rodzaju długoterminową kotwicę zdrowia psychicznego. Ukryta ironia? Struktura, ta wielka narracja o malejących wzorach, wciąż czai się w tle niczym przedstawienie kukiełkowe cieni. To po prostu zdrowa korekta – chyba że jesteś traderem mającym skłonność do paniki, wtedy czeka cię katastrofa! Dopóki XRP pozostanie powyżej progu 2,30-2,40 dolarów, handlarze zagładą mogą zachować chleb i igrzyska.